24 lata, 186 cm, 87kg
Chcę zaznaczyć, że nie jestem otłuszczony (poziom tłuszczu w normie - widzę na oko :P - nigdy nie mierzyłem, nie czułem potrzeby), sylwetka daje radę. Chciałbym dorzucić do pieca i rozbudować się jeszcze bardziej. Bilans kcal, który sobie wyliczyłem wynosi 3400 - 3600.
B: 180g W: 550 T:70
I posiłek 8:00 - 9:00
80g owsianka
140g banan
50g rodzynki
10g otręby
10g pestki dyni
10g siemię lniane
200ml mleko
II posiłek 10:30 - 11:30
150g chleb razowy
20g pomidor
5 gotowanych jajek
5 plastrów krakowska sucha
+ zielona sałata
III posiłek 14:00 - 15:00
100g wołowina (jeszcze smażona, myślę czy nie gotować na parze)
100g kasza gryczana
80g ogórek świeży
200g jabłko
IV posiłek 17:30 - 18:30
100g kuskus
130g gotowana pierś z kurczaka
19:30 20:30 trening
po treningu 50g carbo
po 20 min 30g odzywki białkowej (System Protein 80)
250ml mleko
V posiłek 21:30
100g ryz gotowany
130g pierś z kurczaka (gotowana)
VI posiłek przed snem, ok. 24:00
100g - 150g twaróg półtłusty
50g ogórek świeży
kilka oliwek i jeśli brakuje białka dorzucam 60g tuńczyka w sosie wł.
Mam wrażenie, że czasami brakuje mi węgli. Czym mogę się dopchać, żeby zachować pozostałe proporcje wartości odżywczych, podbijając węgle?
Dzięki za uwagę. Liczę na korekty.
pozdrawiam.