Jordan Peters wstrząśnięty po śmierci Andy'ego Hamana ogłasza, że rezygnuje sterydów

Kulturystyczny freak Jordan Peters zawsze był szczery wobec swoich fanów na temat stosowania sterydów. Otwarcie mówił co myśli na ich temat, a także nie zaprzeczał, że je stosuje. Zyskał popularność, zarówno jako trener, jak i kulturysta. Niestety Peters nie ma wystarczająco dobrej sylwetki, aby być jednym z najlepszych na świecie. Wciąż jednak przyciąga rzesze fanów ze względu na fakt, że jest po prostu ogromny. Niedawno zmarł w wieku 55 lat jego kolega z branży Andy Haman, o czym pisaliśmy TUTAJ:

Polecamy również: Kulturysta i aktor Andy Haman zmarł w wieku 55 lat

Śmierć Andy’ego bardzo wstrząsnęła Jordanem. Do tego stopnia, że ogłosił całemu światu, że rezygnuje ze stosowania sterydów! Zrobił to oficjalne w długim poście na swojej platformie treningowej Trained by JP. W poście wyjaśnia, że ​​był głęboko poruszony niedawną śmiercią Andy'ego Hamana, a także śmiercią Luke'a Sandoe. Dlatego starając się nie podejmować tego samego ryzyka ze swoim zdrowiem, zdecydował się zaprzestać stosowania trenu i innych sterydów, zamiast tego przestawił się na plan terapii zastępczej testosteronem (TRT).

„Hej chłopaki (i dziewczyny), 

Mniej więcej w zeszłym tygodniu Corinne i ja dużo rozmawialiśmy o tym, w jakim kierunku idą sprawy, a ostatnio coraz częściej mówiłem o tym, chcąc zaprzestać używania sterydów i zobaczyć, co mogę zrobić i jak. Mogę spojrzeć na dawkę trt. Miałem zamiar robić zastrzyki przez cały rok, ale szczerze mówiąc, nienawidzę tego, nienawidzę być taką wielką masą i po prostu nie czuję się dobrze! Podoba mi się, jak wyglądam, ale źle się czułem kiedy byłem taki ciężki przez długi czas. Nie zdobędę żadnej nagrody pieniężnej w rywalizacji i wszystko, co mogę zrobić to podzielić się i uczyć ludzi z moich dotychczasowych doświadczeń. Niedawno zmarł Andy Harman i to był właśnie punkt zwrotny dla mnie, kiedy po raz pierwszy naprawdę się w to wciągnąłem, uwielbiałem to. To jaki był silny, jak wyglądał i jak odszedł. Mam to w głowie i to naprawdę otworzyło mi oczy. Miałem wielu przyjaciół, którzy zginęli a jeden z moich najbliższych zginął z powodu tego gówna(...) Wiem, że potencjalnie szkoda, że ​​nie wyjdę ponownie na scenę, ale szczerze mówiąc, to po prostu nie jest coś, czego chcę lub na czym mi zależy na tyle, żeby dalej brać sterydy. Skończyłem brać tren - co dla niektórych brzmi ekstremalnie, ale kiedy weźmiesz tyle trenu, co ja, to byś zrozumiał (...) To wcale się nie zmieni tego, jak ciężko trenuję i jestem prawie pewien, że nadal będę w stanie to robić nawet na samym trt.”

Oczywiste jest, że dla Jordana Petersa nie była to łatwa decyzja. Na pewno już wcześniej to rozważał a śmierć kolegi z branży tylko upewniła go w podjęciu decyzji. Ciekawie będzie zobaczyć zmiany, które zajdą w jego sylwetce.