Szacuny
0
Napisanych postów
232
Wiek
5 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7934
w pracy jem ok 13.00
o 15:30 zawsze jadłem ryż, jako że treningu nie mogę przełożyć na późniejszą godzinę , musiałbym w tym wypadku odstawić ten "obiad" na 17:00 tj. po treningu co jest chyba nierozsądne...hmm? postaram się robić conajmniej 30min między obiadem a treningiem.
Szacuny
20
Napisanych postów
2558
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
14622
Postaraj się bardziej. Ja do pracy mam na 7.30 a wstaje o 6.00, smażę kurczaka, gotuje jajka i ryż, ważę odmierzam i przeliczam:)
Zawsze możesz gotować sobie ryż wieczorem i na noc do lodówy wkładać;)
Szacuny
0
Napisanych postów
232
Wiek
5 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7934
Dzień 4
wczoraj wykonałem:
B serie docelowe:
- przysiad 5x70kg 5x70kg 5x70kg 5x70kg 5x70kg
- wyciskanie w staniu 5x45kg 5x45kg 5x45kg 5x45kg 5x45kg
- mc(klasyk) 1x45kg 1x55kg 1x65kg 1x75kg 1x85kg
- drazek (podchwytem) 3 x max ilosc powt.
- łydki 2-3x15-20p x 70kg
wszystko poszło sprawnie, zatem od następnego zwiększam, tyle tylko że już nie będę tak wypychał w przód jak ostatnio (dołożyłem 5kg( tylko będę dokładał mniejsze ilości by się nie bloknąć
co do mc wczoraj także bez problemów, podejrzewam że niedługo dojdę do pierwszej w zyciu 100-ówki,
zatem jutro zwiększam przysiad do 72kg , progres musi być, nię będę się odrazu rzucał na głęboką wodę, tak mi się wydaje, jak ma ktoś inne zdanie na ten temat chętnie je usłyszę
Co do samopoczucia nie jest źle, cięzary się zwiększają zatem satysfakcja jest, aeroby - bieg także na pełnym lajcie, wszystko póki co idzie zgodnie z planem
pozdr.
EDIT: zapomniałem dodać: waga zjazd z 85,5 do 84
Zmieniony przez - tody2010 w dniu 2011-10-27 07:45:49
Zmieniony przez - tody2010 w dniu 2011-10-27 11:27:03