Ok, teraz o Twoich źródłach. Miałem szanse zapoznać się z dwoma w swoim dziale:
http://www.mercola.com/1999/aug/8/truth_about_eating_grains.htm
Czy wg Ciebie to powód do ograniczania spożycia produktów pełnoziarnistych? Artykuł odnosi się do osobników nietrenujących nie mających zielonego pojecia o odzywianiu. Dieta kulturystyczna jest kompletna we wszytkie składniki a produkty pełnoziarniste są jej niezwykle ważnym i nieodłącznym elementem.
A to dlaczego, weglowodany, nigdy nie byly i nie sa i nie beda skladnikiem diety niezbedbym do zycia. Oczywiscie maja zastosowanie i w kulturystyce, ale czlowiek moze sie bez nich obejsc (patrz nastepny link, ktory sam omawiasz), ale nie dla kadzego i w kazdej ilosci, BTW duzo osob (min ja) maja duze problmy zolodkowe spozywajac nawet niewielkie ilosci wegolowodanow pochodzacych ze zboz, dlaczego nie maja sie dowiedziec iz nie sa jedyni?
A jakby ci osobnicy mieli wiedze o odzywianiu to te fakty by ich nie tyczyly?
http://www.t-mag.com/articles/176skin.html
"Przed snem odzywka gainer plus 30-50g oleju z oliwek."
Artykuł dotyczy zabiedzonych ektomorfików, nie mam czasu tego czytać do końca ale wiem jedno: taka kolacja to jest morderstwo nawet dla absolwenta Oswięcimia!
Ile razy czytalem, iz nie moge przytyc jestembardzo chudy, co robic, czy dla tych osob nie jest to recepta na
przybranie na wadze, oczywiscie nie tylko na przyrost samych miesni, ale latwiej rosnac w miesnie rosnac jednoczesnie w tluszcz, niestety ;-(
Znalazłem jeszcze taki kwiatek:
"Śniadanie:
jejecznica z 4 jaj plus 60g smalcu plus pomidorki plus kalafior zapiec razem na ogniu i pychota "
To sa Twoje słowa Biniu, nie zwróciłbym na nie uwagi gdyby był to przypadkowy uzytkownik, ale Ty jestes moderatorem więc bierz dopowiedzialność za to co piszesz.
Biore i potwierdzam , poczytaj o dietach niskoweglowodanowych i ich zastosowaniach min w kulturystyce, i o ich korzysciach na zdrowie ludzkie (zawsze jeden z glownych celow moich odpowiedzi)
Naprawde tak jem i swietnie sie czyje, czy to cos zlego, tracac przy tym tluszczyk
Biniu jeżeli sugerujesz ze zawodnicy swoje sukcesy zawdzieczają wyłacznie sterydom to nie masz zielonego pojecia o kulturystyce! Najlepsi i tak byliby najlepsi nawet gdyby nie było sterydów - zapamietaj to sobie. Koks to tylko dodatek który nie zdziała cudów, liczy się tylko i wyłacznie: praca i wiedza.
Oczywiscie, ze nie tylko, ale nie byliby ym kim sa gdyby nie oni, prosze poszukaj w siecie zdjec idoli ciala z okresu lat <40tych, porownaj to z sylwetkami zawodnikow, wniosek jeden, a to rowniez byla elita
Koks to nie dodatek to podstawa 'sukcesu' w obecnym sporcie
Nie neguje tutaj treningu, choc z ta wiedz u tych osob nie musi byc najlepiej (oni wiedza, co dziala, z czym i przy jakim treningu, i odzywianiu na NICH) i tylko tyle.
Sorry, ale slowa 'zapamietaj sobie' brzmia jak grozba, a to moze juz zostac odczytane osobiscie
BTW
Jesli naprawde nie ma zapotrzebowania na inny punkt widzenia nia ogolnie przyjety (choc nie raz mylny), to trudno, nie bede osoba ktora stoi zgodnie z nutrem tylko dlatego, ze tak latwiej. Moze sie to niektorym osobom nie podobac, nie bede sie narzucal, ale sadzac z mojego dzialu Q&A oraz z tych 2 tygodni spedzonych razem sadze, iz duzo osob skorzystalo na tym.
Prosze o wyrazenie jednoznacznej opini co do mozliwosci dalszego prezentowania moich pogladow, ktore nie zawsze sa zgodzne z ogolem (ale zawsze maja oparcie w roznego rodzaju publikacjach, nie sa wyssane z palca)
Czy inny punkt widzeniae jest naprawde tak trudny do przelkniecia?
Jak napisalem wpowitaniu jako moderator, zla prawda, jest lepsza, od dobrego falszu, i to staram sie pokazac
pozdrawiam
BTW2
Jak zostalu ustalone z Mateuszem, zdjecie pojawi sie w profilu za niedlugi, czas musze je zrobic.
Zmieniony przez - Biniu w dniu 2001-11-05 15:35:37