SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Blokada psychiczna.

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 40120

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
"To, że pisałem post za postem - była niedziela drogi kolego, trochę luzu od pracy jednak się należy prawda?"

Jasne, że tak! Nie zrozumiałeś mnie. Chodziło mi o marnowanie czasu i zastanawianie się. Po prostu im szybciej weźmiesz się za siebie tym lepiej.

W dziale "Odżywianie" znajdziesz artukuły o metabolizmie. Generalnie jest tak, że 4-6 mniejszych posiłków dużo lepiej wpływa na organizm, metabolizm i poziom tłuszczu niż np 2-3 wielkie. W drugim wypadku po prostu organizm przygotowuje się na "godziny głodu" i bardziej magazynuje tłuszcz. Gdy posiłki są częstsze, spalane są na bieżąco, bez zbędnych "odkładów". Po prostu mniej węglowodanów, a więcej białka i zdrowych tłuszczy i będzie ok.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Teraz rozumiem :) Bez żadnych aluzji oczywiście tamto zdanie napisałem.

Muszę się pochwalić, może niczym wielkim, wręcz śmieszną rzeczą, ale przełamałem się i kupiłem sobie drożdzówkę (dżem,budyń,ser) + 330ml kubusia. Ahh jak się nie mogłem napoić tym smakiem drożdżówki..

Dzisiejszy dzień:

5:00 - bułka grahamka z: szynką, serem zółtym, sałątą + ogórek zielony, papryka, pomidor.
8:00 - to samo + serek wiejski 200g.
11:40 - DROŻDŻÓWKA z serem, dżemem, budyniem + kubuś 330 ml
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Walcz kolego. Nie musisz od razu jeść dwa razy tyle co teraz. Nie musisz wciągać dużych posiłków, ale jedz często i jak tylko pojawi Ci się ochota. Po prostu nie bój się jedzenia. Jak przyjdzie Ci myśl "nie mogę tego zjeść, to jest tuczące!", odgoń ją po prostu, pomyśl jaki jesteś chudy i szamaj. Nawet gdybyś wpieprzał tony żarcia przez miesiąc, to nie utyłbyś, a wyglądał normalnie. Jeśli ciężko Ci jeść dla siebie, jedz dla swojej dziewczyny. Podobno ludzie powinni zmieniać się tylko dla siebie, ale obaj wiemy, że często łatwiej na pierwszym miejscu postawić kogoś bliskiego, łatwiej wtedy walczyć. Pamiętaj o tym.


Nie myśl, że piszę tylko teoretycznie. Zaburzenia łaknienia dotyka nie tylko kobiety. Doświadczyłem tego.

Jak będziesz miał jakieś wątpliwości czy pytania, po prostu pisz w tym temacie. Nie jesteś sam, ani w realu, ani wirtualnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Za***iście napisane, że się tak wyrażę.

Szczerze, lekkie wyrzuty się pojawiły po tej drożdżówce ..
Teraz zjadłem właśnie 4 dziś posiłek (jeżeli ta drozdzowka i kubus to posilek u mnie .. ) mianowicie, fasolka konserwowa szparagowa, jakas surówka, ze 150 g ziemniaków (bez sosu oczywiście ..) i filet z piersi kurczaka.

Ciekawe czy prócz standardowej grahamki + warzywa + twaróg jeszcze coś dziś wejdzie. Opory są nieziemskie, no, ale staram się jak tylko mogę. Właśnie boję się tego, że będzie mi znów brzuch wisieć, cycki jak u nastolatki, duża dupa i ogromne uda które niegdyś miałem .. miałem prawie 70 w udzie - teraz 49-50, 113 cm w tyłku - teraz 92 ..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 479 Wiek 28 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3001
powoli do przodu . Tak jak wyżej ktoś napisał - po trochu i dasz sb rade powodzenia

Siła jest bogiem , trening nałogiem, rzeźba zabawą , masa podstawą .


http://www.pajacyk.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Drożdżóweczka? Fiu bździu i spalona! Żaden grzech! Mógłbyć wszamać takich 5 przez cały dzień!

Wszystko co zjesz do wieczora, Twój organizm spali na pniu. Na śniadanie mógłbyś zjeść konia z kopytami, a po kilku godzinach nawet ślad by po nim nie został.

Wyrzuty sruty. Obaj wiemy, że to tylko taki głupi duszek w głowie, którego trzeba zmiażdżyć, bo jest czystym złem. Nie bój się o swoją wagę, nie oblejesz się tłuszczem jeśli będziesz jadł zdrowe jedzenie.

Nie jedz w za dużo fast-foodów, unikaj gazowanych i słodzonych napojów, nie jedz za dużo słodyczy, a nie ma szans, żebyś znowu stał się otyły!

Powiem Ci ze swojego doświadczenia, jak zmieniła mi się przez ostatnie pół roku dieta:
- najtrudniej odzwyczaić się od słodyczy (czekolady, ciastek, itp.), ale po miesiącu już jest OK, po dwóch-trzech nawet o nich nie myślisz i nie patrzysz z porządaniem na półki ze słodkościami (już mnie nie kręcą).
- gazowane napoje - żaden problem. Mniejszym złem jest Cola Zero i jakieś dobre jakościowo soki. Ale nie za dużo. Tam są same cukry. Jeśli słodzisz herbatę czy kawe - używaj słodzika.
- fast-foody - pamiętaj, że kebab (lub inny szajs: frytki, pizza, MCDonalds) 2-3 razy w tygodniu, to gwarant na kilka cm w pasie w ciągu miesiąca, ale...*

Jeśli będziesz unikał tego co napisałem powyżej, czuj się BEZPIECZNY i wcinaj co popadnie! Gwarantuję, że nie utyjesz! Ja straciłem tłuszcz, a zyskałem kilka kg mięśni, w połączeniu z siłownią i powyższą "dietą".

* ale... jak raz w tygodniu będziesz miał dzień zapomnienia i opieprzysz całe delicje, albo wyskoczysz na pizzę ze swoją laską - samo zdrowie i zero skutków ubocznych! Będziesz miał lepsze samopoczucie, a organizm też nie lubi monotonii. Nie utyjesz.

Ważna sprawa - niech Twoi bliscy wiedzą, że powinni Cię wspierać. Jeśli wstydzisz się powiedzieć, pogadaj chociaż z dziewczyną. Niech zabierze Ci wagę i najlepiej ją wyrzuci. Niech wciska Ci jedzenie. Razem na bank sobie poradzicie z Twoimi obawami.
Myślę, że nie jest z Tobą tak źle i niedługo przejdzie Ci ten zły stan umysłu.
Masz rower? Psa? Weź dziewczynę i jedźcie gdzieś na przejażdżkę. Albo chociaż idźcie na spacer.

Nie zmieniaj wszystkiego na raz, bo się nie da. Przytłoczy Cię to. Z dnia na dzień jedz chociaż trochę więcej. Machnij dziś jakiś dodatkowy posiłek. Jutro np. jakiegoś dobrego kotleta, albo dwa. W piątek weź laskę na pyszną pizzę. Małymi krokami, do celu.

Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-06-27 16:29:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 38 Napisanych postów 2551 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31384
Ten temat to az mi troche pomogl, teraz juz wiem napewno, ze nie mozna przesadzic ani w jedna, ani w druga strone.
Pawel dobrze gada, powoli do przodu, dasz rade.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Kasztan, i Paweł - Dzięki Panowie, dajecie na prawdę otuchy ! A Twój ostatni post Paweł, na prawdę pomaga i motywuje !

Fast Foodów nie jem w ogóle, słodyczy - jak wiadomo, dziś pierwsza drożdżówka chyba od 3 lat. Herbaty oraz kawy nie cukruję w ogóle. Co do słodoznych napojów.. zacząłem ostatnio pić sok z Hortexa wersje LIGHT, a inne soki rozcieńczam z wodą..

Jem zdrowo, jak piszesz, tylko, że to stało się moją obsesją !
o 15 był obiad jak pisalem, o 18 byłem u dziewczyny i ... brakło jej pieczywa to zrobiliśmy sobie .. Wase .. Masakra, nic nie pojadłem. Zjadłem 5 takich Was z serem, serkiem topionym, pomidor + papryka + jogurt nat. i nie pojadłem nic. Teraz zjadłem Twaróg Lekki 0 % tłuszczu cały/250 g. Nie wiem, czy to nie za dużo cała kostka twarogu na jeden raz, czy nie za dużo jakiś makroskładników.

Ale masz rację ! Nie utyję, a zacznę wyglądać jak facet. Bylem dziś z dziewczyną na zakupach. Chciałem znów spróbować kupić jeansy .. Niestety brak rozmiaru. Najmniejszy jaki był w pasie to był 32 i niestety o wiele za duży .. :(
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja też miałem problemy z kupowaniem ubrań przez długi czas, lata... Wisiały na mnie jak na wieszaku. Ale wyszedłem na prostą i myślę tylko o zdobywaniu masy Cel to wejść z 70kg na 80kg Uuuhhh! Byłoby super

Zacznij od drobnostek.

