Chęć bezkompleksowego patrzenia w lustro

A jutro jak kupie sam żytni chlebek to zamienie ten pumpernikiel, co do ananasa to niestety słodzony, na przyszłość świeży zakupię.

pumpernikiel ni ema nic wspolnego z pelnoziarnistym chlebem na zakwasie a w dodatku dodany jest tam słód. jest to owszem ciekawa odmiana ale niestety chlebek nieredukcyjny

dzisiaj też udało mi się pójść na siłownię 20 min orbitrek, 30 min bieżnia(szybki marsz), menu na jutro

dzisiaj:
rozgrzewka jak 19 tego,
trening a w nim:
brzuszki 2x 20,
wspinanie się na palcach obunóż z obciążeniem 2x 20,
przysiady klasyczne 2 x 20,
pompki na kolanach 2x 12,
podciąganie obciążeń wzdłuż tułowia oburącz z butlą 2l,2x20
uginanie przedramion z butlami (2l),2x20
ćwiczenie na triceps z butlą 1,52x 20 na każdą rękę
uginanie nadgarstków z obciążeniem butla 2l 2x20,
wyciskanie do góry butelek z wodą 2l ( muszę kupić sobie sztangielki bo strasznie niewygodnie) 2x 20,
unoszenie bioder leżąc na plecach 2x 20

rozciąganie jak 19 tego + 30 pajacyków

to moze i ja się wtrące

tak sobie przeglądam cały ten wątek- zwłaszcza Twoje tabelki z dietami i szczerze mówiąc żadna mi sie nie podoba. Juz tłumacze dlaczego.

tez jestem kobietą, mam 31 lat, od wielu lat obsesyjnie zafascynowaną dietetyką, sportem i suplementacją i przywiązującą ogromną wagę do własnego wyglądu.

Jeśli chodzi o "szkielet" diety to proponowałbym przestrzeganie następujących punktów:

* w KAŻDYM posiłku PEŁNOWARTOSCIOWE białko (jaja, drób, wołowina, cielęcina, ryby, owoce morza, twaróg- ten radze tylko na noc wraz z łyzką oliwy- kazeina zawarta w twarogu jest wolnowchłaniana i idealnie nadaje sie na te kilka godzin głodówki w nocy)
* w każdym posiłku zdrowe tłuszcze (z wyjątkiem okołotreningowych): oliwa z oliwek, tran, olej lniany, olej z orzechów włoskich, tłuste ryby morskie. źródłem tłuszczu sa tez orzechy wloskie/migdały/laskowe- ale z orzechami nie przeszadzaj bo to dodatkowe kalorie i węgle
* w każdym posiłku świeze warzywa (z wyjątkiem okołotreningowych). najlepsze są zielone: brokuły, szpinak, sałaty, ogórek ale tez papryka, pomidory, cebula
* owoce- moim zdaniem na redukcji kompletnie zbedne. poza cukrami nie mają jakichś oszałamiających wartosci. witaminy- lepiej wydaj kase na kompleks witaminowy. czemu? juz pisałam to ostatnio w dziale "odchudzanie" na naszym kochanym sfd. wkleje ci ten fragment: co do owoców- ja jestem na redukcji przeciwna- nie wnoszą w sumie nic pozytecznego. po pierwsze- cukry, a po drugie- witaminy w nich to kolejny mit. o wiele lepsze jest włączenie do diety stałej suplementacji kompleksem witamin.
gdybyśmy chcieli uzyskać niezbędne dawki witamin i biopierwiastków ze spożywanych owoców -musielibyśmy zjadać je w takich ilościach, że nasz przewód pokarmowy by temu nie podołał. O zaspokojeniu potrzeb na witaminy i biopierwiastki w sposób naturalny można by myśleć tylko wtedy, gdybyśmy mogli zjadać owoce natychmiast po ich zerwaniu lub wykopaniu z ziemi. Te kupione na targu czy w sklepie przeszły rozmaite operacje: były sortowane, przechowywane, transportowane, znów przechowywane w sklepie, często wystawione na działanie słońca. Po przyniesieniu do domu też je przechowujemy przeważnie w lodowce, obieramy, kroimy, gotujemy, a każda taka operacja niszczy pewną część witamin. I tak np. świeży zielony groszek po ugotowaniu traci 56 proc. witaminy C, jeśli był uprzednio mrożony 83 proc., a jeśli był w puszce 94 proc. Warzywa i owoce sterylizowane w słojach lub puszkach tracą 39 proc. witaminy A i 69 proc. witaminy B1 :DDD
* nabiału tez sie wystrzegaj- zatrzymuje wode i zawiera laktoze. poczytaj sobie w wolnej chwili o prolaktynie.
* węgle złozone dawaj tylko na sniadanie (owiasnka jest niezastąpiona) i okołotreningowo. w pozostalych posilkach je wyklucz. widzialam, ze czesto masz pieczywo na noc- czym predzej to zmien :)
* pij wode, zielona herbate, czerowna herbate, kawe- jak lubisz
* mozesz wlaczyc stałą suplementacje omega-3, witaminy- to tak na początek :)

Witam, wyrzuciłam owoce i pieczywo z kolacji a co do warzyw to dziewczyny kazały mi nie pisać ich w tabeli , oczywiście jem warzywa trochę zmieniłam z tym wartościowym białkiem i oprócz przekąski wszędzie wstawiłam te produkty o których piszesz, pomyślę nad witaminami, dzięki!

dodaj tluszcze w kolacji. olej rzepakowy zamien na oliwe, lniany, z orzechow wloskich.
dodam tylko ze posilek o 16:00 to nie jest posilek. tu powinno byc pelnowartosciowe bialko, tluszcze, warzywa. jogurt to nie jest dobre zrodlo bialka.

mi sie tenkefir nie podoba, same weglowodany
nie siegaj po produkty mleczne 0% jedz pelnotluste

Niestety dzisiaj jestem u mamy (święta ) i niestety ma ona tylko olej, w domu używam oliwe z oliwek, na kolacje już będe w domu to dołożę łyże3czkę oliwy i zrobię sałatkę, co do tej przekąski to do mamy wzięłam kefir mogę go zastąpić schabem pieczonym bo takowego mama upiekła spory kawał Czy może być tak?

mozesz dzis zamiast tego nieszczęsnego kefiru zjeść pieczonego schaba z oliwą i warzywami. staraj sie jadac rozne mięsa: drób, wolowine, cielęcine, wieprzowine.. te nabiały tak jak juz pisalam- wyklucz w ciag dnia, a zostaw sobie na noc tylko twaróg+ oliwe.

jesli masz troche "PLN" na zbyciu- mozesz zaopatrzyc sie w odżywke typu kaziena micelarna- bedzie idealna na noc. Albo WPI/WPC którym szybko mozesz uzupelnic braki bialka w ciągu dnia.
Ja w chwili obecnej mam słój Olimp Mega Stron Protein Dominator (bardzo dobre białko na noc, ale w ciągu dnia też można wrzucić, choć ja uzywam go jedynie przed snem, bo w diecie nie mam kompletnie zadnego nabiału)