Natomiast chyba w jeżykach przegięłam z tymi 20 kg. Szło ciężko i sapałam ale to jeszcze nic, w nocy znowu mi ból pleców nie dał spać i tak sądzę, że to od tego jeża. Więc zostawię na razie tam 15kg.
Wypady robiłam ze sztangą, szybko ściągałam krążki po przysiadach. Ale mogę sztanielkami robić
Dzisiejsza miska czysta
BTW 130/70/105
Suplementacja:
enzymy
Zioła do picia
Lukrecja, mniszek, ostropest i imbir
Pomiary:
zero zmian
mam nadzieję, że to tylko dlatego, że @ się zbliża.