STAGNACJA MASY. 7 letni staz.

Witam

Nie chce sie rozpisywac i zaczne od najwazniejszych rzeczy. Tak moj staz to 6 lat powaznych treningow, nie tylko zwyklego machania. Planow trenigowych nie stosuje od 5 lat, poniewaz przez 2 lata nabralem duzego doswiadczenia i na treningu sam wiedzialem co jak cwiczyc ile i po co :D

waze: 115.4kg
biceps: 45cm
klatka: 125cm
wz: 192cm

1. Cwicze wszystkie partie miesniowe, trening 2 razy w tygodniu
2. Cwicze do ostatnich sil, po prostu do momentu kiedy juz wiem ze nic wiecej z siebie nie dam.
3. Zawsze duze ciezary. Cwicze z kumplem to ostatnie serie czasem lekko pomaga.
4. Trening 2 razy w tygodniu, poniewaz potrzebuje regeneracji.

o Co mi chodzi, przestalem nabierac masy. Od miesiaca czasu nic nie przybieram na masie. Mam bialko, gainera, Assaulta ( najlepszy jaki w zyciu bralem stack przetreningowy, MISTRZ !!!! a bralem tego duzo) duuuuzo aminkowkasow i carbo :) Dieta jest odpowiednia na mase.

Pytanie co zrobic aby znowu rosnac? Zrobic 2 tygodnie odpoczynku od silowni ? Zmienilem teraz trening na taki ze cykl podzielilem na 2 tygodnie, w jednej poniedzialek cwicze klatke plasko w drugi poniedzialek na skosie i tak kazda partie miesni w jednym tygodniu pod innym kątem mecze, w drugim tygodniu inne cwiczenia na ta partie:)
Dalej nic... Sam juz nie wiem co robic, nie chce zabierac sie za zadne sterydy, bo to dla zawodowcow albo mieczakow ktorzy cwicza na pokaz Prosze o rady co zrobic aby znowu rosnac.

Sila idzie caly czas w gore, nienarzekam :) ale masa stoi :( chcialbym dobic do 46 i pol roku stoje na 45 i nic wiecje nie idzie... wazylem 114kg a teraz 115 :/ wiec cos jest nei tak w moim trenigu ? Bo dieta napewno jest ok co radzicie zrobic z tym ? Czy to juz po prostu jest moj maks co moglem zrobic na odzywkach ??

Sorry za spam , ale rozwalasz mnie. Napierdzielasz po 3/4 posty - jeden pod drugim. Jeżeli taki chaos jak w redagowaniu tego wątku masz też na siłce to nie dziw się, że złapałeś stagnację. Raz o spalaczu raz o gainerze - ogarnij się chłopie. Pierwszy krok jaki ja zrobiłem to dieta. Na SFD masz info od cholery. Rozkmiń dietę dodaj ze 300 kcal na dzień dobry, rozpisz plan. Ćwiczysz intuicyjnie, czego raczej nawet pro nie robią. Jak masa stoi - leży lub trening lub oba. To ostatnie ma miejsce w Twoim przypadku. Hubert, który najwyraźniej chciał Ci pomóc, ale dał sobie spokój prowadzi spoko dziennik na sfd. Zaprezentowane są tam różne podejścia do treningu, a między innymi tzw. RAMPA. Sam stosuję siła idzie jak po koksie, a że dietę mam to i masa idzie w górę.

dodam, ze pale papierosy od 8 lat... mysle aby rzycic to gowno, ale boje sie ze zlapie duuuuuuzo fatu... i dlatego nie rzucam ? Czy moze to mi pomoze jakos nabrac masy miesniowej jak rzuce fajki ? Nie wiem wlasnie jak to jest, czy tylko nabiore fatu, czy tluszcuz i masy miesniowej ?

jeszcze jedno :) Prosze nie pisac, ze jak ja moge cwiczy i palic papierosy :) poniewaz nie jestem zadnym zawodowcem, cwicze tylko dla siebie. Wiem ze moglbym rzucic to dla wlasnego zdrowia, ale ja lubie paalic papierosy :D

Pisz w jednym poście bo bałagan robisz. Dwa razy w tygodniu to zdecydowanie za mało. Skoro jak twierdzisz dieta jest dopieta na ostatni guzik i kalibrowana na bieżąco przyczyn należy doszukiwac sie w sposobie i częstotliwości treningu.


Ale póki nie dostarczysz potrzebnych informacji to mogę





Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2011-10-27 22:05:22

Problem może tkwić własnie w ilości dni treningowych .2 to troche mało ,taki trening to pewnie tylko podtrzyma to co masz .Pewnie skracasz ilość serii na daną partie zeby wszystkie zrobić ..a jak sie trzymasz odpowiedniej ilości to trening tez pewnie za długo bedzie trwał ,cięzko widze np klate i bary zrobić porządnie ,albo bary plecy .

a kiedy czas na regeneracje ? Czuje ze jej duzo potrzebuje ? Czy organizm po prostu sam sie przestawi na taki tryb 3 razy w tygodniu??

Bylem teorii ze 2 razy w tygodniu porzadnych treningow wystarczy i regeneracja jest bardzo wazo aby miesnie sie odbudowaly.

