...
Napisał(a)
Jak dla mnie, to najlepszym wyjściem pod kątem jedynie samoobrony byłaby Krav Maga, oczywiście pod warunkiem, że trafiłabyś na dobra sekcję z dużą ilością sparingów i tarczowania. Chociaz nie nastawiałbym się, że ktoś Cię lada dzień napadnie i trenowałbym nawet mniej skuteczne rzeczy ale takie, które mi się podobają. No a aikido, to jakby nie było rekordów w skuteczności nie bije...
...
Napisał(a)
Mieszkasz (jak zauważyłem przeglądając twój profil w Warszawie, w centrum) dlatego sprawdź sobie Krav Maga Academy Warsaw. W ramach karnetu oprócz kravki można trenować bjj i muay thai.
...
Napisał(a)
Samixe co ty gadasz ?
Piszesz ze Muay Thai i boks nie, bo moze gosciowi zrobic krzywde, a polecasz mu krav mage... ?
Lepiej niech idzie na MT i gosciowi obije twarz... niz na KM i polamie mu rece itp. Jak sie az tak o niego troszczysz
Piszesz ze Muay Thai i boks nie, bo moze gosciowi zrobic krzywde, a polecasz mu krav mage... ?
Lepiej niech idzie na MT i gosciowi obije twarz... niz na KM i polamie mu rece itp. Jak sie az tak o niego troszczysz
...
Napisał(a)
Nie mu, a jej. Ale fakt też się zdziwiłam.
Queblo, masz rację poniekąd. Jak szłam na Aikido robiłam to z dwóch powodów. 1 bardzo spodobała mi sie ta sw, 2 nie chciałam nigdy dopuścić do sytuacji żebym czuła się bezsilna w obliczu kogoś. Chciałam mieć chociaż wybór tego co zrobić, możliwość żeby nie zawsze się czuć jak ofiara.
Po prawdzie to po prostu teraz mam problem z osobą w bliskim otoczeniu:/ Nie bardzo mam możliwość "uciec", a nie uśmiecha mi się proszenie kogoś o pomoc i pakowanie w kłopoty. Może się nic nie stać, a może się okazać, że nagle będę potrzebowała hmm większej siły rażenia bo niestety Aikido troche zawiodło. Nie czuję chęci wygrania, miażdzenia kogoś etc, tylko świętego spokoju i jakoś muszę sobie go zapewnić.
Dollar, Piotrek- dzięki. Pod nosem dwa bloki dalej mam zajęcia z Kick-boxingu, boksu i własnie krav-magi. 2 x w tygodniu. Ale grupy sa przerazajaco małe i nie wiem jak ze sparingami, jaki ze na wszystkich zajęciach byłam jedyną kobietą i panowie bardzo uważali żeby mnie nie uszkodzić czasem przy ćwiczeniach.
Nic pomyślę jeszcze i wezmę się do roboty.
Dziekuję za zaintewresowanie i dobre rady. Doceniam.
Queblo, masz rację poniekąd. Jak szłam na Aikido robiłam to z dwóch powodów. 1 bardzo spodobała mi sie ta sw, 2 nie chciałam nigdy dopuścić do sytuacji żebym czuła się bezsilna w obliczu kogoś. Chciałam mieć chociaż wybór tego co zrobić, możliwość żeby nie zawsze się czuć jak ofiara.
Po prawdzie to po prostu teraz mam problem z osobą w bliskim otoczeniu:/ Nie bardzo mam możliwość "uciec", a nie uśmiecha mi się proszenie kogoś o pomoc i pakowanie w kłopoty. Może się nic nie stać, a może się okazać, że nagle będę potrzebowała hmm większej siły rażenia bo niestety Aikido troche zawiodło. Nie czuję chęci wygrania, miażdzenia kogoś etc, tylko świętego spokoju i jakoś muszę sobie go zapewnić.
Dollar, Piotrek- dzięki. Pod nosem dwa bloki dalej mam zajęcia z Kick-boxingu, boksu i własnie krav-magi. 2 x w tygodniu. Ale grupy sa przerazajaco małe i nie wiem jak ze sparingami, jaki ze na wszystkich zajęciach byłam jedyną kobietą i panowie bardzo uważali żeby mnie nie uszkodzić czasem przy ćwiczeniach.
Nic pomyślę jeszcze i wezmę się do roboty.
Dziekuję za zaintewresowanie i dobre rady. Doceniam.
Nie wlecz się w ogonie postępu, bo przy odwrocie oskarżą cię, że jesteś przywódcą dezercji.:>
...
Napisał(a)
jak to jakaś "niespełniona miłość" to zapomnij o walce.
Faceci mają to do siebie ze są silniejsi fizycznie to raz i często ta przewaga fizyczna jest na tyle duża że umiętnościami wyniesionymi z treningów mozesz jej nie nadrobić
a dwa ze skoro to ktoś z Twego otoczenia to mozesz stracić element zaskoczenia napastnika faktem że coś trenujesz i moze być przygotowany na to że będziesz próbowała się "szarpać" z nim.
na problemy z osobami z otoczenia są inne sposoby. Trzymanie się grupy(choć nie wiem co to za bliskośc tego otoczenia) lub środki prawne.
