Kreatyna - długotrwałe stosowanie a skutki uboczne.

ok . dyskusja o 'arbitralności' norm to był z mojej strony off-topic, i pewne rozszerzenie tematu. Rozumiem twój punkt widzenia.

Wracając do meritum - różnice SĄ statystycznie istotne. Jeżeli natomiast za wyznacznik ich 'istotności' przyjąć to, czy badania pozostały w normie - to NIE SĄ istotne.

Uważam że poruszyłem ważny punkt, bo ktoś mógłby sobie pomyśleć że ABSOLUTNIE NIC się w badaniach użytkowników kreatyny nie zmienia. Otóż jak najbardziej zmienia się , natomiast obecnie obowiązujące normy nie uznają tych zmienionych wyników za podejrzane.

Myślę że się rozumiemy

roczne czy 2 letnie stale stosowanie kreatyny nie moze nie wywrzec zadnego wplywu
nie mialem dostepu do pelnych badan ale w wiekszosci wypadkow tylko do abstarktow - wnioski byly jakie byly - ze jesli miara sa NORMY to wszytskie paramatery pozostawaly w normie.
pewnie w czesci/wiekszosci badan byly wyzsze niz na poczatku - ale dalej miescily sie w granicach norm
nie mam dostepu do tych badan wtedy mozna by bylo smialo podac jakie to normy albo ile wynosila zmiana
jesli natomiast w abstrakcie jest mowa - zmiany nie byly istotnie znaczace,jesli byly jakies zmiany to dalej miescily sie w normach - to dla laika jest rownoznaczne z tym - ze jesli sie miesci w normie to nie wywiera zadnych/czy 'wiekszych' skutkow ubocznych na dane parametry

Otóż jak najbardziej zmienia się , natomiast obecnie obowiązujące normy nie uznają tych zmienionych wyników za podejrzane.
dokladnie


Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-02-27 20:22:00

pozwolę sobie rozszerzyc i wyjaśnić rozumienie 'normy' o której rozmawiamy.

Być może twój naturalny poziom kreatyniny w moczu wynosi 3. Górne widełki normy to 10. Przy czym im mniej, tym lepiej. Bo norma normą - ale dla bardzo wielu badań jest zależność 'im więcej(mniej), tym lepiej'. Załóżmy że w trakcie długotrwałego cyklu na kreatynie twój poziom kreatyniny w moczu osiąga 6. Jest to wielkość W NORMIE, ale bynajmniej nie jest to wielkość NATURALNA dla twojego organizmu. Twój organizm jest obciążony egzogeniczną substancją i dlatego twój wynik badania jest znacznie gorszy, niż byłby bez kreatyny.

mam brac cyklicznie czy stosowac caly czas? bo juz sam nie wiem

jak wezmiesz bedzie dobrze


osobiscie proponowalbym jednak nasycenia faze
nie wazne czy to bedzie cykl 4tygodniowy - ktory i tak nie ma sensu
czy bedzie to 12 tygodni
ale
jesli juz nie raz jadles kreatyne i nie robiles fazy nasycenia i czules swietnie - to niekoniecznie musisz ja robic

albo napisze inaczej ->
faza nasycenia nie zaszkodzi a pomoc moze

chodzi mi czy stosowac ciagle 360 dni w roku czy moze po 12 tyg i przerwe miesiac

sa osoby co stosuja ciagle
ja zdanie ma inne - ale to moje zdanie

mam badanie nowe ktore pokazuje brak negatywów po 2 letniej suplementacji.

Jesli ktos czuje potrzebe - jest sportowcem,pilkarzen,jezdzi na rowerze,biega itd. - to nie wiedze problemu.
Ale ja jestem starej daty i stosowanie ograniczam do okresu robienia masy


Tylko ze wczesnije popelnialem bład konczac za wczesnie - po 6-8tygodniach.
W szafie czeka kilka kilo kreatyny/stackow i na okres jesien-wiosna wbijam na kilkumiesieczna suplementacje - z mala przerwa świateczna pewnie.

https://www.sfd.pl/Meeega_dlugi_cykl-t762415.html  prosze fachowcow o wypowiedz

Rozumiem, ze pozostaje tez taka kwestia, skoro norma to 1-10, mialem 4, a po powiedzmy rocznej suplementacji mam 8, to nikt nie zagwarantuje, ze po 10 letniej nie bede mial 14, a to juz fajnie nawet wedlug normy nie jest...

.....?

jesli chodzi o 10lat on to:
kto o zdrowych zmyslach stosuje 'cos' stale przez 10lat?

chcesz maxymalnie bezpiecznie,albo minimalnie niebezpiecznie -> stosuj z glowa -> tj. cyklicznie!
nie wazne co to jest!

pomijajac efekty pozytywne jakie niewatpliwie sa/moga byc - to wlasnie dla niektorych osob zrobienie sobie off'a po jakims okresie (kilka miesiecy on) powiazane jest z zapewnieniem sobie bezpiecznosci/nieszkodliwosci tego srodka

Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-07-08 18:38:43