Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Kulturystyka to nie tylko wygląd zewnętrzny
Kulturystyka to również psychika wewnątrzna.
No własnie powyższe zdanie tyczy sie tylko kulturystyki ale temat moze obejmować każdą dziedzine sportu
Na czym to polega mowa o chęci zwycięstwa bycia najlepszym
no i zawsze za mało!!
przykładem bedzie:
chłopak około 17 lat cwiczy na siłowni obecny wynik obwodu w łapie 34cm
codziennie chlopak myśli jak ja bym chciał miec 40 w łapie
codzienny upór ciężki trening motywacja suplementacja i inne czynniki (nie koksy) dają mu wynik upragniony którym jest złota liczba 40cm
Po kilku sesjach treningowych nie zliczonym pozowaniu przed lustrem
chłopak mówi dlaczego mam tak mało w łapie
ale chciał bym mieć 45 w łapie noi ty zaczyna sie "Never ending story"
mówiąc po krótce choć by miał najlepszy upragniony wynik zawsze bedzie mało
noi teraz z kąd to się bierze ??
(I tu moje prywatne przemyślenia)
dlaczego? dlatego żę ludzki organizm "przyzwyczaja się do różnych czynnośi
np treningg siłowy organizm przyzwyczaja sie do cięzaru nie stanowi dla niego az maksymalnego oporu i może coraz więcej
to się tyczy mięśni
a uszy?? również się przyzwyczajaja
słuchajcie codziennie przez około np 2 tyg muzy na fuul po 2 tygodniach bedzie wam się ze sprzęt gra ciszej
a w rzeczywiści gra tak samo jak 2 tyg wcześniej
oczy?? również się przyzwyczajają ale nie odbiegajmy od tematu
teraz kwestia chęci bycia zwycięzcą którą zostawiam do waszej opinii dlaczego chcemy być najlepsi??
myśle ze mały pierwszy art a raczej przemyślenia nie zanudzą was podczas czytania wiec zapraszam do komentowania i wypowiedzi na tematy opisane w moich przemysleniach oraz oceny mini artu
Szacuny
59
Napisanych postów
3408
Wiek
2 lata
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
30270
Fakt, ale wśród leszczy i zwykłych zjadaczy chleba też wieksza cześć to młotki wiec nie ma reguły. ALe wiekszosc ludzi jak widzi kogos kto jest wiekszy od nich to zaraz sobie myślą ten to koksować musiał odbiegliśmy od tematu
Wracając ja czasem mam tak że jednego wieczoru na chacie wyglądam za***iście a następnego jak jestem na imprezie to jakby normalnie ze mnie pare kilo zeszło nie wiadomo gdzie
Gdy wyjmiesz zawleczkę, granat przestaje być twoim przyjacielem...
Szacuny
21
Napisanych postów
3413
Wiek
34 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
19334
z kad to sie bierze ?? wszystko psychika i kwestia idywidualna
kwestia przyzwyczajenia ... hmmm moze i cos w tym jest, wkoncu jak sie patrzy na kolegow powiedzmy raz na tyg widzimy ze rosna itp ale patrzac na siebie zdaje sie czesto ze stoimi w miejscu.
silownia jest sportem ktory jest naprawde wciagajacy wtedy kiedy jest progres, jak rosniemy to nam sie chce bardziej cwiczyc a jak stoimi w miejscu to sie czasem nawet nie chce isc ale idziemy bo jestesmy przyzwyczajeni, bo wiemy ze jak nie bedziemy chodzic to spadniemy i stracimy to nad czym tak ciezko pracowalismy ...
a wracajac do pytanie, czy kwestia tego ze wkoncu przyzwyczajamy sie do naszej reki ?? po czesci napewno
Sila jest bogiem, trening nalogiem, rzezba zabawa a masa podstawa
wielki spadek i wielki powrót
Szacuny
9
Napisanych postów
633
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
5111
Jakiejś nowej filozofi to nie odkryłeś,człowiek przyzwyczaja się do tego co osiągnie i dąży do tego żeby mieć więcej..Żadko można spotkać kogoś kto ćwiczy i powie ok zadowolony jestem i mi to wystarczy tak samo jak człowieka który powie że nie chce mieć już więcej pięniędzy choć by nie wiadomo ile ich miał.Pozdro
"Kto walczy - czasem przegrywa.
