MMA Attack - relacja Live.

A nie Maciek... z klanu?

hahah

ale co by nie mowic o tym pajacu najmanie,to fakty sa takie,ze przegral drugi raz w sposob co najmniej dziwny,a nie w wyniku wyzszosci umiejetnosci salety,ktory ma duzo lepsze warunki fizyczne,no i jednak mozna go nazywac sportowcem w przeciwienstwie do tego oszoloma...a to troche smieszne ;d w obu walkach poszedl na zywiol sadzac rozne neisamowite kombinacje ciosow i w obu saleta nie umial sobie z tym w zaden sposob poradzic,ciagle na wstecznym. nieco mnie dziwi,ze mozna tyle lat trenowac sztuki walki,osiagac spore sukcesy i nie moc sobie poradzic z takim cieniasem w koncwencjonalny sposob :) gdyby najman mial nieco bardziej stalowe piszczele,kostke i srodstopie,to kto wie jaki bylby wynik walki co jest przerazajace...

Jak to nie mógł sobie poradzić? W pierwszej wygrał przez duszenie, a w drugiej spokojnie sobie czekał aż Najman się wystrzela. Trafił go kopnięciem frontalnym i zadawał ciosy.

nie no,stary,przekonales mnie tym frontalnym kopnieciem wiem,ze jak ktos zada kopniecie boczne albo frontalne,to jest dla Ciebie automatycznym zwyciezca walki,ale jednak bez przesady

kurde,dodalem przypadkowo. generalnie we wczesniejszej wypowiedzi mialem na mysli,ze nie radzil sobie W STOJCE,bo ze w pierwszym starciu wygral przez "duszenie,no to okej,nie bedziemy sie nad tym rozwodzic,ale w obu tych walkach w stojce nie byl lepszy,ba,pisze to z trudem,ale moim zdaniem gorszy ;d wiadomo,ze najman nie ma zadnych umiejetnosci,a te jego low kingi,to zenada i nie wiem czemu w ogole tak okresla te swoje nedzne proby kopniec,ale saleta obie walki latal po ringu/klatce na wstecznym nie umiejac sie specjalnie przeciwstawic temu stylowi disco.a to zrodlowy styl marcina ;d z tym czekaniem az najman sie wystrzela to raczej gdybanie,chyba,ze podal dzien wczesniej na swojej stronie oficjalny gameplan i tak wlasnie wygladal ;) a radzenie sobie nie polega chyba na zadawaniu ciosow tylko na trafianiu. slaby najman trafial swoimi rownie slabymi "low kickami" tak,ze saleta mial opuchnieta noge,no a ze nie ma kompletnie techniki to i sam siebie uszkodzil,saleta-nie za bardzo.

Człowieku, o dominowaniu w stójce a następnie czymś co tą dominację w jakiś sposób przerwało możemy mówić w walce np. Melvina Manhoefa z Robbie Lawlerem, a nie tej. Saleta czekał aż Najman się zmęczy i nazywasz to niemożnością przeciwstawienia się furii? Idź spać. Ja też to właśnie idę zrobić.

doskonale porownanie,mysle,ze rownie trafne jak zestawienie walki w parterze dwoch zuli spod monopolowego z finalem adcc!!! oby wiecej takich. ale nie bede dyskutowal z kims kto ukladal salecie gameplan i wie,ze ten czekal,az najman sie zmeczy...robil to w obu walkach,wiec pewnie i tym razem szykowal "duszenie" powiem tak:gdybym trenowal tyle lat sztuki walki i byl tak utytulowanym zawodnikiem jak saleta ,to po wygranych w tym stylu byloby mi zwyczajnie wstyd. bo gdyby namiatali sie w podobny sposob gdzies pod remiza to wcale nie jestem pewien kto by wygral,po prostu ciezko to przewidziec,a to dziwne,bo jeden z tych gosci jest sportowcem,kickbokserem przede wszystkim,a drugi oszolomem umiejacym robic wokol siebie zamieszanie,o zerowych umiejetnosciach. choc jeszcze bardziej byloby mi wstyd przegrac 2x w taki sposob,ale to juz inna historia ;)

@Puar proszę cię: NIE KARM TROLLA

no przeciez dobrze mowi - Saleta nie zaprezentowal sie zbyt dobrze w tej "walce".