kobiety trenujące mma

Olka0797,a nie lepiej iść tam i sprawdzić niż pytać tutaj czy to prawda,że tam trenują?:).Moje zdanie jest takie,jak Ci sie podoba i chcesz trenować to dlaczego nie.Nikt Ci tutaj Twoim życiem nie pokieruje,to Twój wybór i Twoje zdanie;),no chyba że,jeszcze nie jesteś pełnoletnia z tego co wnioskuje,więc zakomunikuj w domu "będę trenować ".I uderzaj na trening. :)

Taa najpierw trzeba poprawić się z nauką a póżniej na treningi :)

Więc do roboty :).

Już wystawianie ocen a ja chora jestem ale cóż trzeba pogadać z nauczycielamio ocenkach :)



Zmieniony przez - olka0797 w dniu 2009-12-17 15:16:31

Z tego co się orientuje to w Bdg są 2 kluby MMA jeden jest na łuczniczce (nie wiem jak tam jest nigdy tam nie byłem) drugi to Gwardia (sam tam trenuje bardzo dobry trener trenuje min. Bydgoską policje). Poza tym w ćwiczeniu technik wg mnie nie ma nic brutalnego a na km, mma itp. przez większość czasu właśnie to się robi co nie ?!
Dodam jeszcze że treningi kosztują 90 zł za miesiąc 3 razy w tygodniu 18:30 poniedziałki stójka klincz czwartek parter a w piątek o 19 sparingi (oczywiści nie trzeba chodzić jak się nie chce). pzdr

Po co wy tak mówicie że nie puścilibyście swojej córki na MMA, kobiety tak samo jak my mają potrzebę rywalizacji sportowej, sprawdzenia się, treningu i rozładowaniu emocji. Ja uważam, że skoro dziewczyna chce trenować MMA to niech trenuje, widocznie zdaje sobie sprawę z konsekwencji związanych z tym sportem (siniaki, obtarcia itp.). U nas trenuje jedna dziewczyna i całkiem nieźle sobie radzi, nawet potrafi pokonać 100kilowych zawodników(np. mnie) ;) Ja gdybym miał córkę i chciałaby ona trenować MMA, to wytłumaczyłbym jej dokładnie na czym polegają treningi, i powiedział o konsekwencjach związanych z tym sportem. W żadnym wypadku nie zabroniłbym jej treningu lub zawodów, ponieważ to jest hamowanie rozwoju i często marnowanie talentu. Na pewno nie chciałbym być z dziewczyną trenującą w ogóle SW, ponieważ nie kręci mnie żeby wracała ona do domu z siniakami na udach lub pokancerowaną twarzą.

Zmieniony przez - mak5iu w dniu 2009-12-28 12:27:38

Przecież nie każdy musi sparować na maxa i wątpię, że aż tak często wracasz z poobijaną twarzą po sparingach. w sumie to ćwicząc taniec itp też można upaść na dupę i się poobijać.

Zmieniony przez - Daniellew w dniu 2009-12-28 17:56:06

Elaine dziewyczny nie mozna traktowac na rowni z soba z powodu chociazby czysto fizycznego :)

ja nie mam nic przeciwko dziewczynom trenujacym MMA ( co do offtp'a odnosnie corki nie jestem pewien czy bym puscil ja na MMA - zalezy jeszcze od wieku) jestem nawet za :]
ale sparowac z nimi nalezy z glowa :P
lepiej siebie hamowac zeby dziewyczna mogla cos wyniesc ze sparingu niz skonczyc ja odrazu :D
ja osobsicie najbardziej lubialem cwiczyc parter z pannami :D :D :D

Haha wiem coś o tym to zapinanie gardy i dosiady...

Zmieniony przez - mak5iu w dniu 2009-12-28 18:54:12

Zmieniony przez - mak5iu w dniu 2009-12-28 18:54:29

Chłopaki - z takim podejściem, to na treningu, może się wam pojawić kolejna kończyna do założenia dźwigni