Faceci mają to do siebie ze są silniejsi fizycznie to raz i często ta przewaga fizyczna jest na tyle duża że umiętnościami wyniesionymi z treningów mozesz jej nie nadrobić
a dwa ze skoro to ktoś z Twego otoczenia to mozesz stracić element zaskoczenia napastnika faktem że coś trenujesz i moze być przygotowany na to że będziesz próbowała się "szarpać" z nim.
na problemy z osobami z otoczenia są inne sposoby. Trzymanie się grupy(choć nie wiem co to za bliskośc tego otoczenia) lub środki prawne.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
...
Napisał(a)
Queblo, ale jeśli ja dobrze rozumiem, to o inną kobietę chodzi nie faceta
W takim razie SW kontaktowe powinno zdecydowanie pomóc, ja w dalszym ciągu głosuję na uderzane - dostanie 2 strzały, to się uspokoi. Tylko pytanie, czy mordobicie to najlepsze rozwiązanie, moim zdaniem to nie jest wstyd poprosić kogoś o pomoc, np. odbycie 'poważnej rozmowy' z tą osobą (mam nadzieję, że to nikt z rodziny co by skomplikowało trochę problem).
Natomiast trening tak czy inaczej nie zaszkodzi, pewniej się poczujesz na przyszłość i zawsze czegoś nowego się nauczysz.
W takim razie SW kontaktowe powinno zdecydowanie pomóc, ja w dalszym ciągu głosuję na uderzane - dostanie 2 strzały, to się uspokoi. Tylko pytanie, czy mordobicie to najlepsze rozwiązanie, moim zdaniem to nie jest wstyd poprosić kogoś o pomoc, np. odbycie 'poważnej rozmowy' z tą osobą (mam nadzieję, że to nikt z rodziny co by skomplikowało trochę problem).
Natomiast trening tak czy inaczej nie zaszkodzi, pewniej się poczujesz na przyszłość i zawsze czegoś nowego się nauczysz.
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
Idealnym wyjściem było by MMA z elementami samoobrony, nauczysz się uderzać, obezwładniać, a parter to też dobry sposób obrony, czasem warto dać się komuś na sobie "położyć" kobieta ma wtedy większe szanse nawet z postawnym mężczyzną niż wtedy, gdy walka odbywa się w stójce (nie raz widziałem sytuacje,gdy koleś ważący 60 kg robił co chciał z przeciwnikiem o 20 - 30 kg cięższym, to jest właśnie magia parteru :) )
Podsumowując zalety mma to :
- możliwość wyboru (tak wyboru) płaszczyzny walki
- mnogość możliwości wyjścia z trudnej sytuacji
- umiesz walczyć w każdej płaszczyźnie ( boksera czy MT wystarczy przewrócić i to jest koniec walki )
Ps.
Zaraz będziecie pisać, " a co po tym jak założę dźwignie/duszenie" Odpowiadam - to jest najlepszy moment na poważną rozmowę z napastnikiem, ludzie w takich sytuacjach są posłuszni jak baranki.
Podsumowując zalety mma to :
- możliwość wyboru (tak wyboru) płaszczyzny walki
- mnogość możliwości wyjścia z trudnej sytuacji
- umiesz walczyć w każdej płaszczyźnie ( boksera czy MT wystarczy przewrócić i to jest koniec walki )
Ps.
Zaraz będziecie pisać, " a co po tym jak założę dźwignie/duszenie" Odpowiadam - to jest najlepszy moment na poważną rozmowę z napastnikiem, ludzie w takich sytuacjach są posłuszni jak baranki.
...
Napisał(a)
psp23 - no dobrze zalety, a napisz jakie wady ma MMA ?
bujing yishi bu zhang yi zhi
...
Napisał(a)
Z tym, że MMA to formuła sportowa, więc "MMA z elementami samoobrony" to w ogóle jakaś abstrakcja.
...
Napisał(a)
Samoobrona + boks, KB, MT i inne MMA to abstrakcja.
System prawny jest taki a nie inny wiec jak mówimy o samoobronie nie mówmy o sporcie, podobne ale nie to samo.
Uderzane uczą atakować, samoobrona ma uczyć obrony i wyjścia z sytuacji.
Odpadają sporty, najbliżej tego wszystkiego jest Kravka.
Proste i nie trzeba mieszać dziewczynie która chce samoobrony ze uderzanie będzie najlepsze.
Cyt. "co mogłby mi pomóc bronić się skuteczniej gdy potrzeba. "
Jej tego nie trzeba, to tak jak ktoś chce auto na dojazd do pracy to kupmy mu autobus.
Paranoja i tyle.
System prawny jest taki a nie inny wiec jak mówimy o samoobronie nie mówmy o sporcie, podobne ale nie to samo.
Uderzane uczą atakować, samoobrona ma uczyć obrony i wyjścia z sytuacji.
Odpadają sporty, najbliżej tego wszystkiego jest Kravka.
Proste i nie trzeba mieszać dziewczynie która chce samoobrony ze uderzanie będzie najlepsze.
Cyt. "co mogłby mi pomóc bronić się skuteczniej gdy potrzeba. "
Jej tego nie trzeba, to tak jak ktoś chce auto na dojazd do pracy to kupmy mu autobus.
Paranoja i tyle.
Niebo woła, ziemia przyciąga.
Poprzedni temat
Combat nauka samemu + full sprzetu
Następny temat
Plyometryka
Polecane artykuły