SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mike Tyson - dane, wymiary, galeria...

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 191701

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21651
Ostatni raz piszę nie na temat.Bo spamujemy.

Więc masz wiele racji.Patterson jak i Morrison wyłamywali się ze schematu...To samo Corrie Sanders(chociażby z Bertem Cooperem).

Patterson w tej walce również pokonał cepiarza i całkowicie zmienił styl walki,Patterson nie walczy jak Patterson...

Patterson vs Bonavena i znowu zdarzyło się,ze swarmer beat slugger





Ale czy Patterson walczy tu jak swarmer ?

Gdybym sie wtedy urodził,to nie dawalbym szans Pattersonowi z Bonaveną,a tu proszę...Zmieniony Patterson.


Czyli Patterson umiał boksować inaczej,to samo Morrison.

O tyle jednak z Listonem,to za mało,bo Listona jeszcze,to odróżniało od Foremana...Że Liston potrafił walczyc na dystans,używać jaba lepiej,wogóle lepszy technik...

Dlatego w sumie zgadzam sie z Tygrumem...Liston to był kozak,i slugger i bokser-puncher...

Co do Foreman vs Morrison,to doskonały przykład,tego,że swarmer beat slugger...Rzadko spotykane.

O tyle jednak swarmer,to zawodnik,który zawsze idzie do przodu na przełamanie...Dlatego też bokser,który sie cofa,to juz raczej nie swarmer,to jakby Foreman przez większosć walki uciekał,to samo Tyson...To nie klasyczny styl.Ale juz technik jakaś hybryda.

Morrison i Patterson,Sanders nie są uznawani za klasycznych swarmerów...

Klasycznymi są Tyson,Marciano,Frazier (nigdy się nie cofali,no chyba,ze ich przełamano).

Frazier w jednej jedynej walce zmienil styl Frazier vs Foreman II.Ale generalnie szedłcały czas do przodu,a Morrison i Patterson w wielu momentach walk nie.

Więc Morrison,Patterson w walce odpowiednio z Foremanem i Bonaveną nie walczyli jak klasyczni swarmerzy czyli nie szli cały czas do przodu na przełamanie.

Klasyczny swarmer idący caly czas do przodu nie ma z takimi prawie żadnych szans.

Morrison i Patterson,to nie klasyczni rzęsisto ofensywni bokserzy,ale również technicy...Praca nóg,mobilność,boksowanie.Prawy prosty...

Frazier,Marciano i Tyson tak nie potrafili...Widać,to w walkach.


Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-03-12 17:15:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 698 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 6661
Również kończąc spam w tym temacie, dodam, iż w zasadzie podpisuję się pod tym co napisałeś

Zmieniony przez - Kotaro w dniu 2011-03-12 17:38:57

The bigger they come. The harder they fall.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 146 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1515
Na ESPN classic , teraz leci seria o Mike'u , polecam , dziś o 21 ;)

