Redukcja [b]40 KG[/b]

Cześć wszystkim. Nazywam się Sebastian, i będę prowadził w tym temacie walkę z otyłością. Próbowałem wielu sposobów na schudnięcie, które przynosiły lepsze/gorsze rezultaty, mimo to waga zawsze wracała. Największy sukces (dieta 1200 kalori- z wagi 107 kg > 96). Niestety zaprzepaściłem to i waga wróciła a nawet się zwiększyła. Postaram się prowadzić tutaj dziennik w celu by się zmotywować do pracy nad sobą.
Wsparcie i wskazówki mile widziane.

A więc zacznę od parametrów:

Płeć : Mężczyzna

Wiek : 20

Waga : 115

Wzrost : 181

Obwód klatki : 118

Obwód ramienia : 41

Obwód talii : 120

Obwód uda : 72

Obwód łydki : 42

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : bardzo wysoki

Odżywianie : Planuję zastosować dietę dukana o której ostatnio czytałem, z 3 powodów:
1.Nie trzeba się głodzić, można jeść do syta.
2.Bardzo odpowiadają mi produkty białkowe.
3.Szybka redukcja wagi.

Cel : Jak najszybsza redukcja tłuszczu (40 kilogramów)

Stan zdrowia : Dobry

Preferowane formy aktywności fizycznej :
-basen (codziennie)
-domowa siłownia (co 2 dzień)
-bieganie/wolny trucht (codziennie)
-brzuszki (spróbuję przejść cykl 6 Weidera)

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Posiadam spalacz tłuszczu Thermo speed extreme (zastanawiam się jeszcze nad jego użytkiem).

W poniedziałek (16.09.11) postaram się wrzucić zdjęcia mojego przykrego wyglądu.

Ważyć będę się codziennie rano naczczo.

Od jutra postaram się wstawiać w tym temacie:
-wagę
-posiłki
-ćwiczenia
-odczucia i przemyślenia




Zmieniony przez - SebaaS w dniu 2011-09-16 22:03:59

Zmieniony przez - SebaaS w dniu 2011-09-16 22:05:56

Wszystko było wytłumaczone jak się najlepiej dało na pierwszych stronach, a Ty nadal swoje.

Albo chcesz naszej pomocy i z nami współpracujesz, albo dalej jedz jak uważasz.

daruj sobie dukana, zbilansowana dieta, ew. low carb

Próbowałem wielu sposobów na schudnięcie, które przynosiły lepsze/gorsze rezultaty, mimo to waga zawsze wracała. Największy sukces (dieta 1200 kalori- z wagi 107 kg > 96). Niestety zaprzepaściłem to i waga wróciła a nawet się zwiększyła.

głodziłeś swój organizm, w związku z czym zwolnił on maksymalnie swój metabolizm aby przeżyć "ciężkie czasy", potem zwiększyłeś dawkę kalorii i jako że organizm uważał "że są ciężkie czasy i krucho z żarciem" zaczął magazynować każdą nadwyżkę kalorii nie podkręcając metabolizmu - tzw efekt jojo z nadwyżką



Odżywianie : Planuję zastosować dietę dukana o której ostatnio czytałem, z 3 powodów:
1.Nie trzeba się głodzić, można jeść do syta.
2.Bardzo odpowiadają mi produkty białkowe.
3.Szybka redukcja wagi.

Cel : Jak najszybsza redukcja tłuszczu (40 kilogramów)

nie popełniaj tego błędu, będziesz żałował, spalisz w pierwszej kolejności nie tłuszcz a mięśnie, mniej mięśni=mniejszy metabolizm i wpadniesz w kolejną pułapkę, zaczniesz się głodzić i mimo tego nie będzie żadnych efektów, dlaczego patrz co napisałem wyżej, dieta zbilansowana/low carb, w każdym razie ustal sobie dawkę węgli na 50% zapotrzebowania i powoli obcinaj z każdym tygodniem,aż zostaną ci tylko w po-treningowym, dzięki temu, że będziesz redukował kalorie wraz ze zmniejszaniem się wagi z węgli, zostanie w diecie dużo białka i zdrowych tłuszczy

Stan zdrowia : Dobry

Preferowane formy aktywności fizycznej :
-basen (codziennie)może być, ale nie pluskanie się i pływanie żabką tylko konkret zapieprz
-domowa siłownia (co 2 dzień) jakieś konkretne Full Body Workout
-bieganie/wolny trucht (codziennie)po siłowym albo rano zamiast basenu, zacznij od marszu aż przejdziesz do truchtu, w dni wolne od siłowni możesz dać interwały biegowe jak już nabierzesz kondycji
-brzuszki (spróbuję przejść cykl 6 Weidera) , myślałem, że to już umarło, nie da się spalić tłuszczu miejscowo (np. z brzucha), schodzi z całego ciała w różnym stopniu w zależności od budowy, genetyki i jego pokładów

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Posiadam spalacz tłuszczu Thermo speed extreme (zastanawiam się jeszcze nad jego użytkiem) weź to opyl i kup sobie omega-3

W poniedziałek (16.09.11) postaram się wrzucić zdjęcia mojego przykrego wyglądu.

