Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
66
Witam !
Tak jak w temacie chodzi o trening szpagatu . Także przechodzę do rzeczy .
Od 4 miesięcy z kumplem trenujemy szpagat 3 razy w tygodniu . Początek .. czyli pierwszy miesiąc
chcielismy zrobić szybko , porostu robiliśmy " na silę ' , wyszło nie ciekawie .. koledze pachwiny
pobolewały a mnie kolano .. także odpuściliśmy i było 2 tyg wolnego . Po przerwie wzięliśmy się
znowu za trening tym razem cierpliwie , elegancko robimy ale efekty szpagatu nie ciekawe .. po 4
miesiącach brakuje nam w szpagacie męski nie co ponad 30 cm ;/ .. Także zwracam się o pomoc do Was co
powinniśmy zrobić ..Nie wiem może robić mniej a częściej czy coś ..;/..
Niżej dołączam trening który wykonujemy .. Trening zajmuje nam około godziny ..
Szacuny
0
Napisanych postów
60
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
526
@YoSHu
Tak z Ciekawości, do czego Ci ten szpagat potrzebny? Z doświadczenia wiem że przeważnie dużo ważniejsze jest dobre rozciągnięcie dynamiczne, bez względu na to czy chodzi o sporty walki, parkour, breakdance czy akrobatykę.
Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność.
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
66
@ eideard
tak ogólnie się wziąłem za to ponieważ kilka rzeczy już próbowałem ale nie za bardzo mi szlo miedzy innymi siłka , trochę boksu próbowałem .. ewentualnie jak "zrobię" szpagat to się wezmę za wysokie kopnięcia i coś się pomyśli ; >
Szacuny
0
Napisanych postów
60
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
526
Jeśli chcesz wysoko kopać, tak jak pisałem potrzebne jest rozciągnięcie dynamiczne. Znam wiele osób które nie potrafią zrobić bocznego szpagatu a potrafią kopnąć ponad poziomem własnej głowy.
Najprostszy schemat to 10-15 min rozgrzewki do której wplatasz wymachy nogami we wszystkich kierunkach, najpierw nisko i powoli, nic na siłę, później coraz wyżej. Następnie trening właściwy czyli kopanie, zdecydowanie lepiej w worek niż w powietrze, od najprostszych kopnięć typu frontkick, sidekick, roundkick, później obrotówki i kombinacje kopnięć. Z wysokością j/w najpierw nisko i powoli, na luzie, później coraz wyżej i dynamiczniej. Dopiero na końcu rozciąganie statyczne, najlepiej izometryczne.
Tyle możesz w domu, ale ja bym Ci proponował zapisać się do jakiegoś klubu, obojętnie czy to będzie TKD, kick, karate, MT. W ten sposób nauczysz się duuużo szybciej i będziesz miał pewność że robisz to poprawnie technicznie.
Reasumując chcesz się nauczyć kopać, musisz dużo kopać, ćwiczenie statycznego szpagatu pomoże Ci w tym w niewielkim stopniu.
Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność.