Szacuny
9
Napisanych postów
4401
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
22973
u mnie na osiedlu starsi uczyli że prawdziwy kibic jeździ na każdy mecz, inni to co najwyżej sympatycy, co ma przełożenie bo moje osiedle króluje w wyjazdach od lat 80. A kosy u młodych to już kwestia normalności nie zauważenia. Co jest strasznie wk*rwiające dla większości wbrew pozorom. Bywa, na mpk nie ma co liczyć, nie jeden raz sie na sukach przejechałem
Zmieniony przez - Stoker w dniu 2011-04-16 23:01:55
Szacuny
63
Napisanych postów
7428
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
45047
Mnie niestety nikt nie uczy na osiedlu, bo samemu muszę wszystkich tutejszych kiboli ogarniać . Jestem jak rebeliant, jak kibic Polonii mieszkający na osiedlu Legii, jak kibic eŁKSy mieszkający na osiedlu RTS, jak kibic Cracovii mieszkający na osiedlu Wisły
Szacuny
9
Napisanych postów
4401
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
22973
tyle że w 2 pierwszych przykładach najwyżej dostaniesz oklep, ale nie grozi Ci kosa i brak powrotu do domu, nie ma co porównywać reszty Polski do nas. Niestety, bo tam są zasady. Zresztą jak ogarnia 15 latek sprawę to nie jest za dobrze, bez spiny, ale trzeba mieć przynajmniej trochę wyjazdów na koncie i niezłe jaj żeby coś ogarniać, nie żebym szydził. Dobra jaja lece bo jutro do roboty nie wstanę, narson
Zmieniony przez - Stoker w dniu 2011-04-16 23:12:38
Szacuny
63
Napisanych postów
7428
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
45047
U nas sytuacja troche inaczej wygląda, bo są dwa osiedla na którym mieszkają wyłącznie kibice wrogiego klubu i tu urzędują ich ekipy itp. Kosa nie grozi, ale jak czterech 20-30 latków rzuci się na 15 latka kilka razy miesięcznie, to to się robi już co najmniej dziwe (oni startują wyłącznie do młodych), więc pod względem "głupoty" na czele narodu góruje nikomu nieznana xxx z Bydgoszczy. Co do ogarnięcia.. lepiej żebym ja zrobił coś w kierunku stworzenia grupy kibiców na mojej dzielnicy, niż żeby zawsze mówiąc o mojej dzielnicy nasuwał się wrogi klub. Co do spraw wyjazdów, jest to super przeżycie, szczególnie gdy jedzie się pociągiem i pierwszy wyjazd dla nowego kibica zostanie z pewnością na długo w pamięci, aczkolwiek żeby liczba wyjazdów była jakimś wyznacznikiem zamiłowania do klubu, to nie zgadzam się. "Niezłe jaja", morda nie szklanka.. aczkolwiek jest taki plus że dla x klubu to hasło znane nie jest, i gdy dostaną kilka razy po mordzie uspakajają się, bynajmniej do końca sezonu
/Cześć, cześć.
Zmieniony przez - Ziperon w dniu 2011-04-16 23:33:26