Prowadzisz dziennik posiłków? Masz linki do tabel kalorycznych? - wyrzuć, skasuj.

Masz wagę? - wyrzuć, oddaj, cokolwiek, żeby nie była u Ciebie w mieszkaniu. Serio.

Masz chrupkie pieczywo w domu? - oddaj, wyrzuć, cokolwiek. Kupuj pełnoziarnisty chleb razowy, lub zwykły. Cokolwiek tylko nie te wióry dla ptaszków.

Masz w lodówce produkty light? - zjedz wszystko i unikaj tego podczas zakupów. Wyobraź sobie, że taki chudy twaróg jest bardziej przetworzony niż zwyczajny. Przecież, żeby usunąć tłuszcz, trzeba go chemicznie wyeliminować. Jogurty light? To samo. Gorsze niż naturalne.

Nie licz co zjadłeś. Licz, żeby zjeść przynajmniej 4 dobre posiłki dziennie. Między nimi wsuwaj np. wafle ryżowe. Żołądek też się fizycznie kurczy od małej ilości pożywienia. Musisz go rozciągnąć!

Ten twaróg na wieczór? Taka kostka to nie za dużo. Na zdrowie. I organizm będzie miał co trawić przez nockę. Musisz pamiętać, że jak na noc nic nie jesz, to rano wygłodzony organizm robi WIĘKSZE zapasy w tłuszczu, niż organizm na bieżąco zasilany pożywieniem. Pamiętaj o tym. Bardzo dobrze, że zjadłeś ten twaróg. Następnym razem kup jednak pełnotłusty, albo przynajmniej półtłusty.


Jest jedna ważna rzecz, o której mówię cały czas. Wyznaczaj sobie MAŁE cele. Łatwiej je pokonać. Pstryk i zrobione :) A jak się nie uda, to nie ma niezdrowego żalu.

Druga i równie ważna sprawa. Będziesz na bank miał chwile "załamania" w dochodzeniu do siebie. Przetrwaj to! Pograj w gierkę, idź zająć się dziewczyną, pomóż w domu, posprzątaj, idź na spacer, zajmuj czymś umysł, żeby nie myśleć "ile to już zjadłem, szok, za dużo!". Poczytaj te posty, zapytaj o poradę, jakieś słowo wsparcia. Dostaniesz je.

Chcesz pisać co zjadłeś. Pisz tu. Będziesz widział postępy w wychodzeniu na prostą. Bo innej drogi nie ma!

Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-06-27 21:24:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 5416 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 52179
Paweł niesamowicie mi pomagasz, DZIĘKUJĘ ! Sog już poszedł.

Co do wagi, jakiś miesiąc temu sam sobie ją kupiłem, bo... rodzice stwierdzili, że i tak za dużo zrzuciłem i jakiś rok temu mama niby przypadkowo strzaskała przy jej myciu ..

Co do rzeczy light itp, tak wiem, czytałem, że są przetworzone, ale smakują mi ..
Jeżeli tą drożdzówkę i kostke twarogu liczyć jako posiłek - to wyszło mi ich dziś 6 mniej więcej co 3/4 h.

Małe cele, czyli np jakie? Dla mnie cel jest jeden -> Wyjść z tej gównianej choroby!
Dziś malowałem balkon u siostry od dziewczyny - jako, że grzało nieźle słońce, oczywiście robiłem to bez koszulki. Nagle słysze wyliczanie - jeden, dwa, trzy itd. A tu siostra od dziewczyny liczy mi żebra na plecach. No myślałem, że padne na twarz.

Muszę sobie wyznaczyć jeden taki dzień w tygodniu np. sobota. Pełen chillout - jem co chcę, ile chcę, jak chcę i o której porze chcę. Tylko, że wyznaczyć to jedno - a zrobić przy tej chorobie - to drugie !

Najważniejsze by do końca wakacji złapać te 75 kg .. i jakieś 53 w udzie, aby kupić jakieś spodnie na jesień/zimę..

Co do pieczywa - u mnie w domu są tosty, zwykły chleb, bułki grahamki/kajzerki. Chrupkiego nikt nie jada, nawet ja. Dziś pierwszy raz spróbowałem u dziewczyny bo akurat wszystko się jej skończyło. Jednym słowem, nawet ja, przy chorobie jaką jest Anoreksja, nie mam pojęcia jak niektórzy mogą zjeść tylko dwa takie wafle ..


POZDRAWIAM I WIELKIE DZIĘKUJĘ ! Na pewno będę tutaj wpisywał co zjadłem !
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zapalenie jelit a treningi?

Następny temat

Problemy po koktajlu

WHEY premium