Be real !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 280 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 7814
będąc szczerym... to tylko moja prywatna opinia ale Mike Tyson z najlepszych lat byłby nieosiągalny dla wszystkich prawdopodobnie. ktoś pisał że z większymi nie dawał sobie rady. Trzeba się zapytać Franka Bruno choć on niewiele w sumie większy od tysona. Ci słabsi więksi zwykle wieszali mu się na szyi w klinczu i tyle było z bijatyki. Z Ruddockiem też tak to wyglądało z tym ze to były już czasy bardziej rozrywkowego tysona.
Siła ciosu? nie potrzeba ciosu foremana żeby zbierać ludzi z maty. Byle chłystek jak dobrze trafi to porafi zamroczyć a co dopiero gość który ma dynamit w łapie. Johnson do dziś chyba próbuje sobie przypomnieć co się stało i gdzie był przez pare minut po walce z tysonem. Może nie bił az tak mocno jak George ale energia z jaką je zadawał miała siłę naprawdę niszczącą. W odróżnieniu od foremana bił całym ciałem kiedy foremanowi wystarczyło czasem machnąć ramieniem i ludziom odłączało prąd, a jak dodał jeszcze skręt tułowiem to mury pękały. Zawsze jak oglądam Foremana to się zastanawiam jak tak leniwie boksujący gość miał aż taką siłę w pięści. W sumie te jego ciosy nie wyglądały jakoś szczególnie ani szybko ani dynamiczne a jednak rywale padali muchy.
Siłą ciosu tysona było to że były tak szybkie ze często po prostu nie było się jak przed nim obronić. Tyson w najlepszych czasach był masakrycznie szybki. Inaczej też pracował na nogach niż w późniejszych latach. generalnie dynamika/szybkośc to u niego 10/10 a do tego kolosalna siła która miażdżyła rywali. Nie jest tajemnicą ze z tysonem wielu walczyć po prostu nie chciało a jeśli już to przynajmniej kilku ociągało się z wstaniem po zaliczeniu desek. Było paru takich co to próbowało wydać otwartą wojnę ale kończyło się to zwykle ciężkimi KO.
Nie jest też prawdą że worek treningowy tysona miał łatwo. gdzieś obiło mi się o uszy ze trenował na ekstremalnie ciężkich workach bo inne już nie dawały rady. A prawdą jest że początkowo miał problemy z siłą ciosu. Może jakaś lekcja dla Adamka?
A co do jego charakteru... cóż. zwykle tak bywa że szczególnie utalentowani ludzie gubią się w normalnym życiu. Nawet jak patrzy się na twarz tysona to za czasów d'amato on mi wyglądał na lekko zagubionego nieśmiałego chłopaka. im dalej w las to na twarzy miał wypisany instynkt killera a z oczu patrzyło coraz gorzej. ot taki Lord Vader zawodowego boksu. tyle co kasy przepuścił na hulanki to chyba żaden drugi na świecie jeszcze raz nie zdoła. głupota za którą płaci do dziś. Koleś zupełnie nie z mojej bajki ale wg mnie najlepszy bokser w historii mimo że swoje słabości bokserskie miał ale one były niwelowane innymi walorami. Do czasu oczywiście.
często sie porównuje dzisiejszych bokserów do tysonów i frazerów. Wystarczy zobaczyć ile przyjać na szczękę potrafił Tyson a ile Wlad Kliczko czy haye. Tyson potrafił zebrać na szczękę całkiem dużo choć nie zdarzało się to często. Dodać jeszcze to że tyson z najlepszych lat w zasadzie w kazdej rundzie zadawał ciosy na pograniczu nokautu wiec resztę można sobie dopowiedzieć jakby wyglądała walka z dzisiejszymi czempionami bez różnicy czy to slugger czy swarmer czy jeszcze co tam. przy tej sile, agresji i szybkości niewielu wtedy miało szanse a dzis tym bardziej.
a co lennoxa to zawsze bedę mówił i przypominał że Vitia, mimo sympatii dla niego, nie potrafił go znokautować mając właściwie to na widelcu. Lewis nie uchodził za szczególnie twardoszczękiego a jednak okazało się że Kliczko miał z tym problem i przez to właściwie przegrał wygraną walkę bo gdyby to zrobił wcześniej nie byłoby tej dalszej historii
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Jakoś za najlepszych lat leżał na dechach podczas sparingu z McCallem.

Uwielbiam Tysona, ale nawet za jego Prime znalazłoby sie paru kozaków którzy mieliby na niego styl (McCall)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 773 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 9531
Nie dawno Mike odwiedził Prage.

















wspólny trening z Tysonem kosztował ok. 1600 zł.
[źródło: bokser.org]

Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-03-27 15:48:34

Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 130 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1637
ładnie skubany schudl, jeszcze jakis czas temu mial brzuch jakby pilke polknal....niesamowicie byl gruby a teraz wyglada normalnie...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 773 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 9531




