Co wybrać, co zrobić. "
taka filozofia-skakaniem z kwiatka na kwiatek-nie zbudujesz NIC.
STOSUJ DANE ROZWIAZANIE DO MOMEMTU W KTORYM JESTES W STANIE ZWIEKSZAC OBCIAZENIA W PODSTAWOWYCH CWICZENIACH.
na twoim poziomie oznacza to mozolna,dluga prace przez wiele,wiele m-cy NA JEDNYM I TYM SAMYM PLANIE.
malo tego!
jesli zaczyna robic sie ciezkawo-najpierw sprawdzasz czynniki poza sala cwiczen(zarcie,sen,stresy,itd.)-na 90% to tutaj bedzie tkwila przyczyna zastoju.
potem stosujesz deload,czyli swiadomie cofasz sie z ciezarami,aby pozniej powoli,stopniowo isc ponownie w gore.
to moze byc tylko w pojedynczych przypadkach lub dotyczyc wszytkich cwiczen.
potem jest opcja zrobienia sobie PARU dni wolnych-na dodatkowa regeneracje.
potem NARESZCIE mozemy pomyslec o wprowadzeniu KOREKT do planu,ktorym cwiczymy.
jesli wszystkie opisane tricki nie spelnia oczekiwan-WTEDY MOZEMY KOMBINOWAC ZE ZMIANA CALKOWITA PLANU.
(a na 100% nie bedzie to odwracanie swojego swiata treningowego o 180st !!!!-jak to najczesciej u swiezakow wyglada)
amen
"live and die in the squat rack"