Problem z białkiem

Nie wiem czy to dobry dział, ale męczy mnie to... Co zrobić, aby od białka nie wywalało mi na skórze ciała krost/ran/(jak tam wolicie)?
Nadmienię, że nie chodzi mi o taką pizze jak przy stosowaniu saa/ph tylko inaczej to wygląda. Sami pewnie wiecie o co chodzi. Są to takie placki. Białko to pochodzi tylko z jedzenia.

Jak w złym dziale to przenieście tam gdzie dużo osób zagląda

zmniejszyć jego ilość poza tym przejrzeć całą dietę co może powodować

jadłem go do 140g dziennie, a nawet mniej przy wadze 95kg więc trochę dziwne... dermatolog tak powiedział, że od tego mam problemy ze skórą.
Teraz zmniejszyłem i przeszło, ale około 60g białka dziennie to mało...

zobacz w vitalmaxie jak stoisz z warzywami wit i minerałami czy nie ma niedoborów

To później bo idę do Kościoła, ale wydaje mi się, że niedoborów witamin i minerałów nie mam bo dodatkowo multiple sport brałem.

Nie spieszy sie

Pomódl się to CI przejdzie ;o :D

"nie mam bo dodatkowo multiple sport brałem. " witaminy i minerały trzeba uzupełniać cały czas
Multiple są ok przy ogromnych wysiłkach

To co wyszło z jedzenia w procentach + procent z multiple sport to większość była ponad 100%, a poniżej były:
wapń 85%
potas 90%
żelazo 80%


Witaminy A,C oraz D były dostarczane prawie w całości z vita-plex'u, a z samego jedzenia było ich bardzo mało.

Dobrze wszystko? Poradzisz coś mi znając te dane?

poradzę potreningowo dawaj ziemniaki włącz sok pomidorowy do diety
wapń ryby, nabiał , ser żółty
żelazo produkty zbozowe warzywa

Dzięki. SOG nie chce wejść...
Nabiał jem/piję codziennie.
Produkty zbożowe to owsiane np.?