Trening do poprawy...

Nie ma to jak podejscie do amatora i osoby zaczynajacej dopiero :). Oj, oj, nie komentuje, myslalem, ze dowiem sie czegos sensowniejszego niz podstawy ktore czytalem tysiace razy :/. Widocznie nie pisane mi tutaj wiedziec niczego wiecej ;/.

Na początek napisz więcej o treningach poza isłownią.

Jak długo trwają?
Na ile Cię męczą?
Które grupy najmocniej pracują i kiedy?
Co z tą akrobatyką?

Otóz:
3x tygodniowo treningi breaka po 1/1.5h - 30 min rozgrzewki, reszta katownie sie :). Po treningach wychodze zmeczony bardzo, bo daje z siebie wszystko i nie oszczedzam...

Najmocniej pracują jak wiadomo ręce, barki (gdy sie robi jakies rzeczy na rekach), miesnie grzebietu, klatka itd. Szeczerze jak widac prawie wszystko :/.

Akrobatyka wyglada podobnie 1,5 raz w tygodniu, 30 min rozciagania sie mocnego cholernie i pozniej jak to na okrobatyce, rzuty, przewroty, salta, fiflaki itd :).

Teraz na koniec ode mnie troche głupie pytanie, ale nurtujace mnie:
Bo mam problem z nogami w sensie, ze sa one bardzo umesnione i miesnie sa bardzo twarde, tutaj za czym idzie problem z rozciaganiem nóg (uda, wewnetrzne itd) czy cwieczenia nog na silce w miare mocno nie przecza wlasnie celu mojemu - czyli rozciagniecia tych nóg do szpagatu?? Bo czuje jak kazdy etap z rozciagania miesnie te 'sciagaja' i szczerze wyglada to tak jakbym stał w miejscu...

Michail :), nie no, ja wiem, ze Cie zadrecze, ale chce wiedziec co i jak no :).

Narazie zmykam.

Przypomnij mi się.,

Hem, czytasz czasem prywatne wiadomosci ?:). Czy mozna kontynuuowac tutaj ?:).

Kontynuujemy tutaj, ale później.

Mam robotę...

Michail no :), przypominac mam sie tak za kazdym razem? :(.

To nie pogotowie.

Setki osób pyta, a czas mam ograniczony....

Przypominam się... NIe musi byc to pogotowie, ale odpowiedz mi na pytania jak to w miare mozliwosci no :/, po prostu chce wiedziec i mi na tym zalezy!!