...................................................................
...
Napisał(a)
Affro dobrze gadasz ;) ja też w przyszłym tygodniu 2 poziom zaczynam i wale 4 treningi Wazzi nie ma opyerdalania
...
Napisał(a)
Wiem, że nie ma, bo i sam właśnie kończę gulgać przedtreningowe bcaa i do piwnicznych czeluści idę
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-11-22 19:27:19
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-11-22 19:27:19
W zdrowym ciele zdrowy duch
...
Napisał(a)
7 Trening z cyklu "pakujemy" z Lafayem
B1 6/6/6/6/6/6 S*
A3 6/6/6/6/6/6 S*
A2 6/5/5/5/5/4 S* <- Cel nie zrealizowany
C1 6/6/6/6/5/5 S* <- Cel nie zrealizowany
E 6/6/6/6/6/6
F 6/6/6/6 (przez przypadek zrobiłem VI serii..)
G 11/11/11/11/11/11
H 2/2/2/2/2/2
K2 13/13/13 <- 140 cm
***
Cześć!
Siódmy trening z Lafayem nie okazał się szczęśliwy już po ćw B1 czułem, że będzie ciężko, A3 jakoś dałem rade, niestety w A2 i C1 nie udało mi się zrealizować zaplanowanych celów. W książce jest napisane (str 20 i 21) aby nie przejmować się takim rezultatem, co prawda problem tam zaczyna się w ostatnich seriach i na wyższych poziomach .. no ale cóż muszę jakoś rozwiązać ten problem, tutaj moje pytanie do Was:
Czy w takim razie "budować" serię II, III, IV.. etc a w pierwszej zostawić taki wynik jak jest i dopiero podnieść gdy uda się przekroczyć we wszystkich VI seriach prób 6 powtórzeń (pytanie o A2) natomiast jeśli chodzi o ćwiczenia C1 to na razie zatrzymam się na 6 powtórzeniach i spróbuję w 2 ostatnich seriach dobić do tego poziomu. Coś czuję, że za niedługo pojawi się też taki "problem" w B1..
K2 dziś naprawdę mnie wymęczyło..
Ale jeśli przetrwałem to, to Panie lafay, Pan nie wiem z kim zadziera
Kuwa, 15h w pociągu, 6h pod sceną, bez ani grama wody włóczenie się przez pół nocy po Gdyni w celu noclegu, lajtowa gleba na klifach ..
http://www.bank-zdjec.com/foto_galeria/501_gdynia_klif_orlowski_2004-0981_b.jpg
Rano wstać, popatrzeć na morze i zanucić sobie
Oh I, oh, I'm still alive
Zmieniony przez - Affro w dniu 2011-11-22 21:15:27
B1 6/6/6/6/6/6 S*
A3 6/6/6/6/6/6 S*
A2 6/5/5/5/5/4 S* <- Cel nie zrealizowany
C1 6/6/6/6/5/5 S* <- Cel nie zrealizowany
E 6/6/6/6/6/6
F 6/6/6/6 (przez przypadek zrobiłem VI serii..)
G 11/11/11/11/11/11
H 2/2/2/2/2/2
K2 13/13/13 <- 140 cm
***
Cześć!
Siódmy trening z Lafayem nie okazał się szczęśliwy już po ćw B1 czułem, że będzie ciężko, A3 jakoś dałem rade, niestety w A2 i C1 nie udało mi się zrealizować zaplanowanych celów. W książce jest napisane (str 20 i 21) aby nie przejmować się takim rezultatem, co prawda problem tam zaczyna się w ostatnich seriach i na wyższych poziomach .. no ale cóż muszę jakoś rozwiązać ten problem, tutaj moje pytanie do Was:
Czy w takim razie "budować" serię II, III, IV.. etc a w pierwszej zostawić taki wynik jak jest i dopiero podnieść gdy uda się przekroczyć we wszystkich VI seriach prób 6 powtórzeń (pytanie o A2) natomiast jeśli chodzi o ćwiczenia C1 to na razie zatrzymam się na 6 powtórzeniach i spróbuję w 2 ostatnich seriach dobić do tego poziomu. Coś czuję, że za niedługo pojawi się też taki "problem" w B1..
K2 dziś naprawdę mnie wymęczyło..
Ale jeśli przetrwałem to, to Panie lafay, Pan nie wiem z kim zadziera
Kuwa, 15h w pociągu, 6h pod sceną, bez ani grama wody włóczenie się przez pół nocy po Gdyni w celu noclegu, lajtowa gleba na klifach ..
http://www.bank-zdjec.com/foto_galeria/501_gdynia_klif_orlowski_2004-0981_b.jpg
Rano wstać, popatrzeć na morze i zanucić sobie
Oh I, oh, I'm still alive
Zmieniony przez - Affro w dniu 2011-11-22 21:15:27
Cierpliwość to piękna sprawa
...
