Nogi:
Siady: 100kgx10x2, 125x1(rekord), 125x2 (rekord), 120x6, 100x10 Swój osobisty cel, jakim było przynajmniej 3-4 razy machnąć 120stkę do końca roku zrealizowałem z nawiązką, co daje kopa do dalszej pracy!
Wypychanie na suwnicy: 120kgx10, 160x10, 170x10(rekord)x2
Wyprosty nóg na maszynie 50kg x10,70x10x2, 60x10
Zgięcia nóg na maszynie (do tyłka) 35x10x2, 30x10x2
Łydki, wspięcia na palce stojąc 60kgx15, 80x15x2
Wykroki 25kgx30kroków x3
Dodatkowo lekko ruszyłem barki na Smithcie, obciążenie 2x10kg+ gryf x10x3
Cardio to 30 minut na schodach, dość szybkie tempo, łącznie ok 150 pięter, a na dobitkę 10 minut rowerkiem średnie tempo.
Szamy wczorajszej nie opisuję bo to był wspominany przeze mnie dzień w którym planowałem że nie będę trzymał michy, czyli wypad na imieniny, także zostało dość smacznie i niezdrowo pojedzone , a jeszcze wieczorem spotkanie ze znajomymi, dawno się nie widzieliśmy, więc wpadł kebab w tortilli z mięsem wołowina-baranina-cielęcina (mix) mega smaczne, do tego dwa piwka i kieliszek żubróweczki smakowej . Teraz już bez żadnych wyskoków aż do świąt, tam odpuszczam na wigilię i dwa dni po, później lecę dalej schematem!
Dodatkowo w tygodniu przyszła przesyłka z SFD, także jest motywacja do dalszej pracy i walki ze swoją mentalnością grubasa, którą ostatnio niestety za często spuszczam ze smyczy, ale to się zmieni!
Pozdro!
Zmieniony przez - mentalnosc_grubasa w dniu 2017-12-03 11:47:15