SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

W poszukiwaniu zaginionej talii - k_rol_k

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 37020

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
k_rol_k , baw się dobrze i w moim imieniu obszamaj oscypka

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1449 Wiek 43 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 13082
Oscypek na gorąco z żurawiną.... mniam... 4nn by mnie zabiła jakbym to zeżarła Będzie w górach wesoło kulinarnie

EDIT:
Ech... opisałam się ze dwie strony i wzięło mi wcięło wszystko, kara pewnie za to, że tak długo mnie tu nie było No to jeszcze raz :)

Witam wszystkich serdecznie pourlopowo i po trzech bardzo intensywnych i rozjechanych tygodniach w robocie. Jeszcze tylko odbębnię w ten weekend wizytę (lub wizytację, zależy od atmosfery) rodziny męża i już wracam do Was na dobre.
Wakacje minęły za szybko... I owszem - były kulinarną rozpustką (bo nie całkowitą rozpustą, 4nn bądź proszę litościwa ). Oscypek z żurawiną rewelacja, ale dla równowagi powiem, że grillowana ryba z warzywkiem a bez ziemniaków to takie moje starania wakacyjne o czystą miskę, i dużo owoców i zero nabiału i bieganie z samego rana zanim razowe pieczywo w sklepiku niedaleko wykupią :)
Od powrotu z urlopu nie było praktycznie okazji do treningów, ze dwa razy pomachałam kettlą i to wszystko, za to urlop był jednym wielkim treningiem. 10-12 godzinne wycieczki po górach były męczące ale cudowne widoki wynagradzają wszystko! Od poniedziałku ma być luźniej (oby!) wracam więc na siłownię i tu oczywiście prośba do Was - podpowiedzcie jakiś trening, żeby moje latanie po maszynach albo między nimi miało sens :) Chętnie z lekkim naciskiem na okołodoopie
Od trzech tygodni po urlopie czysta miska z dwoma czitami: jeden u teściowej na obiedzie, biały ryż w gołąbkach, drugim była pizza. Ale przyznaję szczerze, na czystej misce dużo lepiej się czuję, nie jestem napompowana, żołądek jest spokojny i uczucie sytości po jedzeniu jest dobre a nie takie jakbym kamieni się nażarła. Doceniam zalety czystego szamania :)
I od tamtego czasu biorę Omega-3 - za jakieś 2 tygodnie powtórzę badania cholesterolu i zobaczę czy cokolwiek się zmieniło. I zrobię dokładniejsze badania hormonów tarczycowych bo mam wrażenie, że jest coraz gorzej, łapy mi się trzęsą aż mi się charakter pisma zmienił, plotę trzy po trzy a wstawanie z wyra zajmuje mi 40 minut :(

Jeszcze raz witam Was serdecznie

Zmieniony przez - k_rol_k w dniu 2011-09-01 11:56:06

A woman is like a tea bag. You never know how strong she is until she gets into hot water.

http://www.sfd.pl/W_poszukiwaniu_zaginionej_talii__k_rol_k-t764731-s17.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Fajnie Cię znowu widzieć! :)

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
masz kłopoty rowniez z okresem?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1449 Wiek 43 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 13082
Witam Szefową
A na to pytanie ciężko odpowiedzieć, bo z jednej strony owszem - mam problemy z okresem (i ogólnie zdrowiem)bo mam endometriozę i jadę na lekach ale z drugiej ponieważ jadę na lekach to od listopada zeszłego roku nie mam okresu więc też niejako nie mam z nim kłopotów. Reasumując - z okresem się nic złego nie dzieje, bo w zamierzony sposób go nie ma <rozkłada bezradnie ręce>.

A woman is like a tea bag. You never know how strong she is until she gets into hot water.

http://www.sfd.pl/W_poszukiwaniu_zaginionej_talii__k_rol_k-t764731-s17.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Łelkam bak
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
acha... no tak skomplikowane pytam dlatego ze czesto tarczyca jest połączona z tym tematem
Współczuje...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1449 Wiek 43 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 13082
Martucca

Obli - dziękuję ale nie ma czego współczuć, trzeba się cieszyć, że po 8 latach katuszy co miesiąc i mdlenia z bólu lekarze w końcu dopatrzyli się co mi jest, pociachali mnie parę razy a potem dali leki i życie bez cierpienia Tych sobie sama dokładam na siłowni

Edit: Owszem, tak mi teraz przyszło do głowy, że może i ta tarczyca zbuntowała się po lekach... całe życie się coś żre a teraz dodatkowo bez przerwy...

Zmieniony przez - k_rol_k w dniu 2011-09-01 14:38:28

A woman is like a tea bag. You never know how strong she is until she gets into hot water.

http://www.sfd.pl/W_poszukiwaniu_zaginionej_talii__k_rol_k-t764731-s17.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
tak ale teraz to ma ciag dalszy o tym mówie, ciachanie to wyciecie efektu a przyczyna została, na pewno ci lzej w tym temacie, i bardzo dobrze tylko co z tarczyca teraz???
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1449 Wiek 43 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 13082
Z tarczycą teraz upuszczę sobie krwi na porządne badania bo przed wakacjami zrobiłam tylko TSH na zalecenie rodzinnego i było na górnej granicy normy co mi się bardzo nie spodobało. A przed wakacjami już nie było kasiorki na prywatne badania. Zrobię pełny profil i jak nie będzie OK to poszukam jakiegoś endokrynologa bo mój gin to tylko gin.

