Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!
...
Napisał(a)
do tego chudego twarogu na kolacje wlej lyzeczke oliwy. nawet jej nie poczujesz w tym twarogu a podbijesz tluszcze. Albo zjedz do tej kolacji garsc orzechow czy migdalow
...
Napisał(a)
"To co mam zjeść jeszcze przed snem? Jak o 19:30 szamie kostke twarogu? Czasem robię taki myk.. jak czuję głód już po 21:00 i później to .. pije rozcieńczony sok z wodą. Wtedy to jakoś zabija uczucie głodu i jakoś zasypiam. Wiem, wiem karygodne."
objaw anoreksji
zastanów się... chcesz więcej jeść czy zabijać głód?
podbij kalorie do przynajmniej 2200, tłuszczami
objaw anoreksji
zastanów się... chcesz więcej jeść czy zabijać głód?
podbij kalorie do przynajmniej 2200, tłuszczami
Robisz to co zawsze = dostajesz to co zawsze
http://www.sfd.pl/dawid099_/_sylwetka_na_plus-t843897.html
...
Napisał(a)
Ok Mayu, łyżeczkę oliwy dodam. Oczywiście jakieś pół papryki będzie do zagryzania + pół pomidora, ale o warzywach to raczej nie mam co pisać, bo to jest wiadome, że do każdego posiłku.
No tak, tylko, że jak już jem jako ostatni posiłek ten twaróg to później mam na noc same warzywa np. zjeść? Też się chyba zbytnio nimi nie pojem.
No jak dodam tej oliwy do twarogu to z 2000 kcal dziś będzie :)
No tak, tylko, że jak już jem jako ostatni posiłek ten twaróg to później mam na noc same warzywa np. zjeść? Też się chyba zbytnio nimi nie pojem.
No jak dodam tej oliwy do twarogu to z 2000 kcal dziś będzie :)
http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!
...
Napisał(a)
twaróg godzinę przed snem
Robisz to co zawsze = dostajesz to co zawsze
http://www.sfd.pl/dawid099_/_sylwetka_na_plus-t843897.html
...
Napisał(a)
To o tej 19:30 zjedz coś z węglami. Kanapkę z razowca z wędliną/serem a przed samym snem lutnij twaróg . I warzywka,żeby dodać witaminek.
Przepisy na rybę mówisz? . Mówisz,masz!
1) Najprostsze,jakie może być,a jakie pyszne!
W Tesco z tego co wiem jest całkiem dobry wybór ryb. Możesz raz zaszaleć i kupić DORADĘ KRÓLEWSKĄ jak będzie. Trochę droga,ale wielce polecam! Procedura postępowania z rybą jest zawsze taka sama,więc jeżeli nie dostaniesz dorady to może być makrela/labraks-też super!/filet z łososia/filet z dorsza.
Jeżeli kupisz doradę/makrelę lub labraksa to będziesz musiał je wypatroszyć, chyba że poprosisz,żeby to zrobili za Ciebie.
Nacierasz rybkę oliwą z oliwek,posypujesz solą i pieprzem i wyciskasz na nią sok z 1/2 cytryny. Jeżeli uda Ci się dostać nasiona kopru włoskiego to będzie świetnie,bo mają rewelacyjny aromat,który do rybek jest idealny!
Tak zaprawioną rybę odstawiasz na jakąś godzinę/dwie do lodówki. Po tym czasie nagrzewasz teflonową patelnię aż zacznie dymić. Wrzucasz wówczas na nią rybę i zmniejszasz ogień na średni i smażysz z każdej strony przez jakieś 3 minuty. Jeżeli jest to filet to po stronie skóry smaż przez 3/4 czasu całego smażenia. Czyli skóra - 4 min ; HOP na stronę mięska i jakieś 2 minutki jeszcze. Ale obserwuj i oceniaj. Musi być smakowicie rumiana. W razie potrzeby polej jeszcze oliwą,jakby przywierało.
Do takiej ryby pyszny jest sos musztardowo-czosnkowy. Jak go zrobić?
