Ucieczka od fatu na lato ;)

Hej. Zwracam się do was dziewczyny o pomoc bo mam ogromy problem z układaniem diety i w ogóle za zabraniem się do odchudzania.


Wiek : 16 l
Waga : 75 kg
Wzrost : 168 cm
Obwód w biuście(1) :
Obwód pod biustem : 79
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 76
Obwód na wysokości pępka : 87
Obwód bioder (3): 108
Obwód uda w najszerszym miejscu: 63
Obwód łydki : 44
W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Zaczęłam chodzić na siłownie 3 x tyg
Co lubisz jeść na śniadanie: Płatki owsiane, jajecznica
Co lubisz jeść na obiad : Pierś z kurczaka, ryż, warzywa
Co jako przekąskę : owoce
Co jako deser : naleśniki x3
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: bez problemów
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia, bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : BCAA
Stosowane wcześniej diety : daawno - nie pamiętam

Chociaż wiem, że CKD to nie jest najlepszy pomysł.
Obetnę tylko węglwoadany tylko do ilu?
Do 100g wystarczy?

Zmieniony przez - gosix112 w dniu 2013-04-28 13:36:59

Super, że dałaś wszystkie wymagane elementy. Dopóki Szefowe nie zajrzą to tak na pierwszy szybki rzut:
- po pierwsze w ogóle nie wyglądasz na tą wagę w pozytywnym tego słowa znaczeniu
- jesz za dużo nabiału - staraj się ograniczyć do jednej porcji dziennie, wielu kobietom on po prostu nie służy i utrudnia schudnięcie
- w każdym posiłku powinno być białko, węgle i tłuszcz, kefir to nie posiłek no i ja bym z kefiru w ogóle zrezygnowała
- bułki grahamki też niekoniecznie, z szynkami sklepowymi też uważaj, lepiej kupić sobie mięcho i samemu upiec (lub poprosić mamę )
- warzywa jedz i ich nie wliczaj do miski
- co do rozkładu to poczekaj aż Szefowe zerkną
- w jakim celu bierzesz bcaa? Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie, dla początkujących to bez sensu, skup się najpierw na czyszczeniu i miski i z racji tego, że jesteś młodziutka i jeszcze się rozwijasz staraj się jeść porządnie, bez żadnych głodówek
- trening siłowy - napisz co robisz, jakie serie, jakie obciążenia, jak długo ćwiczysz

Moje jedzenie to totalny chaos, wiem.
I pytanie moje zapotrzebowanie kaloryczne to 2400 kcal (coś koło tego) więc do ilu mam zejść w diecie? Co z proporcjami BTW? Czytałam dużo ale ile osób tyle zdań. Nic konkretnego.
Nigdy sama diety nie układam, a jak się za to zabieram to i tak nic z tego nie wychodzi :F
Plan treningowy postaram się wrzucić w piątek bo nie mam jeszcze rozpisanego. Tak jak pisałam to siłownia trzy razy w tygodniu najwięcej chyba bieżnia/rower/orbitrek.

eveline

- warzywa jedz i ich nie wliczaj do miski

Tylko może nie te gotowizny biedronkowe W naturze warzywa nie mają tyle tłuszczów. W tych mixach masz gotowy sos pełen syfu i cukru. Ugotuj sobie brokuła, kalfiora i jedz do woli
W młodym wieku trudno określić ile czego organizm potrzebuje. Jedz czysto, produkty jak najmniej przetworzone, robione w domu. Do syta i raczej dużo

bieżnia/orbi/rowerek jako dodatek/areo

w regulaminie masz trening dla początkującej Lady na siłownię - ten bierz

To mam nie liczyć kalorii tylko wprowadzić zdrowe odżywanie?

liczyć kcal, białko, ww, tłuszcze. Jeśli nikt nie zalecił jeszcze to ok 1800 kcal 30/30/40% btw, nie wliczaj do miski tylko większości warzyw (w art Ladies masz wyszczególnione, które wliczamy - pozostałych nie wliczamy dopóki nie ma takiego zalecenia)

A co o tym myślicie?

Ja myślę, że nawet nie zajrzałaś do art. co jedzą ladies i innych dzienników w każdym posiłku bwt a nie w jednym b, w drugim ww, w trzecim t. samo jablko to nie posilek, same orzechy to nie posilek, w trzecim posilku samo bialko...

Kurcze. Masz racje (tzn. nie, że nie czytałam tylko co do reszty)
Zaraz to zmienię.
A czy ostatni posiłek ma być czysto białkowy?

Zmieniony przez - gosix112 w dniu 2013-03-05 09:00:26

Czy teraz jest chociaż odrobinę lepiej?
Jeszcze nie dokończone. Chce się upewnić czy dobrze kombinuje.

Jakie liczyć, po co liczyć? dziewczyna nie jest otyła a ma dopiero 16 lat i ciągle się rozwija. Wyczyszczenie michy z syfu i jedzenie do syta w zupełności wystarczy. Ale jeść to znaczy jeść a nie jak wróbel dziobać 1200kcal dziennie - rozpieprzysz sobie metabolizm już za młodu to całe życie będziesz miała pod górę.