Kto nie walczy przegrywa zawsze"
Szacuny
24
Napisanych postów
2026
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
18838
natura człowieka - zawsze jest mu za mało. i równiez to ze większośc ludzi jest ambitna - chyba kazdy z nas chce sie rozwijać, iść do przodu. i z reguły tak jest ze im jest sie wiekszym to i tak sie nam wydaje ze jest sie małym itd:)
Zmieniony przez - Sevillista w dniu 2009-05-20 19:47:35
Nawet najtwardsi mają chwile kiedy potrzebują klęknąć...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
przykładem bedzie:
chłopak około 17 lat cwiczy na siłowni obecny wynik obwodu w łapie 34cm
codziennie chlopak myśli jak ja bym chciał miec 40 w łapie codzienny upór ciężki trening motywacja suplementacja i inne czynniki (nie koksy) dają mu wynik upragniony którym jest złota liczba 40cm.
Po kilku sesjach treningowych nie zliczonym pozowaniu przed lustrem
chłopak mówi dlaczego mam tak mało w łapie
ale chciał bym mieć 45 w łapie noi ty zaczyna sie "Never ending story"
Mi się wydaje, że dzieje się tak ponieważ chłopak mając te 17 lat i 34 cm w łapie... myśli sobie, że mając 40cm miał by większą łapę od swoich rówieśników co by go zadowalało. Ale gdy już osiągnie te 40cm to chłopak ma już jakieś 18-19 lat, przez te 2 lata zdołał sporo przytyć, każda część ciała wygląda lepiej ale i większość ćwiczących kolegów też ma już te 40 cm w bicu. I wtedy chłopak nie jest zadowolony z obwodu swojej łapy, chce byc większy od znajomych i ostatecznie stawia sobie nowy cel -45cm. I tak w kółko...
Zmieniony przez - arthur777 w dniu 2009-05-20 19:56:10
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
lustro!!!
to jest przyczyna oczywiście po części
wielu mężczyzn to wzrokowcy czyli my
Patrząc na kobiete oceniamy jej walory na pierwsze spojzenie nie zastamnawiamy sie czy ona jest mądra inteligętna czy co miała z polskiego
oceniamy jej wygląd i po chwili juz wiemy czy nam sie podoba czy nie
ale gdybyśmy szcześliwym trafem zdobyli tą kobiete po jakimś czasie znudziała by nam się wizualnie nie mowa tu o miłości
z nami ćwicącymi jest tak samo
stajemy przed lustrem i myślimy sobie jak ja bym fajnie wyglądał jak bym miał 40 w łapie
a gdy jest już te 40cm bajka się powtarza
i z pieniędzmi również masz np:1000zł myślisz kupie sobie samochód malucha
masz 5000zł myslisz kupie sobie bmw.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
ja mam 40 i powiem szczeze ze 43 to moje kolejne wyzwanie cel
podobno też jest takie cos ze im mniejszy jestes chodzi mi o wzrost tym lepiej obwód wygląda ze np: ty masz 184 wzr i twoje 43 wygląda o wiele masywniej niz u kogos kto ma 2 metry
Zmieniony przez - elektron22 w dniu 2009-05-20 22:43:30
Szacuny
59
Napisanych postów
3408
Wiek
2 lata
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
30270
Tak niestety jest :D przyzwyczajasz sie do tego wyglądu i choć jedni mówią że jesteś szeroki albo że już przesadzasz z wielkością to ty patrzysz w lustro i myślisz sobie ni hu hu ...jeszcze pare kilo i bedzie dopiero gites ciągłe doskonalenie
A co do wielkości łapy to fakt wysoki ma prze***ane w tej kwestii ( mam 190cm) ale druga strona medalu jak bedziesz masywny przy tym wzroscie to kazdy zejdzie Ci z drogi
Zmieniony przez - Mephisto88 w dniu 2009-05-21 13:14:24
Gdy wyjmiesz zawleczkę, granat przestaje być twoim przyjacielem...