Słynny amerykański bokser Mike Tyson we wrześniu zawita z trzydniową wizytą do Polski. Promotor Tomasz Babiloński, który zajmuje się organizacją przyjazdu i pobytu byłego mistrza świata wagi ciężkiej, zapewnił, że stosowny kontrakt zostanie niebawem podpisany.
Zobacz również

- Do spotkania z Tysonem i jego menedżerem doszło kilka dni temu w Pradze, gdzie gościł "Żelazny Mike". Początkowo rozbieżności finansowe były duże, ale po kolejnych wymianach telefonów i maili bardzo zbliżyliśmy swoje stanowiska. Prawdopodobnie parafowanie umowy nastąpi w terminie do dwóch-trzech tygodni - powiedział PAP Babiloński, prywatnie szwagier Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka, który w sobotę będzie bronił pasa mistrza świata federacji WBC w kategorii junior ciężkiej.

- Pierwszy w historii przyjazd Tysona do Polski, w dniach 8-10 września, chcemy połączyć z galą pięściarską, do której dojdzie w Warszawie, Łodzi lub w którymś ze śląskich miast. Plan jest taki, że w pojedynku wieczoru, w wadze półciężkiej, spotkaliby się Paweł Głażewski z Aleksym Kuziemskim - dodał szef grupy zawodowej Babilon Promotion.

Zgodnie ze wstępną umową, wraz z "Bestią" przylecą cztery osoby. - Tyson będzie podróżował, w obie strony, nie ze Stanów Zjednoczonych, tylko z Anglii, co znacznie obniży koszty organizacyjne. Wraz z menedżerem zgodził się jedynie na dwa bilety w klasie biznes i trzy w ekonomicznej. To również świadczy o tym, że chce zobaczyć Polskę - stwierdził Babiloński.


źródło: boxingnews.pl

Wreszcie doczekamy się wizyty Mike'a w Polsce

Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 478 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14776


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 773 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 9531
Wrześniowa wizyta w Polsce najmłodszego mistrza świata w historii wagi ciężkiej Mike'a Tysona zostanie przesunięta w czasie o kilka lub kilkanaście dni ze względu na zbieżność terminów z organizowanym 10 września pojedynkiem pomiędzy Tomaszem Adamkiem i Witalijem Kliczką. Organizujący przyjazd "Żelaznego" Mike'a do Polski Tomasz Babiloński próbuje aktualnie ustalić nową datę przylotu Amerykanina.

- Dostaliśmy już od menadżera Tysona kontrakt do podpisania na wizytę w dniach 8-10 września, ale walka z udziałem Tomka Adamka pokrzyżowała nam plany. W tym momencie staramy się, aby Tyson przyleciał do Polski w dniach 16-18 września lub 22-24 września – zdradza w rozmowie z ringpolska.pl szef grupy Babilon Promotion.

- Plan wizyty w Polsce Tysona wciąż nie jest do końca znany. Na pewno będzie on gościem specjalnym na gali organizowanej specjalnie pod jego przyjazd. To, jakie miejsca odwiedzi Tyson, zależy od tego gdzie odbędzie się ta gala. Rozmawiamy z Łodzią, Sopotem oraz jednym miastem na Śląsku – mówi Tomasz Babiloński.

- Chcemy, aby na tej gali doszło do pojedynku Pawła Głażewskiego z Aleksem Kuziemskim. Jeśli Kuziemski się nie zgodzi, to myślimy też o innym czołowym zawodniku wagi półciężkiej z naszego kraju. Oprócz tego będę chciał zaprosić do współpracy przy gali innego promotora i jego zawodników. Chciałbym pokazać Tysonowi dobry show i boks na wysokim poziomie. Wszystko chcemy zorganizować na dużym obiekcie, mogącym pomieścić od kilku do kilkunastu tysięcy widzów - kończy Babiloński.

źródło: ringpolska.pl

Nie wiem jak Wy, ale ja wybieram się zobaczyć Tysona

Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Problem ze szpagatem

Następny temat

URAZY W SPORTACH WALKI. ZAPOBIEGANIE I LECZENIE!

WHEY premium