MÓJ SPOSÓB NA SCHUDNIECIE - DO OCENY

o, to bardzo trafne spostrzeżenie co jesc po treningu. mysle ze 5kg miesiecznie by mnie satyfakcjonowało. nie mam wagi i sie nie waze ale widze po ciuchach ze cos sie dzieje juz, boczki i cycki maleją. a co polecacie do pracy? pieczywo razowe czy graham z plastrem wedliny drobiowej moze byc? jem kanapke co ok 2h

graham-może być(chociaż nie jest opytymalny)
wędliny kupne-średnio(ja piekłem sobie indyka,schab,czasami
karkówkę)
Pamiętaj o tluszczach(orzechy,oliwa z oliwek,lniany.migdaly)!

czyli nie przetworzone wedliny tylko pieczenie robic najlepiej, no pieczywo jakies musze jesc bo bez tego nie dam rady. a bu;lki grahamki?co sadzicie ow waflach ryzowych

jeżeli chodzi o węgle ja robiłem tak:
śniadanie-100 owsianych
przedtreningowy-100 ryż brązowy/makaron
potreningowy-100 ryż biały/kasza
w pozostalych wegle out-i waga szła(nie jak szalona)
jak należy(tzn.fet a nie mięsnie)

marian bez urazy ale ty chyba wówczas nie pracowałes chyba jak jadles tylkotakie wegle
bo ja siedze w firmie 9-18 i nie ma mowy o ryzu czy makaronie. musi byc ewent salatka czy cos w tym stylu
ale dobra wskazowka dla mnie co mam jesc jak wroce przed treningiem i po,
pytanie: czy ma znaczenie o ktorej jem te posilki? bo wracam z silki o 21

Dział:odżywianie-post podwieszony:"Co jeść gdy jesteśmy
w pracy/szkole?"
Myslałem ,że jesteś bardziej zdeterminowany:)

hehe, jestem mega zdeterminowany ale jak przy biurku wyciagne kurę to wole chodzic głodny

citroen mowisz , ze nie chcesz zeby koszulka przyklejała Ci sie dogrubego ciała. To powiem Ci, ze nie chcialbys zeby koszulka przyklejala sie do obwislej skóry po szybkiej utracie kg nie mowiac juz o jojku. Takze przemysl sobie szybkie chudniecie.

no pewnie tak, ale Tobie jakos sie udalo zych31 szybka schudnac i jest git z tego co mowisz.

Git nie do konca. odkad schudlem ze 130 kg do 75 minelo 3 lata , obecna moja waga jest w profilu. lecz od tego czasu minelo sporo czasu (silownia / ogolnie powrot do normalnego wrecz ponadnormalnego jedzenia) lecz mnie efekt jojo nie dotknał mimo iz bylo to tylko 9 miesiecy (same wakacje 25 kg) lecz wtedy bylem mlody i glupi, wtedy liczylo sie dla mnie dokladnie to samo co dla ciebie. Gdybym teraz mial sie odchudzac (zreszta teraz redukuje - 10 kg) wygladalo by to zupelnie inaczej. A mowie to bo wlasnie skora jest moim utrapieniem i mimo tych 3 lat nie widze poprawy, dlatego tak jak mowie, teraz zrobilym to inaczej a przedewszystkim wolniej. Nie popelnij mojego bledu, bo schudnac w porownaniu do tej skory jest latwo, bo mozna schudnac wolniej a bez powazniejszych konsekwencji, a obwislej skory juz sie nie pozbedziesz ( no chyba ze pojdziesz pod skalpel, ale to kosztuje ) Taką mała rade Ci daje :)