Nie czytałem wcześniejszych wypowiedzi, więc przepraszam jeżeli klepie tak jak toś wcześniej...
Wczoraj na gorąco po walce byłem mocno rozczarowany stylem w jakim mój idol, Overeem pokonał Werduma. Przez walką spodziewałem się kanonady ciosów zakończonej efektownym KO, albo dzikiej szamotaniny w parterze. Nie mogłem się nadziwić że Ali przyjmuje w stójce więcej niż bije.
Dzisiaj na spokojnie obejrzałem walkę i widzę w tym wszystkim pewną logikę. W 1R poza kładzeniem się Werduma na macie niewiele się wydarzyło, w stójce Ali w defensywie, w parter nie wchodzi, nuda panie. W drugiej Fabrycy poszedł na dłuższą wymianę, niewiele to dało poza tym, że się zmęczył, Overeem dał się wciągnąć w parter i niespodzianka, zamiast dziko okładać Werduma i opaść z sił, tylko leżał i blokował.
Czarny pas BJJ, miał sytuację do której dążył od samego początku i nic. Skoro goście leżą w parterze, to dominującą pozycję ma ten na górze, nawet jak nie atakuje. Sędzia nawet nie musiał podnosić do stójki, Ali sam bez problemu wstawał, Werdum coraz wolniej się podnosił. I tak do końca, atak Fabricio w ostatnich sekundach przemilczę.
Wnioski.
Kondycyjnie: Overeem > Werdum
Stójka wizualnie: Werdum > Overeem, ale to Fabrzcy padał po ciosach
Klincz: Overeem = Werdum, czyli Ali baardzo słabo
Obalenia: Overrem > Werdum, Ali obronił ze sto, a jedyne co pokazał w tej płaszczyźnie Fabricio to pad na plecy
Parter: Overee > Werdum, to wygląda idiotycznie, ale kto był na górze ?
Zmieniony przez - Odies w dniu 2011-06-20 08:35:08