Napisał(a)
Affro na tym etapie myślę, że nie musisz się skupiać na stałej liczbie powt w każdej serii, a na tym, żeby ich łączna liczba rosła dopiero później to założenie się zmienia.
Mnie na początku A2 też mordowało okropnie, do "ciemno przed oczami" włącznie, tak więc nie jesteś sam gdyby powiedzmy B1 i A3 szło a A2 ciągle nie proponuję miniobwód. Jeśli i inne staną - hopsa wyżej.
Filmik o zapyerdalaniu poleciał do ulubionych, a tekst chyba zaraz wskoczy do cytatów na fejsie
A wiesz, że to odwodnienie (i podróż też) też mogło mieć wpływ na trening ? Negatywny of kors
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-11-22 21:24:13
Mnie na początku A2 też mordowało okropnie, do "ciemno przed oczami" włącznie, tak więc nie jesteś sam gdyby powiedzmy B1 i A3 szło a A2 ciągle nie proponuję miniobwód. Jeśli i inne staną - hopsa wyżej.
Filmik o zapyerdalaniu poleciał do ulubionych, a tekst chyba zaraz wskoczy do cytatów na fejsie
A wiesz, że to odwodnienie (i podróż też) też mogło mieć wpływ na trening ? Negatywny of kors
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-11-22 21:24:13
W zdrowym ciele zdrowy duch
...
Napisał(a)
Wazzup na HOFku byłem w 2010, tak jakoś mnie na wspomnienia wzięło wtedy w ogóle nie trenowałem. Wcześniej 8 miesięcy tyrałem na siłowni, jak na laika miałem całkiem niezłe wyniki 100kg w przysiadzie, 140kg w martwym ciągu, z 69kg zrobiłem 75/76kg, później niestety w czerwcu się rozchorowałem, infekcja, jakieś zmiany w pęcherzykach nerek ale późno zostało to zdiagnozowane.. wysoka temperatura, brak żarcia i zrobiło się wtedy 70,9 kg..
To w takim razie co proponujesz, żeby po prostu zostawić to 6 powtórzeń i starać się pobić w innych seriach wynik?
Edyta podpowiada, że po przeczytaniu wszystkiego co napisałeś jeszcze raz, to po prostu muszę nap*****...
Zmieniony przez - Affro w dniu 2011-11-22 21:29:35
To w takim razie co proponujesz, żeby po prostu zostawić to 6 powtórzeń i starać się pobić w innych seriach wynik?
Edyta podpowiada, że po przeczytaniu wszystkiego co napisałeś jeszcze raz, to po prostu muszę nap*****...
Zmieniony przez - Affro w dniu 2011-11-22 21:29:35
Cierpliwość to piękna sprawa
...
Napisał(a)
Ło kiurwa, nieprzyjemna sprawa! Wyleczone na 100% ?
Proponuję zaszarżować na 6*7, zobaczymy co z tego wyjdzie
Edit:
Edyta ma świętą rację, właśnie ją polubiłem, kimkolwiek jest
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-11-22 21:31:17
Proponuję zaszarżować na 6*7, zobaczymy co z tego wyjdzie
Edit:
Edyta ma świętą rację, właśnie ją polubiłem, kimkolwiek jest
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-11-22 21:31:17
W zdrowym ciele zdrowy duch
...
Napisał(a)
Zjadłem wtedy tonę
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=918
Takie żółte tabletki, mocz po takiej kuracji miałem (jeśli można o moczu cokolwiek miłego powiedzieć) jak młody bóg bez skazy, haha.. wiesz kolor słomkowy i w ogóle. Przez parę miesięcy robiłem badania moczu i na szczęście wszystko ok.
Przed ta chorobą myślałem, że jestem wiesz "niezniszczalny" w sumie z perspektywy czasu myślę, że nic tak wielkiego się nie stało, wiesz niektórzy po swoich chorobach dochodzą do siebie miesiącami + rehabilitacja. No ale co by nie mówić przestraszyłem się, od tej pory wiem, że człowiek jest kruchy. Prowadzę higieniczny tryb życia, staram się
Wtedy myślę, że zebrało się parę czynników na to wszystko, praca w ciężkich warunkach, siłownia, na dodatek trochę pobalowałem w tamtym okresie wakacje, urodziny i mnie choróbsko dopadło.