Ważyć będę się codziennie rano naczczo.

Od jutra postaram się wstawiać w tym temacie:
-wagę
-posiłki
-ćwiczenia
-odczucia i przemyślenia

zaglądnij w posty podwieszone w tym dziale, masz tam wszystko czego ci trzeba, poświęć jeden dzień na studiowanie tych artykułów pisanych przez ludzi z doświadczeniem, ułóż dietę i trening, wklej i wtedy dopiero zaczniemy oceniać i korygować, bo z tego co napisałeś nawet Wróżbita Maciej nie wiedział by, co masz na myśli pisząc "ćwiczenia", "basen", "siłownia" itd., nie speszaj się i nie traktuj mojej wypowiedzi negatywnie, jak chcesz żeby ci pomóc to musisz wykazać trochę własnej inicjatywy

Kolego SebaaS najpierw musisz się jeszcze wiele dowiedzieć o diecie.

Dziękuje chłopaki za wskazówki.

Waga 115kg (mierzone rano naczczo)

#Dzień 1
11 - śniadanie (późno wstałem)
+Kefir 0% "Just Fit" 400g 240 kcal
14 - obiad
+Twaróg Lekki 0% Mazurski Smak
250g 230kcal
19 - kolacja 100 g szynki wieprzowej 250kcal

Płyny:
+herbata
+woda niegazowana

12 - siłownia (zrobiłem tak jak polecił desper0) - Full Body Workout, ćwiczenia wyglądały tak:

Nogi: Przysiady ze sztangą na barkach (sztanga10kg+2x10kg obciązenia) co 3 sekundy, 4 serie po 10.

Klatka: Wyciskanie Sztangi na ławce prostej (sztanga 10kg + 4 x 10kg obciążenia) co 3 sekundy, 4 serie po 12.

Triceps: Wyciskanie sztangielek zza głowy (2,5kg sztangielka + 2x2,5kg obciążenia) co 3 sekundy, 4 serie po 20 powtórzeń.

Biceps: Uginanie ramion sztangielkami "młotki" co 2 sekundy, 4 serie po 20 powtórzeń.

Plecy: Martwy Ciąg (gryf 10kg, 4 x 10kg + 2 x 5kg obciążenia) co 3 sekudny, 4 serie 12 powtórzeń.

Te 2,3 sekundy to oczywiście w przybliżeniu nie mierzyłem stoperem :). Ale starałem się robić w miarę szybko. Natomiast co serię była przerwa w zależności od zmęczenia i ćwiczenia.


16 - basen (20 długości + 15min sauny)

Zamierzam jeszcze dziś coś pobiegać przed snem.

Aha i bym zapomniał postaram się wstawić na dniach mój plan tygodniowy na siłownię którego jeszcze do końca nie ułożyłem.

A i zamierzam często w ramach posiłku jeść twaróg. (Jest naprawdę syty i nisko kaloryczny).

chłopie, ważysz 115kg a jesz nawet mniej niż 1000kcal?

czytałeś w ogóle to co pisał desper0?

ludzi nie interesuje jakie talerze zakładasz na gryf, tylko łączne obciążenie

Zmieniony przez - dawid099 w dniu 2011-09-17 21:55:37

Czytałem.
Ok, będę pisał łączne obciążenie następnym razem.

Zmieniony przez - SebaaS w dniu 2011-09-17 21:58:23

i co? nadal się głodzisz, to do niczego dobrego nie prowadzi

Wiesz co? niekoniecznie, dzisiaj jakoś poszło po obiedzie czułem się najedzony. Natomiast na kolacje trochę niedojadłem. Jeśli poczuje głębszy głód napewno wypiję jakiś jogurt/kefir.

Niszczysz metabolizm i hormony.

https://www.sfd.pl/[art]_PIERWSZA_REDUKCJA__PRZYGOTOWANIE_DO_DIETY.-t681908.html

Czytaj, układaj dietę i wklej tutaj.