Werdum to juz w ogole chvja pokazal, co prawda w stojce coś tam trafial, ale jak wyzej napisalem, zero siły ciosu, nie potrafil w zaden sposob obalić Aliego, jedynie w klinczu sie na nim wieszal i kładł na glebę z nim na sobie, przez co tylko oddawał pkty Aliemu, za zajecie pozycji dominującej. Na glebie tez nie potrafil nic z nim zrobić (nie liczac heel hooka (?) na koniec).
Decyzja prawidłowa, bo jak juz napisalem, po pierwsze Werdum sam pkty oddawał, po drugie Ali obalał i unikał obaleń, a jesli chodzi o Werduma to zaden z jego depserackich atakow na nic mu się zdał.
Mam nadzieje, ze w walce z Big Footem Overeem nie bedzie sie już bał parteru i bedize wchodził w ostre wymiany, ogólnie pokaze sie z lepszej strony. Zamiast chować się za gardą powinien popracować nad pracą nóg i unikać ciosów, tak jak to robi JDS. Silva ma potęzny g'n'p i na to Ali będzie musiał uważać.
Barnett dał radę, zgodnie z przewidywaniami wiekszosci, Rogers w ogole tu nie istniał, zapowiada się ciekawa walka z Kharitonovem.
Monson-Cormier to chyba najciekawsza z walk, Cormier dobra stojka, swietne kombinacje, o zapasach nawet nie wspominając. Szkoa, ze Monson nie mial szansy wykazac sie na glebie, mogl probowac wiecej obaleń. Swoją droga technikę bokserską Jeff ma tez calkiem niezla, niestety wszystko psuje jego krotki zasięg.
Ulubieńcy: Cain Velasquez, Mark Hunt, Luke Rockhold, Genki Sudo