Różnice w profesjonalnym uprawianiu sportu w Polsce i za granicą

Dyskobol Harting:
http://sport.wp.pl/kat,1762,title,Harting-sportowcy-w-Polsce-maja-lepiej,wid,13726223,wiadomosc.html?ticaid=1ceda 

Tylko kłopot ze sportem jest taki, że mimo wszystko się zazębiają.
Dajmy na to, że komercyjnie popularne jest MMA. No ale MMA to i zapasy i BJJ i boks, ale też bieganie i tp. Jak by padł związek bokserski czy zapaśniczy to okazałoby się nie ma kto zawodnikó MMA uczyć zapasów, boksu, ba nawet nie ma kto skonsultować treningu biegowego. Ba te dziedziny są przydatne dla tak ważnych branż jak wojsko i policja....
Z drugiej strony na wszystko są mody. W czasach Bruce'a Lee modne było kung fu i karate, teraz MMA. Coraz popularniejsze w Polsce jest bieganie. Za Zdanie wszystkiego na żywioł jest pozabawianiem się tradycji i szans na rozwój....

Ciekaw jestem ile w tm prawdy

Sama prawda.
Nie raz spotykałem się z podobnymi wyrzutami obcokrajowców.
Judocy i zapaśnicy niemieccy oprócz preferencji w zatrudnianiu w resortach siłowych nie mają lepiej niż Polacy, a często nawet gorzej, bo ludzie z kadry Niemiec w przeważającej większośći pracuja normalnie zawodowo, a w kadrze Polski ze swieca takich szukać. Wyniki z korzyścią dla Niemców, zwłaszcza w judo.

Przede wszystkim należy pamiętać, że sport najpierw uprawia się, bo się go lubi. Dopiero potem okazuje się, że jest się w tym dobrym i coś się wygrywa. Niestety Polacy nie lubią uprawiać sportu. Z tym wiąże się nie docenianie tych co mają osiągnięcia w mniej znanych dyscyplinach. Ciekawe ilu jest w Polsce szefów, którzy mając w firmie dajmy na to mistrza świata w BJJ, postanowiliby ich sponsorować, choćby płacąc samą pensję, ale umożliwiając całodzienne treningi?

Jak Polak zdobywa mistrzostwo olimpijskie jest królem we własnym państwie. Po zakończeniu kariery otrzymuje z budżetu około 2000 euro miesięcznego dofinansowania do końca życia.

2000€ = ~8000pln

W takim razie ładna sumka.

Tylko zostań mistrzem olimpijskim najpierw....

Dokładnie.
Kadrowicze, z tego co wiem, nie mają lekko.

tak zwana "emerytura olimpijska" to nie 2000,00 EUR ale 2500,00 PLN

http://emerytury.wp.pl/kat,98674,title,Comiesieczny-dodatek-do-medalu,wid,11944803,wiadomosc.html?ticaid=1cf42 

No i jeszcze Harting wygrał również w tym roku
Małachowski był 9-ty.

Trudno zeby panstwo ladowalo kase w jakis zdziecinnialych 30 latkow, ktorzy ucza sie biegac za krazkiem, ewentualnie lapac stopy i wykrecac. To nie fizyka kwantowa, zeby stanowila dobro wspolne i ksztaltowala przyszlosc cywilizacji. Rozumiem, ze jakas pomoc jest tam gdzie sport ma znaczenie marketingowe, czy tez zeby patologia biegla po tej trawie zamiast czapki kroic pod gimnazjum, ale po co wspierac niepopularne dyscypliny i utrzymywac doroslych zawodnikow to nie mam pojecia? Niejednokrotnie okazalo sie, ze jeden z drugim jak juz skonczy doskonalic pompki i podskoki, majac podane wszystko przez klub na tacy, nie potrafi wypelnic druku na poczcie. Sport jako hobby za wlasne pieniadze ok, zawodowstwo jako show za ktory chetni placa ok, ale utrzymywaniu z pieniedzy panstwowych takich malpich harcow pana krzyska czy zdziska to juz mowie nie. Sa powazniejsze potrzeby, szczegolnie dla tak biednego kraju jak Polska.

Nie przesadzaj.
Trzeba rozróżnić łamagę od talentu.
Ludzie wolą gdy wygrywa ich rodak w niszowej dyscyplinie, niż jak dostaje łupnia na murawie - gdzie 80-90%(?) kasy przeznaczonej na sport idzie w piłkę nożną.
...bo, to sport narodowy i się opłaca? Ok, ale sport nie musi być tylko trybikiem marketingowym, politycznym czy gospodarczym.
To przede wszystkim element obyczaju, propagowanie idei zdrowia, woli walki, pracowitości itd.

zdr