UFC 188: Velasquez vs Werdum

Z kim znaczącym wygrał Lesnar? Z Carwinem tylko (Randy dawno po szczycie formy). Chyba nie myslicie że jak dał radę Mirowi w rewanżu to by dał radę Fedorowi w szczycie formy. No i Fedor umiał i umie przyjmować bomby na twarz
A z kim znaczącym wygrał Carwin? No właśnie... nie to że nie miał potencjału - bo miał. ale kondycyjnie by nie dał radę z Ruskiem

Moim zdaniem wszystko by zalezalo od tego czy Fedor przygotowywalby sie do walki z Cainem czy nie.

Zmieniony przez - mmmateusz w dniu 2015-06-02 15:42:15

Ten sport poszedł na tyle do przodu, że nie ma co porównywać byłych i obecnych mistrzów.

Zgadza się jakby Fedor trenował dzisiaj w Jackson Wink MMA albo AKA to mógłby być nieco lepszy - lepsze sparingi, lepsze podejście do diety, regeneracji, lepsze treningi itp. Ogółem wszystko.

Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2015-06-02 21:20:29

PanParowka

Fedor dostałby od JDS'a? Śmiem wątpić. W swoim prime pokonał Cro-Copa który był wtedy mega kozakiem. Dałby rade również Juniorowi.

Ehehehhehehe
ehehehhe
hehe
NOT

@mmateusz - to już nawet podczas dyskusji związanych z polityką jesteś mniej żenujący.

Diaz wam pojechał

enediktal

mikel-

Lesnar to zapasniczy dzik to fakt. Ale nie ma takiego GNP jak BF i tez by sie wygazowal. Nie wierze zeby fedora poddal na glebie w 1 rundzie.

To chyba twarzy Mira po drugiej walce nie widziałeś. Lesnar nieporównywalnie bardziej atletyczny, szybszy i eksplozywny od BF.
Zarówno Lesnar jak i Carwin by Fedora zjedli w 80 walkach na 100. JDS by go zdziesiątkował w 95 walkach na 100.

Czyli jedynym wyznacznikiem jest Mir ? Ten Mir ktorego prawie ubil Nog u schylku swojej kariery ? Widzialem obie walki w tym pierwsza w ktorej Lesnar kwiczal bo zlapal go w leglocka, pamietam tez jego mine po kolanach od Reem'a i masakre Caina. Wszystkie 3 pojedynki przegral bardzo szybko w 1 rundzie. W ogole zabawnie jest z Lesnarem. Jak go klepnal Reem to sie zaczelo ze Lesnar to zaden wyznacnzik i tylko freak w WWE. Teraz Lesnar widac jest legenda HW
Patrzac na gabaryty Fedora to on by chyba bardziej teraz pasowal na LHW. Ale uwazam ze by sklepal obu lekko.

Wiem, ze kuca sie podoba Lesnar. Duzy chlop ktory rzucal Undertackerem taka postac z kreskowki. Carwin to tez freak, taki killer, kowadlo w lapie wszystkie pojedynki wygral przez K.O w pierwszej rundzie. Biedny dotarl do 2 rundy, powietrze lapal jak pelikan i nie istnial. Czekalem na jego walke z Nelsonem, no ale koles nie dal rady i skonczyl kariere. Taki niespelniony mistrz. Legenda, ktora wygrala by biliard razy z kazdym z przeszlosci

Zmieniony przez - mikel- w dniu 2015-06-03 05:09:46

No lepiej nie można podsumować domniemanego "zniszczenia" Fedora poprzez Lesnara czy Carwina

Z Juniorem mogłoby być już różnie... a z Cainem to chyba każdy wpiedrol by dostał - jeśli ten pokona Werduma i wyczyści HW

Dokladnie, Cain jest poza zasiegiem kogokolwiek. Co do JDS'a to mamy jego dwie wersje. Przed walkami z Cainem i po walkach z Cainem. Chyba niestety te przegrane odcisnely na nim pietno i juz nie bedzie takim samym killerem jak wczesniej. No ale poczekajmy do jego nastepnej walki.

nie wiem jak innym,ale mnie chodzilo nie o walke Fedora z prime z Lesnarem prime,tylko o walke Fedora z LEsnarem, kiedy LEsnar byl mistrzm UFC - wtedy uwazam ze Fedor nie dal by rady ani z nim ani z Carwinem,ani z JDSem owczesnym ani tym bardziej z Cainem.
Juz przed Reemem uciekal w SF,dlatego ten walczyl z Werdumem.

Prime Fedor a Fedor w 2007 to rozne rzeczy,jak i JDS sprzed trylogii czy Cropcop

Zmieniony przez - grind w dniu 2015-06-03 06:01:02