Do małej miseczki wkładasz 2 łyżeczki musztardy sarepskiej,do niej wyciskasz sok z 1/2 cytryny,dodajesz 2x średnie ząbki czosnku,pieprz i sól lub (tą opcję polecam!) przyprawę Maggi - ok. 1 i 1/2x łyżeczki. Następnie malutkim strumyczkiem dolewaj oliwy z oliwek jednocześnie cały czas mieszając. Ucierasz to w ten sposób na taki jakby majonezik . I to jest ten sos. Możesz wedle upodobań dodać do niego trochę natki pietruszki.
Do tego wszystkiego świetnie pasuje sałata przyrządzona z miksu sałat,prażonych nasion słonecznika,czerwonej papryki,cebuli,pomidora,odrobiny suszonej żurawiny dla słodyczy i przełamania kwaskowości sosiku do ryby z oliwą z oliwek,octem balsamicznym,solą i pieprzem.
PYCHA !
Przepisy na rybę mówisz? . Mówisz,masz!
1) Najprostsze,jakie może być,a jakie pyszne!
W Tesco z tego co wiem jest całkiem dobry wybór ryb. Możesz raz zaszaleć i kupić DORADĘ KRÓLEWSKĄ jak będzie. Trochę droga,ale wielce polecam! Procedura postępowania z rybą jest zawsze taka sama,więc jeżeli nie dostaniesz dorady to może być makrela/labraks-też super!/filet z łososia/filet z dorsza.
Jeżeli kupisz doradę/makrelę lub labraksa to będziesz musiał je wypatroszyć, chyba że poprosisz,żeby to zrobili za Ciebie.
Nacierasz rybkę oliwą z oliwek,posypujesz solą i pieprzem i wyciskasz na nią sok z 1/2 cytryny. Jeżeli uda Ci się dostać nasiona kopru włoskiego to będzie świetnie,bo mają rewelacyjny aromat,który do rybek jest idealny!
Tak zaprawioną rybę odstawiasz na jakąś godzinę/dwie do lodówki. Po tym czasie nagrzewasz teflonową patelnię aż zacznie dymić. Wrzucasz wówczas na nią rybę i zmniejszasz ogień na średni i smażysz z każdej strony przez jakieś 3 minuty. Jeżeli jest to filet to po stronie skóry smaż przez 3/4 czasu całego smażenia. Czyli skóra - 4 min ; HOP na stronę mięska i jakieś 2 minutki jeszcze. Ale obserwuj i oceniaj. Musi być smakowicie rumiana. W razie potrzeby polej jeszcze oliwą,jakby przywierało.
Do takiej ryby pyszny jest sos musztardowo-czosnkowy. Jak go zrobić?
Do małej miseczki wkładasz 2 łyżeczki musztardy sarepskiej,do niej wyciskasz sok z 1/2 cytryny,dodajesz 2x średnie ząbki czosnku,pieprz i sól lub (tą opcję polecam!) przyprawę Maggi - ok. 1 i 1/2x łyżeczki. Następnie malutkim strumyczkiem dolewaj oliwy z oliwek jednocześnie cały czas mieszając. Ucierasz to w ten sposób na taki jakby majonezik . I to jest ten sos. Możesz wedle upodobań dodać do niego trochę natki pietruszki.
Do tego wszystkiego świetnie pasuje sałata przyrządzona z miksu sałat,prażonych nasion słonecznika,czerwonej papryki,cebuli,pomidora,odrobiny suszonej żurawiny dla słodyczy i przełamania kwaskowości sosiku do ryby z oliwą z oliwek,octem balsamicznym,solą i pieprzem.
PYCHA !
...
Napisał(a)
2) Kolejna propozycja to filet z łososia gotowany na parze z pastą curry. .
Kupujesz filet z łososia i gotową czerwoną lub zieloną lub jaką będziesz tylko chciał pastę curry. Nie ma czasu na robienie jej samemu a takie dobre gotowe są naprawdę dobre i wcale nie takie chemiczne. Poszukaj tylko takich naprawdę dobrych ( np. firmy PATAK ). Do garnka do gotowania na parze lub jeżeli nie masz takowego to na zwykły garnek postaw durszlak i przykryj go pokrywką. Taka domowa fuszerka,ale daje radę! wlej wody i wstaw niech się grzeje. Filet po stronie mięsa posypujesz odrobiną soli i smarujesz łyżką pasty.
Tak przygotowaną rybę wkładasz do naczynia do gotowania na parze i przykrywasz. Gotujesz około 20min. Sprawdzaj od czasu do czasu. Kolor mięsa się zmieni,ale pytanie czy w środku jest ugotowane. Jeżeli filet jest twardszy to dobry znak. Nie może być surowy. Po 20 minutach powinien być okej. Taki filet wyjmujesz z garnka,skrapiasz sokiem z cytryny i szamiesz z tak przygotowanymi,najlepszymi jakie jadłeś grzaneczkami:
Bierzesz Twoją kochaną grahamkę,przekrawasz ją na pół. Każdą połówkę smarujesz masłem, posypujesz suszonym oregano i solą. Wkładasz do tostera ale nie na długo. Grzanki nie mogą być chrupiące. One muszą być miękkie,więc gdzieś na jakąś minutkę/minutkę z haczykiem. Jeżeli nie masz tostera to zrób je na patelni. Na nagrzaną patelnię kładziesz taką bułeczkę i przyciskasz lekko przykrywką bądź talerzem. Trzymasz po każdej stronie około 30 sekund.
Do tego sałata lub jakieś warzywa wedle uznania. SMACZNEGO!
Kupujesz filet z łososia i gotową czerwoną lub zieloną lub jaką będziesz tylko chciał pastę curry. Nie ma czasu na robienie jej samemu a takie dobre gotowe są naprawdę dobre i wcale nie takie chemiczne. Poszukaj tylko takich naprawdę dobrych ( np. firmy PATAK ). Do garnka do gotowania na parze lub jeżeli nie masz takowego to na zwykły garnek postaw durszlak i przykryj go pokrywką. Taka domowa fuszerka,ale daje radę! wlej wody i wstaw niech się grzeje. Filet po stronie mięsa posypujesz odrobiną soli i smarujesz łyżką pasty.
Tak przygotowaną rybę wkładasz do naczynia do gotowania na parze i przykrywasz. Gotujesz około 20min. Sprawdzaj od czasu do czasu. Kolor mięsa się zmieni,ale pytanie czy w środku jest ugotowane. Jeżeli filet jest twardszy to dobry znak. Nie może być surowy. Po 20 minutach powinien być okej. Taki filet wyjmujesz z garnka,skrapiasz sokiem z cytryny i szamiesz z tak przygotowanymi,najlepszymi jakie jadłeś grzaneczkami:
Bierzesz Twoją kochaną grahamkę,przekrawasz ją na pół. Każdą połówkę smarujesz masłem, posypujesz suszonym oregano i solą. Wkładasz do tostera ale nie na długo. Grzanki nie mogą być chrupiące. One muszą być miękkie,więc gdzieś na jakąś minutkę/minutkę z haczykiem. Jeżeli nie masz tostera to zrób je na patelni. Na nagrzaną patelnię kładziesz taką bułeczkę i przyciskasz lekko przykrywką bądź talerzem. Trzymasz po każdej stronie około 30 sekund.
Do tego sałata lub jakieś warzywa wedle uznania. SMACZNEGO!
...
Napisał(a)
3) Kolejna świetna propozycja z rybą to sos do makaronu!
Kup małą ilość fileta z dorsza,fileta z łososia i fileta np. z okonia lub czegoś co wpadnie Ci akurat w oko.
Potrzebny Ci będzie jeszcze przecier pomidorowy (tzw. "Passata" ) lub pokrojone pomidory z puszki, czarne i zielone oliwki,cebula,czosnek,zielona papryka,1/2x cukinii,odrobina octu balsamicznego,natka pietruszki sól i pieprz. No i makaron . Tutaj wybór jest duży. Najlepszy będzie ten pełnoziarnisty Lubelli lub Primo Gusto. Dobrze smakuje to ze spaghetti,ale równie dobre będzie z penne lub z wstążkami tzw. "Tagliatelle".
