Gorszych klonów...
Postanowiłem przedstawić dla ciekawskich ranking Super Ciężkich.Mój własny...Bokserów ponad dwumetrowych...Ewentualnie blisko dwumetrowych.Którzy z palcem w dup... mogą osiagnąć masę 110 kg...O łapach minimum 190 cm w górę...
Taki zawodnik to koszmar dla małych cieżkich,bo to tak jakby bokser z innej kategorii wagowej...Stad problemy Adamka z Grantem,Ibragimova z Austinem...Zawodnik taki neutralizuje warunkami atuty małego ciężkiego i trzeba być od niego o KLASĘ lepszym,by-nie wygrać,ale wogóle nawiazać walkę...A o kilka klas lepszym by wygrać z jego poziomem i warunkami.Dlatego kiedys myślano o utworzeniu wagi super cieżkiej od 107 kg w górę...By nie zdarzały sie mismatche typu Chambers vs Kliczko.
Taki zawodnik generalnie jest odporniejszy niż 100 kg mały cieżki...I ma silniejszy cios...Po kolei ranking od najlepszego do buma...
Aha i zawodnicy WIĘKSI mają gorzej z koordynacją...Wiec cieżko być technicznym i dużym,zwinnym.Stąd np. Dimitrenko,to nie klasa Kliczko i poległ z Chambersem...Stąd tak niewielu superciężkich o poziomie,a dużo Longów.
Ale gdy Super cieżki prezentuję odpowiedni poziom.Ma masę,warunki i koordynacje cios itd.To miażdży małych cieżkich- chyba,ze trafi swój na swego i z poziomem.
1.Bracia Kliczko-przedstawiać nie trzeba...
2.Robert Helenius-ciekawy prospekt...Obija wraków i dziadków,ale obija...Ma betonową szczękę...Zbierał najbardziej soczyste zamachowe cepy Petera i stał...Naprawdę nieźle boksuje od początku kariery PRO...Moim zdanie za dwa lata pokona Kliczkę...
3.Tony Thompson-bokser made in usa,ale bez zaplecza...Znany ze stawienia oporu Kliczce,dzieki gabarytom.Cos tam potrafi,ale jest juz za stary...Z Władkiem bez szans z Vitkiem skończy jak Gomez.Ale nie będzie totalnym tłem.Pomacha długimi łapami,cos umie.
4.Juan Carlos Gomez-ach ci Kubańczycy...Gomez to uciekinier z Kuby-Cruiser,który zapuścił się i brał sporo koksu(jedna walka anulowana ze względu na niedozwolone substancje).Niezłe gabaryty,ale brak siły jak na HW...I kondycji z powodu trybu życia.Niezła walka z Kliczką...Za mało masy,a za duzo tłuszczu jak na HW...Po*******iło sie po główce po komunie.Za dużo Coca Coli i kiełbasy.
5.David Price-mój faworyt,bardzo dobrze skoordynowany,mega techniczny i twardy...Drugi Kliczko ?Ale lekko nie sprawdzony jeszcze.
6.Michael Grant-Trzeba go dać wysoko,za walke z Adamkiem-pobicie Fieldsa...Szklany,ale szklanki nie zbije sie watą...
7.Alexander Ustinov-słoń,który wziął się z MMA,silny jak tur,ale chyba na oczy nigdy skakanki nie widział...Zbyt ograniczony.Ale PRIME.Twardy i silny,duży,a w dzisiejszej HW,to moze wystarczyć.Obnażyl go Barret.
8.Kali Meehan-Powinien pokonać PRIME Brewstera,ale tam był wał.Zardzewiał,ale mimo to niezła walka z Chagaevem,dla mnie poziom Granta.
9.Ray Austin-wyśmiewany,ale stawił opór kolejno-Ibragimovowi,Solisowi,Stiverne,Donaldowi...Najlepsze lata ma juz za sobą,ale jest SPRAWDZONY z czołówką w przeciwieństwie do ponizszych....Stawiał opór.
10.Alexander Dimitrenko-nie wytrzymuję psychicznie....Czołówka(Chambers,Bean-wałek) go zmiażdżyła w przeciwieństwie do Austina...Albert stawił opór.A Kliczko Alberta wypykał jak chciał...
11.Tyson Fury-nudne,drętwe walki,wypunktowanie marnej podróbki bez ciosu Petera-Chisory,uderzanie samego siebie...Słabo.Ale Stewart potrafi zdziałać cuda.Moze wystarczyc na dzisiejszą HW.
12.Lance Whitaker-niezły bokser...Klasy Granta,ale nie tak promowany...Kilka głośnych zwycięstw w HW w latach 90 i porażek...To paradoks,ten bokser był o wiele lepszy od Dimitrenek i Furych w PRIME,ale w tyglu lat 90 trafiał na o wiele lepszych niż Chisory i Chambersy.Miał pecha.Dzisiaj byłby TOP 5 gdyby był w PRIME.Niby zagrozeniem by był.
13.Mariusz Wach-nasz polski Kliczko...
14.Audley Harrison-zdobywca zlota olimpijskiego.I totalna olewka kariety PRO...Po prostu IO miały regres w boksie,a do tego kompletny leń...Moze nie nadawał sie na PRO.Taki se cios i szczena.Mogło to nie wyjsć w amatorce.
15.Derric Rossy-bokser futbolista raczej...Nie warto nic pisać
16.Timur Ibragimov-krewny Sułtana,nudziarz nie wykorzystał szansy z innym Super Heavy numer dwa na liscie-Thompsonem i przestano w niego inwestować jak nie pokonał Thompsona,to Kliczków tym bardziej..Pokonał go emeryt Mormeck....
17.Tye Fields-bardziej futbolista i biegacz niz bokser...Słabe zakodowane trwałe nawyki i odruchy całe,to wyszkolenie,szczęka-stad pogromy z Barretem i Perezem.Nie skoordynowany-podatny na kontry.Wykorzystują to mali bokserzy.
XXX-Deontay Wilder-bardzo promowany prospekt USA.Zaczynam sie do niego przekonywać mimo iż obija na razie bumów.Widać juz niezła koordynację podoba mi sie,ze tak długo uczą go podstaw.Świetny fundament to podstawa świetnego domu.
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-07-24 16:39:26