Chciałbym się poradzić czy ułożyłem dobry trening. Ćwiczę 3 razy w tygodniu w piwnicy.
Podstawowe dane:
Wiek 21
Waga 70,5
Wzrost 171
Cel do osiągnięcia Masa
Staż 3 miesiące
Aktywność fizyczna od czasu do czasu kopie piłke
Dotychczas ćwiczyłem takim treningiem:
Przysiady 12/10/8 3 razy to ćwiczenie
Wiosłowanie sztangą 12/10/8 też 3 razy
Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 12/10/8 też 3 razy
Wyciskanie sztangi zza głowy 12/10/8 2 razy
Uginanie rąk ze sztangą na stojąco 12/10/8 2 razy
Wyciskanie sztangi wąsko na skośnej 12/10/8 2 razy
Motyle 30 powtórzeń 2 razy
To chyba nazywał się trening FBW, to co teraz ułożyłem też chyba tak się nazywa, ale z podziałem na SESJE A I B
A:
Klatka: Wyciskanie sztangi płasko 12/10/8
Barki: Unoszenie sztangielek bokiem 12/10/8
Tricepsy: Pompki w podporze tyłem 30 razy
Plecy: Martwy ciąg 12/10/8
Nogi: Wykroki ze sztangą 12/10/8
Bicepsy: Uginanie rąk ze sztangą na modlitewniku 12/10/8
I czy mogę do tego dodać motyle - podciąganie hantli w opadzie tułowia? 12/10/8
B:
Klatka: Rozpiętki sztangielkami 12/10/8
Barki: Podciąganie sztangi do brody 12/10/8
Tricepsy: Prostowanie przedramion na wyciągu nachwytem 12/10/8
Plecy: Wiosłowanie sztangą 12/10/8
Nogi: Uginanie nóg leżąc 12/10/8
Bicepsy: Uginanie przedramion ze sztangielkami stojąc z supinacją 12/10/8
I tu to same pytanie czy też mogę dodać te same motyle co wyżej?
Na koniec ile to wszystko razy wykonywać? Każde ćwiczenie po dwa razy i klatka 3 razy?