Na dużej patelni rozgrzewasz oliwę z oliwek. Na gorącą oliwę wrzucasz pokrojoną w kostkę cebulę i podsmażasz ALE NIE RUMIENISZ! Jak cebula się zeszkli wrzucasz trochę rozgniecionych oliwek i wlewasz przecier/pokrojone pomidory. Wszystko mieszasz i doprawiasz solą,pieprzem i łyżką octu balsamicznego,który doda słodyczy. Teraz do tak przygotowanego sosu wrzucasz pokrojoną w grubszą kostkę (jak mięso do gulaszu) rybę i mieszasz. Zmniejszasz ogień i dusisz aż ryba się ugotuje i troszkę porozpada,nadając fajną fakturę całości ! . Paprykę i cukinię kroisz w tzw. zapałkę lub w kostkę. Jak chcesz. Byle na dość drobne kawałki i kiedy ryba jest już ugotowana wrzucasz warzywka i wyciskasz 2x ząbki czosnku. Wszystko mieszasz,wyłączasz gaz i przykrywasz. Niech warzywka dojdą,ale nie rozmiękną w gorącym sosie.
W między czasie gotujesz makaron. Jak będzie aldente odlewasz wodę ALE zostawiasz odrobinkę wody na dnie garnka! Rozrzedzi ona trochę sos,który dodasz zaraz do makaronu. Odcedzony makaron wrzucasz z powrotem do garnka,wlewasz do niego sos z patelni i dodajesz pokrojoną natkę pietruszki. Wszystko mieszasz i możesz wcinać! Do tego czerwone wytrawne winko i prosta sałata z karbowanej sałaty przyprawionej oliwą z oliwek,solą,pieprzem i sokiem z cytryny. REWELACJA!
Kup małą ilość fileta z dorsza,fileta z łososia i fileta np. z okonia lub czegoś co wpadnie Ci akurat w oko.
Potrzebny Ci będzie jeszcze przecier pomidorowy (tzw. "Passata" ) lub pokrojone pomidory z puszki, czarne i zielone oliwki,cebula,czosnek,zielona papryka,1/2x cukinii,odrobina octu balsamicznego,natka pietruszki sól i pieprz. No i makaron . Tutaj wybór jest duży. Najlepszy będzie ten pełnoziarnisty Lubelli lub Primo Gusto. Dobrze smakuje to ze spaghetti,ale równie dobre będzie z penne lub z wstążkami tzw. "Tagliatelle".
Na dużej patelni rozgrzewasz oliwę z oliwek. Na gorącą oliwę wrzucasz pokrojoną w kostkę cebulę i podsmażasz ALE NIE RUMIENISZ! Jak cebula się zeszkli wrzucasz trochę rozgniecionych oliwek i wlewasz przecier/pokrojone pomidory. Wszystko mieszasz i doprawiasz solą,pieprzem i łyżką octu balsamicznego,który doda słodyczy. Teraz do tak przygotowanego sosu wrzucasz pokrojoną w grubszą kostkę (jak mięso do gulaszu) rybę i mieszasz. Zmniejszasz ogień i dusisz aż ryba się ugotuje i troszkę porozpada,nadając fajną fakturę całości ! . Paprykę i cukinię kroisz w tzw. zapałkę lub w kostkę. Jak chcesz. Byle na dość drobne kawałki i kiedy ryba jest już ugotowana wrzucasz warzywka i wyciskasz 2x ząbki czosnku. Wszystko mieszasz,wyłączasz gaz i przykrywasz. Niech warzywka dojdą,ale nie rozmiękną w gorącym sosie.
