Po złamaniu kości łódeczkowatej, przerwa w treningach spora (ponad pół roku).
Cel nr 1: BF - 9%
Cel nr 2: dorzucenie mięcha :)
Dieta:
śniadanie = jogurt nat. z otrębami i siemieniem lnianym + płatki sojowe prażone + 2 jajka lub 2 parówki sojowe
2. śniadanie = jabłko
obiad = drób lub ryby + warzywa (surówka, sałatka)
kolacja = pierś kurczaka lub pucha tuńczyka lub kilka śledzi ze słoja itp.
(do tego czasem jakiś kefir, maślanka - ok. 0,5 l)
dużo wody i zielonej herbaty :)
Planowany trening:
codziennie - A6W (ok. godziny 22-23 - oczywiście do 25 min)
poniedziałek - siłownia (plecy + ramiona) + aeroby 20 min (bieganie lub rower stacjonarny) (ok. godz. 20 do 22 - siłownia zawsze o tej porze)
wtorek - klata + triceps + aeroby 20 min
środa - HIIT (ok. 6 do 6:30)
czwartek - nogi + biceps + aeroby 20 min
piątek - klata + aeroby 20 min
sobota - aeroby - 50 min (bieganie, rower w terenie, może basen)
niedziela - aeroby - 50 min (bieganie, rower w terenie, może basen)
Suplementacja:
TSE (3 piguły) + HMB (2,5g) + Centrum (witaminki - 1 tabl.)
Ważne fakty:
praca 5 dni w tyg., w godzinach mniej więcej 8-19
semi-wegetarianin (bez czerwonego mięcha)
Pytania:
1. ile w diecie powinno być węgli (jak widzicie w tej chwili zer ryżu, ziemniaków, chleba itp.) ?
2. co z suplementacją (jakie suple i jakie dawkowanie) ?
3. czy treningi są rozpisane OK (głównie zależy mi na napompowaniu klaty, w drugiej kolejności naramienne) ?
Podkreślam, głównie zależy mi na 9% sadła w organizmie, a potem na zbudowaniu masy, chciałbym jak najszybciej to spalić, a ewentualnie potem budować masę.
Z góry dzięki za wszystkie porady.
Pozdrawiam :).
Półmaraton w 1:57:11! :)