EDIT:






Wrzucam poniedziałkowe i wczorajsze żarełko. Po weekendzie wcale nie jest mniej pracy za to jest skumulowana w regulaminowych 8 godzinach więc wczoraj wreszcie udało mi się dotrzeć na siłownię. W opisie podaję obciążenia jako małe i duże. Na siłowni są maszyny HESa, mają takie prostokątne obciążniki na stosach, zaczynają się małymi podobno po 5 kg, duże mają podobno po 10.
Wyglądało to mniej więcej tak:
Rozgrzewka 15 minut orbitrek
Przysiady 10 x 25, 10 x 30, 8 x 35 (te 8 w ostatniej serii to był max, nie cisnęłam dalej bo w ostatnim powtórzeniu zgubiłam już technikę i ciągnęłam dupą do góry, przysiady robione na maszynie bo się do luźnych ciężarów nie dopchałam, siłownia działa w trybie wakacyjnym jeszcze półtora tygodnia, potem będzie podobno luźniej).
Ginekolog - zewnętrzna 3 x 20 x obciążenie 4 małe talerze i dwa duże - 40kg?? Coś dużo mi się to wydaje...
Ginekolog - wewnętrzna 3 x 20 x 4 małe i 1 duży - 30kg??
Ściąganie drążka wyciągu do karku - 2 x 15 x mały plus duży (15kg), 1 x 5 x mały i dwa duże (25kg) - to 5 powtórzeń to był wymęczony max.
Rozciąganie drążków - takie jakby odwrotne motylki - 3 x 15 x 1 mały czyli minimum - 5kg. Następny jest duży i już nie dałam rady ruszyć zestawu z miejsca.
Przyciąganie drążka do klatki wyciąg dolny - 2 x 15 x mały i duży (15kg) 1 x 15 x mały i dwa duże (25kg) - ostatnia seria mocna ale nie na granicy.
Wznosy z opadu - plecy - 3 x 20 bez obciążenia.
I na koniec 30 minut na orbitreku średnia prędkość 65RPM.
Sumaryczne wagi obciążeń wpisywałam w nawiasach, niby jest to informacja od trenera ale jakość nie chce mi się uwierzyć, że ja ruszam nogami 40 kg... choć w sumie to po 20 na nogę czyli już bardziej racjonalnie? No nie wiem...

Wczorajszy eksperyment z białkiem Activlaba uważam za połowicznie udany - kupiłam na próbę saszetkę o smaku bananowym. Żołądek przyjął nowość bez protestu, natomiast smakowo - jak dla mnie zbyt mdłe i bardzo mnie zamuliło. Do tabelki wstawiłam coś Activlaba - nie jestem pewna czy to to samo ale pilnowałam, żeby porcja się zgadzała i ilość białka.

Poniedziałkowe ważenie wykazało równo 79kg, znajomi zaczęli zauważać że schudłam - co jest miłe i motywujące. Koszulka rozmiar 42 kupiona dwa miesiące temu zrobiła się lekko luźna wokół talii a znajomi męża na spływie kajakowym pochwalili mnie za uwaga - umięśnione plecy... Gdzie oni to zobaczyli to nie wiem ale też było to poniekąd miłe

EDIT: 07.09.2011




Dorzucam wczorajsze żarełko. Praca totalnie rozwaliła mi plan. Spotkanie, które miało być łatwe, lekkie i przyjemne trwało ponad 4 godziny :/ To co miało być drugim posiłkiem w pracy zeżarłam dopiero o 17, to co miało być na obiad było kolacją a na kolację już nie starczyło czasu i miejsca bo padłam na twarz. Żeberko z jajkiem na kolację to nędzna próba umieszczenia w rozpisce zupy szczawiowej na żebrach i kościach wieprzowych. Warzyw w zupie sporo, do poprzednich posiłków surowe pomidory i parowany brokuł 500g.
Ze względu na coraz gorsze zbieranie się z wyra zakupiłam sobie żeń szeń. Pytanie do dziewczyn, które to biorą - czy Wasze kapsułki też smakują jak psie żarcie?
Oprócz żeń szenia standard czyli Harmonet i Omega-3.


Zmieniony przez - k_rol_k w dniu 2011-09-08 07:43:55

Zmieniony przez - k_rol_k w dniu 2011-09-08 07:44:29

A woman is like a tea bag. You never know how strong she is until she gets into hot water.

http://www.sfd.pl/W_poszukiwaniu_zaginionej_talii__k_rol_k-t764731-s17.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jagoda__ / redukcja / podsumowanie str.68

Następny temat

Redukcja - prosba o kompleksowa pomoc! dieta, suplementy

WHEY premium