W między czasie gotujesz makaron. Jak będzie aldente odlewasz wodę ALE zostawiasz odrobinkę wody na dnie garnka! Rozrzedzi ona trochę sos,który dodasz zaraz do makaronu. Odcedzony makaron wrzucasz z powrotem do garnka,wlewasz do niego sos z patelni i dodajesz pokrojoną natkę pietruszki. Wszystko mieszasz i możesz wcinać! Do tego czerwone wytrawne winko i prosta sałata z karbowanej sałaty przyprawionej oliwą z oliwek,solą,pieprzem i sokiem z cytryny. REWELACJA!
...
Napisał(a)
Paszkos244 te przepisy to masakra! Proste i wydają się pyszne. Chyba nie tylko Regnegat z nich powinien skorzystać ;)
...
Napisał(a)
Dokładnie ! Przepisy mega świetne i łatwe. Na bank skorzystam z przepisu na Łososia, którego uwielbiam. Z ryb praktycznie tylko Pangi nie jem, bo bardzo mi nie smakuje.
Dziś wieczorem albo jutro rano zacznę już powoli wrzucać te "swoje" przepisy. Zobaczymy co o nich powiecie, czy się będą nadawać. Postanowiłem się przemóc do tego miodu, żeby zrobić masło orzechowe/nuttelle. Mam używać słodzika czy olać go ?
Wczoraj nie byłem już głodny jak zjadłem o 20:00, ale długo nie potrafiłem zasnąć. Praktycznie od 22:00 do 23:30 leżałem i nic. Czy to też ma jakiś związek z odżywianiem, czy już czysty przypadek i tak czasem jest?
Dziś wieczorem albo jutro rano zacznę już powoli wrzucać te "swoje" przepisy. Zobaczymy co o nich powiecie, czy się będą nadawać. Postanowiłem się przemóc do tego miodu, żeby zrobić masło orzechowe/nuttelle. Mam używać słodzika czy olać go ?
Wczoraj nie byłem już głodny jak zjadłem o 20:00, ale długo nie potrafiłem zasnąć. Praktycznie od 22:00 do 23:30 leżałem i nic. Czy to też ma jakiś związek z odżywianiem, czy już czysty przypadek i tak czasem jest?
http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!
...
Napisał(a)
Wielkie dzięki Panowie! . Jak chcecie coś jeszcze to polecam się. Mam mnóstwo sprawdzonych przepisów na co tylko chcecie ! Szczególnie polecam ten sosik do makaronu! Rewelka!
Co do zaśnięcia myślę,że to nie miało związku z jedzeniem. Teraz masz bzika na punkcie odżywiania i odnosisz wrażenie,że wszystko może mieć z tym związek. Zasnąć nie możesz przez pewny rodzaj depresji,który masz przez to ciągłe myślenie o właściwym jedzeniu. Postaraj się odpuścić i myśleć o czymś innym. Znajdź jakieś hobby,które odciągnie Cię od ciągłego myślenia o jedzeniu i tym czy zjadłeś o właściwej porze,właściwą ilość i właściwe produkty. Myślę,że to było przyczyną niemożności zaśnięcia. Nie sam rodzaj jedzenia,pora,ilość. Tylko to,że cały czas podświadomie analizowałeś to wszystko.
Także postaraj się wyczilować na tym punkcie!
Co do zaśnięcia myślę,że to nie miało związku z jedzeniem. Teraz masz bzika na punkcie odżywiania i odnosisz wrażenie,że wszystko może mieć z tym związek. Zasnąć nie możesz przez pewny rodzaj depresji,który masz przez to ciągłe myślenie o właściwym jedzeniu. Postaraj się odpuścić i myśleć o czymś innym. Znajdź jakieś hobby,które odciągnie Cię od ciągłego myślenia o jedzeniu i tym czy zjadłeś o właściwej porze,właściwą ilość i właściwe produkty. Myślę,że to było przyczyną niemożności zaśnięcia. Nie sam rodzaj jedzenia,pora,ilość. Tylko to,że cały czas podświadomie analizowałeś to wszystko.
Także postaraj się wyczilować na tym punkcie!
Poprzedni temat
Zapalenie jelit a treningi?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- ...
- 50
Następny temat
Problemy po koktajlu
Polecane artykuły