Redukcja J/NJ
MICHA
Start - około 15:30
Finisz - około 20:45
Szama :
przed treningiem 10g BCAA (około 14:00)
***TRENING***
bezpośrednio po treningu szejk: 30g carbo + 30g WPC
***ROZCIĄGANIE***
200g ryżu paraboiled + 500g kuraka + 20g sosu meksykańskiego
65g arachidów
200g kuraka + 20g sosu meksykańskiego + warzywa
jajecznica z 4 jajek + 20g sera żółtego + 5g masła + warzywa
300g twarogu + 35g oliwy + warzywa
TRENING
Plan: https://www.sfd.pl/carbon91_/_J_NJ_/_Rozpyerdalam_jak_atak_epilepsji-t732420.html
Tempo w każdym ćwiczeniu wynosi 3010.
Trening: 6
Ostatni trening: https://www.sfd.pl/carbon91_/_J_NJ_/_Rozpyerdalam_jak_atak_epilepsji-t732420-s14.html#post2
Przysiad Tylni / Rampa 10 / Przerwy do 120 sekund
20
27,5
35
42,5
50
{Komentarz: Mam nadzieję, że technika ok. Czekam na odp Pumy co do moich siadów, pewnie na weekendzie się dowiem, okaże się czy znowu będzie "gryfowanie" czy nie W sobotę spróbuję te 57,5 zrobić, tylko średnio czuję plecy, tzn nie jestem nigdy pewien czy jest ok.
Martwy Ciąg / Rampa 10 / Przerwy do 120 sekund
20
25
30
35
40x6
{Komentarz: Przerwałem po 6 powtórzeniach bo zdawało mi się, że plecy krzywię i chyba minimalnie tak było w ostatnim powtórzeniu, więc dobra decyzja. Ale sukces bo obniżyłem poziom, w sobotę już z takiego poziomu powinno ładnie iść.
Press Stojąc / Rampa 10 / Przerwy do 120 sekund
15
20
25
30x9
{Komentarz: Zdawało mi się, że w 9 powtórzeniu szło bardzo powoli, ale jak obejrzałem filmik to mogłem to 10 robić w sumie, niepotrzebnie odłożyłem.
+ Aeroby: rowerek stacjonarny 15min.
+ Rozciąganie.
---
BZDETY
Gorącooooo...
Myślałem, że padnę na zajęciach o 16:30, jeszcze były na 5 piętrze, zaraz pod dachem...
Teraz najchętneij bym poszedł spać, ale trzeba jeść hheheeh jeszcze zostały "3" posiłki idę po jakieś marchewki i wodę
Track na dziś:
"Poznaj mnie i moje działania skromne
Potępiam cię, jeśli masz coś do mnie,
Te same zajawki, wciąż szerokie spodnie,
Jakiś czas minął, a płomień dalej płonie."
---
in_koguto - to się tylko wydaje, że małe ciążary itp, ale tempo powolne, dużo powtorzen, po każdym treningu jak jeszcze afterburning zrobię to idę do szatni tylko dlatego, że mam tam szejka inaczej bym padł na siłowni i tam został no wiadomo że po tych pierwszych treningach tak nie było, bo mało serii, ale teraz jest nieźle, w sumie to 6 trening dopiero.
Aha i dzięki
Ludi - Tobie na takiej kaloryczności to nawet tygodniowy, suchy kurczak musi smakować pewnie
Herek - a niech rosną, w końcu wózki inwalidzkie same nie jeżdżą, trza siłę mieć w rękach
zresztą - jeszcze zobaczysz jak mnie porobi... kiedyś
-----
--== GAINER TEAM ==--