I galaretka: whey, jajka
II ryż, mielone, pomidorowy sos bc
III jw.
IV serca, pomarańcz, sałata, oliwa, ocet balsamiczny
+ suple, + zioła
TRENING B
Uginanie nóg siedząc
15x 9
15x 10
15x 11
+1 sztabka
Łydki na koniku
15x 55kg
15x 60kg
15x 65kg
+5kg i podwyższać na razie nie będę. trzęsły mi się jak galareta
Wiosłowanie sztangą
12x 30kg
12x 35kg
12x 37kg
+2kg i na dwa razy
RDL
12x 30kg
12x 35kg
12x 40kg
wykonane pierwszy raz w życiu bardzo mi się podobało poza tym że ręce mi nie dały rady przy tych 40kg. a wiem i czułam że moge więcej. wzięłam haki ale są tak zmarnowane ze mi zjeżdżały z dłoni także czułam wielki niedosyt
Czachołamacz / sztanga
12x 17kg
12x 17kg
+2kg. na razie więcej nie będzie. choć 12 powt bez przerw ale ciężko, nie szło szybciej nawet siłą podświadomości
Uginanie ze sztangą
12x 17kg
12x 17kg
+2kg. na tym na razie pozostane bo mnie wygina przy ostatnich 4
Floor wipers aka floor wyyebator
3x 7
poprawa jest, już mnie tak nie wygina niemniej w prawą stronę mam bide te nogi dać bo mnie blokuje biodro
Aero 1: czas: 1 odcinek body of proof : 41min
Aero 2: 20 minut marsz do domu z torbą która ważyła chyba 200kg
Chciałam napisać wrażenie z treningu ale jestem tak wyebana że nie mam siły. Poza tym sałata z sercami i pomarańczą patrzą na mnie a ja mam taki ślinotok że ała
z Mayą http://www.sfd.pl/-t767671.html
Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego
Zwycięzcy to przegrani, którzy powstali i spróbowali o jeden raz więcej ..