Witam
Dzisiejszy dzien byl dla mnie baaaardzo ale to baaardzo pracowity, zero chwili wytchnienia
Wstalem o 7:00,
pierwszy posilek (150g platkow owsianych, 300ml mleka, 2 jajka, jedno jablko, wszystko zmiksowane), zjadlem o 7:40, bardzo mi smakowalo, troszke jak kaszka owocowa :)
na 11:45 do szkoly po odbior swiadectwa (tutaj zawalilem sprawe z jedzeniem, nic nie zjadlem od 7:40 do 12:40, bylem na siebie zly...)
12:50 zjadlem jajecznice z 3 jaj i jednej cebuli do tego 3 kromki chleba farmerskiego
Nastepny posilek trafil mi sie na godzine 16:30 3 kanapki z paprykarzem. Godzina 17:30 trafilem do roboty, wiec zastapilo mi to poniekad silownie (wyladunek naczepy ciagnika siodlowego, potocznie nazywanego TIR'em)
Wrocilem do domu o godzinie 22:00, zmeczony jak cholera ale zrobilem watrobke z kurczaka z cebulka :) Wyszlo calkiem smacznie, zjadlem jakies 20min temu, miseczka watrobki z kurczka i 5 malych kromek chleba. Dzisiaj czeka mnie jeszcze serek wiejski i mozliwe ze watrobka.
Dzien zaliczam do nieudanych pod wzgledem diety oraz treningu (niby wyladunek mnie zmeczyl, bylo co dzwigac, ale wiadomo, to nie to samo). Przepraszam za tak pozny wpis ale nie bylo kompletnie czasu zeby zawitac na SFD
Pozdrawiam, smaczny
PS Ponizej wkleje zdjecia 2 posilku i mojego dziela (watrobki
)
Edit: pierwsze foto to sniadanko :)
Zmieniony przez - smacznyLUJ w dniu 2011-06-22 23:42:07