Edyta podpowiada, że pieszczotliwie na niektórych forach tak nazywają możliwość "edycji"
Zmieniony przez - Affro w dniu 2011-11-22 21:37:28
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=918
Takie żółte tabletki, mocz po takiej kuracji miałem (jeśli można o moczu cokolwiek miłego powiedzieć) jak młody bóg bez skazy, haha.. wiesz kolor słomkowy i w ogóle. Przez parę miesięcy robiłem badania moczu i na szczęście wszystko ok.
Przed ta chorobą myślałem, że jestem wiesz "niezniszczalny" w sumie z perspektywy czasu myślę, że nic tak wielkiego się nie stało, wiesz niektórzy po swoich chorobach dochodzą do siebie miesiącami + rehabilitacja. No ale co by nie mówić przestraszyłem się, od tej pory wiem, że człowiek jest kruchy. Prowadzę higieniczny tryb życia, staram się
Wtedy myślę, że zebrało się parę czynników na to wszystko, praca w ciężkich warunkach, siłownia, na dodatek trochę pobalowałem w tamtym okresie wakacje, urodziny i mnie choróbsko dopadło.
Edyta podpowiada, że pieszczotliwie na niektórych forach tak nazywają możliwość "edycji"
Zmieniony przez - Affro w dniu 2011-11-22 21:37:28
Cierpliwość to piękna sprawa
...
Napisał(a)
Ciało ludzkie to niestety zawodna machina, choć o zaskakujących mozliwościach, nie sposób temu zaprzeczyć. A zdrowy tryb życia jak najbardziej jest wart poparcia, aby w ascetyczną skrajność nie popaść
Edit:
Mądry człowiek z niej, bez kitu
To ja dopowiem, że przed tym co się dzięki edycji dopisuje warto dodać "Edit", żeby dyskutujący łatwiej mogli dostrzec, że coś dodałeś
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-11-22 21:42:01
Edit:
Mądry człowiek z niej, bez kitu
To ja dopowiem, że przed tym co się dzięki edycji dopisuje warto dodać "Edit", żeby dyskutujący łatwiej mogli dostrzec, że coś dodałeś
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-11-22 21:42:01
W zdrowym ciele zdrowy duch
...
Napisał(a)
8 Trening z cyklu "pakujemy" z Lafayem
B1 7/7/7/7/7/7 S*
A3 7/7/7/7/7/7 S*
A2 6/5/4/5/4/4 S* <- Cel nie zrealizowany
C1 7/7/7/7/5/4 S* <- Progres
E 7/7/7/7/7/7
F 7/7/7/7 <- znaczna poprawa w technice wykonywania ćwiczenia
G 12/12/12/12/12/12
H 3/3/3/3/3/3
K2 14/14/14 <- 140 cm
***
Cześć Załoga!
Jak widać jest problem w ćwiczeniu A2, prawda jest taka, że na pałę (pokrzywiony jak srający kot na pustyni) dałbym radę to 1-2 powtórzenia więcej, ale to nie o to w tym chodzi, skupiam się na poprawnej technice, wyniki są marne. Jednak nie załamuje się, progres odnotowuję w innych ćwiczeniach. Postanowiłem, że jeśli w ciągu kolejnych 5 treningów nie dam rady w A2 zrobić łącznej liczby powtórzeń 48 to zastosuję mini obwody.
Jedziemy, jedziemy!
So gimme fuel, gimme fire
Gimme that which I desire
B1 7/7/7/7/7/7 S*
A3 7/7/7/7/7/7 S*
A2 6/5/4/5/4/4 S* <- Cel nie zrealizowany
C1 7/7/7/7/5/4 S* <- Progres
E 7/7/7/7/7/7
F 7/7/7/7 <- znaczna poprawa w technice wykonywania ćwiczenia
G 12/12/12/12/12/12
H 3/3/3/3/3/3
K2 14/14/14 <- 140 cm
***
Cześć Załoga!
Jak widać jest problem w ćwiczeniu A2, prawda jest taka, że na pałę (pokrzywiony jak srający kot na pustyni) dałbym radę to 1-2 powtórzenia więcej, ale to nie o to w tym chodzi, skupiam się na poprawnej technice, wyniki są marne. Jednak nie załamuje się, progres odnotowuję w innych ćwiczeniach. Postanowiłem, że jeśli w ciągu kolejnych 5 treningów nie dam rady w A2 zrobić łącznej liczby powtórzeń 48 to zastosuję mini obwody.
Jedziemy, jedziemy!
So gimme fuel, gimme fire
Gimme that which I desire
Cierpliwość to piękna sprawa
...
Napisał(a)
Ja tam bym już przyminiobwodził od 6*5 na przykład, i po +1 standardowo
W zdrowym ciele zdrowy duch
Poprzedni temat
pomoc przy ocenie
Następny temat
Przerwa w treningu
Polecane artykuły