Ultimate Nutrition - Horse Power

fala energii po jednej porcji ? ja pier... gdzie ty zyjesz człowieku , za bardzo ufasz temu co piszą z tylu opakowania

No jakos po shocku mialem.

placebo boy :(

Wczoraj ruszyłem z cyklem na HP.Na razie nic nie czuje oprucz mrowienia.Mam fruit punch.Pachnie jak HorseShit ale w smaku nie jest taki zły.Rozpuszczalnosc w letniej wodzie ok.Trzeba tylko zamieszac lyzeczka kilka razy.Dawkuje jedna miarke rano na czczo o godz.8 potem trening o 10:00 i okolo 11:30 jest kolejna miarka.Zastanawiam sie czy nie lepiej bedzie wypic przed treningiem a potem po 6-8 godz kolejna dawke.Jak myślicie?

Chyba lepiej 45-30min przed treningiem. Ja z cyklem na Horse Powerze ruszylem w poniedzialek. Za mna 2 treningi, ale za to jedne z najlepszych treningow jakie zrobilem kiedykolwiek, niesamowita pompa, power toz duzy. Ustanowilem swoj rekord pompy na bicepsie:D Wczoraj w rece mialem 36,3mm po skonczonym treningu 38,8mm. Tylko niestety po ok. 1,5h spadla prawie cala pompa. Ale i tak jestem zadowolony.

no ja już nie biore żadnej kreatyny 3 miesiące a mam pompe jakbym najsilniejsze stacki brał... hehe niewiem co jest :)

Faktycznie, przyrost nieziemski, nawet przy lekkich treningach.
Jakos specjalnie się nie przykladam do nich ( w sensie, nie zarzynam się tak jakbym chciał) ale już po 2 tygodniach można zobaczyc konkretne efekty, nawet pomijając jedną czy dwie porcje.

Ja akurat trafilem na smak lemon lime - katastrofalnie ochydny. Tak jak pisali ludzie wyżej, najlepiej albo wsypac sobie do buzi miarke i zapić albo zalać 1cm wody w szklance, przelknac i popic wodą, bo normalnie po paru dniach to się czlowiek chce zrzygać na samą myśl że ma to pić. Rozpuszczalnosc jest taka sobie, w cieplej wodzie bez problemow aczkolwiek smak strasznie utrudnia.

Polecam.

Ja w sumie juz nie narzekam na smak, pije to z grejprfutowym sokiem, wchodzi nawet dobrze, najlepiej pic jednym duszkiem na wydechu. Co do efektow, to leci juz 3 tydzien i jak narazie w lapie poszlo z 36,3 do 37,5( ale nie jesty to moim priorytetem, najwazniejsze partie na tym cyklu dla mnie to klata, plecy i barki) Klata nawet poszla dobrze, roznicy w barkach i plecach duzej nie zauwazylem, ale cos poszlo. Waga jak narazie cos kolo 2-3kg, ale niestety dieta mi troche kuleje, musze jesc wiecej wegli ale boje sie otluscic a mam duze tendencje do tego. Sila poszla w przod tez sporo, rekord poprawilem o 8kg jak narazie. No i pozatym ogromne rozstepy mi sie zaczely robic.

A ja mam pytanie dotyczące przemiany materii, słyszałem że lepiej brać w okresie zimowym niż letnim bo podobno tak nas to nie "wyniesie" jak w zimie. Czy to prawda?? Bo nie chce mi sie czekać do listopada ????????????? Pozdro

Nie prawda