Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
...
Napisał(a)
Cezi, mam takie pytanie wiesz moze czy kiedykolwiek byly jakies plany zorganizowania walki Tysona i Foremana? Foreman walczyl w latach osiemdziesia i dziwedziesiatych praktycznie co rok, z duzo mlodszymi przeciwnikam. Tyson rowniez walczyl z duzo starszymi jak np. Holmes. Dlaczego nie zestawiono ich nigdy ? Bano sie ze Tyson zdemoluje legende? Czy moze (w co nie bardzo wierze) bano sie o Tysona. Przeciez taka walka w koncowce lat osiemdziesiatych czy poczatkach lat dziewiedziesiatych przynioslaby kolosalne dochody i bylaby z pewnoscia hitem.
...
Napisał(a)
Mi się wydaję, że to Tyson nie chciał walczyć z Foremanem, nie leżał mu stylowo. Przecież Foreman za bardzo nic nie miał do stracenia, a Tyson całą karierę.
Ja słyszałem, że oferta od Georga była ale obóz Tysona nawet jej nie rozważał. Ale może to tylko plotki...
Ja słyszałem, że oferta od Georga była ale obóz Tysona nawet jej nie rozważał. Ale może to tylko plotki...
...
Napisał(a)
gdzies juz czytalem na tym forum ze oboz foremana zlozyl taka oferte Tysonowi ale on nie chcial walczyc z foremanem. moze sie bal, tego sie juz nie dowiemy.
...
Napisał(a)
https://www.sfd.pl/Tyson_vs_Foreman_1990_Dlaczego_nie_doszło_do_walki_-t605761.html
tu macie dlaczego nie doszło do walki z tysonem
tu macie dlaczego nie doszło do walki z tysonem
...
Napisał(a)
Dokładnie 45 lat temu w nowojorskiej dzielnicy Brooklyn przyszedł na świat jeden z najsłynniejszych sportowców w historii. Jeśli przeprowadzilibyśmy sondę wśród przypadkowych osób na ulicy, z pytaniem o nazwiska znanych pięściarzy, niektórzy wymieniliby może Muhammada Alego. W Polsce wielu wspomniałoby o Gołocie i Adamku, ale z pewnością każdy wskazałby jego – człowieka, który wstrząsnął światem sportu i show biznesu, światem globalnej popkultury równie mocno, jak Trevorem Berbickiem, którego ciężko znokautował w drugiej rundzie ich walki, zostając ćwierć wieku temu najmłodszym w historii, zaledwie 20-letnim, mistrzem świata wagi ciężkiej. Człowieka znanego zapewne miliardom ludzi na całym świecie - Mike'a Tysona.
Unifikacja pasów wszystkich federacji zajęła mu raptem kilka miesięcy, po czym przez dwa i pół roku zasiadał na tronie jako niekwestionowany mistrz królewskiej kategorii wagowej. Zdetronizował go w lutym 1990 roku James Buster Douglas i gdy Tyson padał na deski w 10 rundzie, świat sportu (i nie tylko) zastygł w osłupieniu, jakby stało się niemożliwe. A jednak – „Bestia” została ujarzmiona, nieugięta wola „Żelaznego” Mike’a złamana. Tyson był na dobrej drodze do odzyskania korony, lecz jego upadek – jak u biblijnego mocarza Samsona – przypieczętowała brzemienna w skutki namiętność do kobiety. Zapłacił za nią (słusznie czy nie, to temat na osobną dyskusję) trzema latami odosobnienia w zakładzie karnym. Po wyjściu z więzienia wrócił na ring, w błyskawicznym tempie wspiął się ponownie na tron, jednak demony przeszłości nie zostawiły go w spokoju. Gdy stawał w ringu przeciwko najlepszym, przegrywał. Czasem kąsał jak rozjuszone zwierzę. Wreszcie w ostatniej walce zrobił coś, czego nikt by się po nim nie spodziewał – poddał się, nie wyszedł do kolejnej rundy. Jednak w sercach wielu kibiców pozostał jednym z największych mistrzów w historii wagi ciężkiej.
Od dawna kibice boksu (i nie tylko) na całym świecie zastanawiają się nad fenomenem Mike’a Tysona. Napisano liczne książki, nakręcono wiele filmów dokumentalnych i fabularnych. Najlepiej jednak tragizm i złożoność tej postaci uchwycił chyba autor kapitalnego dokumentu z 2008 roku, James Toback. Z okazji urodzin „Żelaznego” zapraszamy do obejrzenia filmu „Tyson”, oczekując jednocześnie na wizytę głównego bohatera w Polsce, już we wrześniu tego roku.
źródło: bokser.org
Sto lat sto lat...
o masz ci los... nie zauważyłem tematu jarzynka
Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-06-30 08:53:10
Unifikacja pasów wszystkich federacji zajęła mu raptem kilka miesięcy, po czym przez dwa i pół roku zasiadał na tronie jako niekwestionowany mistrz królewskiej kategorii wagowej. Zdetronizował go w lutym 1990 roku James Buster Douglas i gdy Tyson padał na deski w 10 rundzie, świat sportu (i nie tylko) zastygł w osłupieniu, jakby stało się niemożliwe. A jednak – „Bestia” została ujarzmiona, nieugięta wola „Żelaznego” Mike’a złamana. Tyson był na dobrej drodze do odzyskania korony, lecz jego upadek – jak u biblijnego mocarza Samsona – przypieczętowała brzemienna w skutki namiętność do kobiety. Zapłacił za nią (słusznie czy nie, to temat na osobną dyskusję) trzema latami odosobnienia w zakładzie karnym. Po wyjściu z więzienia wrócił na ring, w błyskawicznym tempie wspiął się ponownie na tron, jednak demony przeszłości nie zostawiły go w spokoju. Gdy stawał w ringu przeciwko najlepszym, przegrywał. Czasem kąsał jak rozjuszone zwierzę. Wreszcie w ostatniej walce zrobił coś, czego nikt by się po nim nie spodziewał – poddał się, nie wyszedł do kolejnej rundy. Jednak w sercach wielu kibiców pozostał jednym z największych mistrzów w historii wagi ciężkiej.
Od dawna kibice boksu (i nie tylko) na całym świecie zastanawiają się nad fenomenem Mike’a Tysona. Napisano liczne książki, nakręcono wiele filmów dokumentalnych i fabularnych. Najlepiej jednak tragizm i złożoność tej postaci uchwycił chyba autor kapitalnego dokumentu z 2008 roku, James Toback. Z okazji urodzin „Żelaznego” zapraszamy do obejrzenia filmu „Tyson”, oczekując jednocześnie na wizytę głównego bohatera w Polsce, już we wrześniu tego roku.
źródło: bokser.org
Sto lat sto lat...
o masz ci los... nie zauważyłem tematu jarzynka
Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-06-30 08:53:10
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
...
Napisał(a)
Dziś na TVP SPORT jest program o tysonie czy ktoś mógłby go nagrać i udostępnić w necie ?
Poprzedni temat
Problem ze szpagatem
Następny temat
URAZY W SPORTACH WALKI. ZAPOBIEGANIE I LECZENIE!
Polecane artykuły