Moge cwiczyc tez 5 raz w tygodniu, fakt nie byloby to dla mnie wygodne, ale jestem w stanie. To co mi poleciacie ? Cwiczyc czesciej ale slabsze trenigi ? Bo 3 takie trnigi co ja teraz robie to ja sie zajade... moge tez cwiczyc 4 razy w tygodniu. Piszcie co sadzice o tym? Jak co polaczyc w tej sytuacji jestem w stanie przelamac sie i zmienic swoje trnigni, aby znowy rosnac :) Czekam na konkretne odpowiedzi :) Zadna nowa informacja nie zmarnuje sie, czlowiek ciagle sie uczy i kazdy moze cos od siebie madrego dodac :)

moge cwiczyc 4 razy w tygodniu ale po ile minut ? JAk dlugo, jak ciezko ? czy zarzynac sie ? czy jednak mniejsze ciezary na spokojnie machac. Naprawde od pol roku stoje w miejscu z masa, cos chce z tym w koncu zrobic, ile mozna......

dodam do tego jeszcze, ze przez ta zime chce zrobic duuuuuuuuuuza mase i od wiosny brac sie za rzezbe, od ktorego miesiac brac sie tak konkretnie za rzezbe, aby na wakacje w koncu dorobic sie chociaz czteropaka :) zalezy mi na 43-44 na rzezbie, wiec naptrawde potrzebuje teraz minimalnie zlapac 46.5 na lapie aby swoj cel osiagnac. Ogolnie jestem laikiem jezeli chodzi o rzezbe, nigdy nie ciwczylem na rzezbe... nic nie wiem o takim treningu... wiec bede potrzebowal duzo informacji na ten temat. Co brac, bo napewno bez odzywek niczego nie zrobie.

Znowu produkujesz posty hurtowo. Wypełnij ankiete i przedstaw ten trening.

mniejsza juz o moj trening, po prostu nie dziala, idzie sila, a masa nie... a na tym mi teraz zalezy, poniewaz tak jak mowilem chce przez zime zmasowac sie przynajmniej do 120kg, wiem ze bedzie ciezko bo przy tym stazu 6kg zrobic w pol roku to juz naprawde duuuzo, jednak chcem zrobic wszystko w tym kieerunku.

Pierwsze co zrozumialem to cwiczyc minimalnie 3 razy w tygodniu, mam nadzieje ze bedzie czas na regeneracje. Fakt klatke i biceps jak cwicze na drugi dzien czuje rano tylko lekko wczorajszy trening, ale o zakwasach nie ma mowy, nie wazne jaki to nie bylbym trening, czy dlugi czy krotki. Nie pamietam juz co to sa zakwasy.

Prosze o porady, jaki trening zaczac stosowac, po prostu nie lubie cwiczyc wedlug planow trenigowych, bo nie jestem wtenczas w stanie dac z siebie wszystko... moj trening teraz polega na tym ze pamietam o glownych rzeczach:

1. Poniedzialek 1: klatka plasko (2 rodzaje cwiczen) i biceps (3 rodzaje cwiczen)
2. Czwartek 1: Plecy, motyl, triceps i martwy ciag

3. Poniedzialek 2: klartka skos i biceps
4. Czwartek 2: kaptury, barki, nogi i przedramie oraz martwy ciag

i taki cykl mam dwu tygodniowy, poniewaz przywiazuje duza uwage do regeneracji.
Male partrie cwicze miedzy 12-10
Duze partie miedzy 10-6 powtorzen

Ciezarem manewruje w kazdym cwiczeniu czyli np klatka

1. Pompki na krzeselkach na rozciagniecie
2. Klatka plasko 12x 80kg na rozgrzewke
12x 110kg
10x 115kg
8x 124kg
6x 130kg
2x 140kg
1x 150kg

w momenecie kiedy czuje sie jeszcze na silach zakladam spowrotem 140kg i jezeli jest przy mnie dwoch kolegow to cwicze tak, ze oni podnosza za mnie ciezar a ja wlasnymi silami schodze nim w dol, swietne cwiczenie na sile, wazne ze dziala.

Wiec jaki trening polecacie ? nie chcem aby bylo tak ze bede jechal tak jak mam wypinae na planie treningowym i nie bede mogl z siebie dac wszystkiego. Po prostu cos musze robic zle, moze 2 razy w tygodniu to za malo ? Moze cwiczyc 5 razy w tygodniu codziennie co innego, ale jak dlugi mialby byc wtenczas trening ? 30 minut ? Musi byc czas na regeneracje, wiec 5 razy w tygodniu lekkich treningow, a ja lubie dawac z siebie wszystko!

Zmieniony przez - djmca w dniu 2011-10-28 07:52:10

w 1 tygodniu robiłes plecy a w drugim barki ..czyli plecy musiały czekac na następny trening 2 tygodnie.Analogicznie barki .Troche dużo .Skup się na częstszym treningu posczególnych partii ..regeneracja max trwa do 5-6 dni .Trening powinien trwać ok godziny. Plany są na forum ,mozesz sie rozglądnąc i dopasować pod siebie ,pod swój sprzęt jakim dysponujesz .Pozdro

a co myslicie o tygodniu regeneracji ? Bez zadnego treningu? Nie jestem w sumie za tym, bo nie wytrzymam tyle bez treningow :D ale po prostu czuje ze to potrzebuje i nie wiem co zrobic. Czyli zmienic trenign na 3 razy w tygodniu ? bo do 4 razy nikt mnie nie namowi :D zajechalbym sie naprawde. Codziennie pracuje od 9-18,19 zalezy i cwicze kolo 21, a o tej godzinie jest juz naprawde ciezko na skupieniu. Jednak staram sie nie regyznowaac z silowni, poniewaz jest dla mnie to najwazniejsze ) uwielbiam :)