U mnie nogi fajnie się rozrastają i jestem z nich zadowolony, ale generalnie robię je dopiero 6 tygodni więc to normalne, ciekawe jak będzie dalej. Muszę jednak przyznać, że nie jest moim priorytetem posiadanie wielkich ud. Nie będę kulturystą, chcę tylko lepszej sylwetki.
Tak na marginesie, o FBW, którym ćwiczę mówi się, że podstawą do zdobycia masy są ciężkie
podstawowe ćwiczenia: przysiad, mc, wiosło. Tylko Ci, którzy lansują ten (prawdziwy) pogląd, zapominają o jednej rzeczy. 90% osób, które chodzą na siłownię, chce mieć fajną klatę i łapska, to są dla nich priorytety. A "masowanie" goleni i plerów, to troszkę oszukiwanie reszty, bo nawet jak zdobędziemy te kilka kigsów to odbije się to nikle na reszcie.
Jeśli chodzi o brzuch to muszę go jednak robić. Tłuszcz podobno zbija się najlepiej bieganiem, ale ćwiczenie samych mięśni jednak się przydaje. Chyba to jedyne mięśnie, z którymi nigdy nie miałem problemu. Jakbym był "wysuszony", to miesiąc i miałbym fajny 6-pak, ale reszta... hmmm... No nic, trzeba się zawziąć i machać tym żelastwem do oporu
Powodzenia, będę obserwował.
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-06-17 13:21:35