Testosteron kontra stres

Niektóre komentarze mnie rozwaliły na łopatki, szczególnie osób które nie mają wieku w profilu i bardzo mnie ciekawi ile oni mają lat.

Zgadzam się, że Polska to nie jest lider w tworzeniu odpowiednich warunków życia swoim obywatelom ale walenie smutów, że tutaj jest lipa jest niczym jak szukaniem wymówki.

Ja 4 lata temu mająć 18-19lat zaczynałem prace zarabiając po 600-900zł / miesięcznie
wcale nie mam wyższego wykształcenia czy bogatych rodziców... a udało mi się
teraz mając 22 lata otworzyć własną firmę i raz w miesiącu zarobie 2000zł a raz 10.000zł miesiecznie to zależy od wielu czynników(w najgorszym wypadku nie zarobie nic albo strace ale jeszcze takiego miesiąca nie miałem ), więc nie piszcie że sie nie da... bo tak to jest afganistanie gdzie ludzie umierają z głodu i na dodatek wojna na 5 frontach.

Do bogatych nie należe ale na wszystko sam za******lałem. i ostro dążyłem do założonych celów / pieniądze same się nie zrobią
I nigdy się nie stresuje bo mam wysoki poziom teścia jak propa dołoże to już w ogóle będzie malina

Także koksujmy ile sie da bo to samo zdrowie

A tam biadolicie juz Nie chce byc brutalny i nie chce nikogo obrazic, ale jesli mialbym byc w 100% szczery to prawda jest taka ze kto ma leb na karku, ten sobie da rade >>zawsze i wszedzie<<. Nie trzeba miec bogatych rodzicow ani byc bananowcem-to wymowka leniwych Nie mowie ze jest rozowo - ale nie przesadzajta tez z tym jeczeniem jak to beznadziejnie jest i ze 700pln miesiecznie zyjecie. Ja mam wyzsze wyksztalcenie i to dosc dobre - i nic nie zawdzieczam temu papierkowi. Mam 2 sklepy internetowe i zarabiam, daje sobie rade. Jeden zalozylem za 700 zeta a drugi ostatnio za 3000. Jak ta pierwsza strone robilem to pracowalem w fabryce kartonow na trzy zmiany-800 zeta, umowa zlecenie. Do tego placilem 500 miesiecznie czynszu na szkole. Nie plakalem tylko zapierdzielalem i jeszcze bardziej chcialem sie odbic od dna. Tyle w temacie.

A tak wogole to nie robcie spamu bo bany pojda jak nic temat uciekl a mialo byc o testosteronie


Yakuza dobrze prawi-nalac mu piwa




Zmieniony przez - F1.08 w dniu 2009-02-23 22:28:52

F1.08 sog!!!!
Kto ma glowe na karku zawsze sobie da rade, swiete slowa.
Nie wiem skad sie wziely bajki o Polakach i mieszkaniu w malym pokoju. Mysle ze dziad bedzie zawsze dziadem czy w Uk czy PL. Pewnie wiekszosc wolalaby wrocic do kraju ale gdzies wyjechala. A wracajac jak ktos wspominal do znajomych. Chyba jakbym wrocil to nikogo bym niew zastal tylko samych malolatow, bo kazdy moj znajomy gdzies wywial!!!

krzykacz -> ja czasem wierze w cuda, tutaj nawet w magie, bo myślałem że wyczaruje coś pod ladą jutro bd pytał w obuwniczym i kerfurze, w środe w spożywczym i domu rzemiosła, a w czwartek u lakiernika, cóż trzeba próbować

a ktoś mowi że sie nie da w Polsce, jak ktoś jest cwaniak to na swoje zawsze wyjdzie...do tego rodzice pomogą itp. Nie ważne w jakim kraju...

a jak ktoś nie jest cwaniak i rodzinna nie pomoże ?
ale ilu jest ludzi co zapierydalają na studiach przez 5 lat a potem perspektywy pracy za 1tys zł. Mam kumpli na studiach zaocznych co płacą za semestr 3500zł na państwowej uczelni - i jakie mają perspektywy pracy ? -> zapyrdalać za 800zł a w powiewach dobrego dobrego wiatru max 1200zł - i to wszystko po 5 latach ciężkich studiów i stresów czy ich z tych studiów nie wyjeybą.

ja do tego nawiązuje... bo w innych normalnych krajach po odpowiednik studiach dostajesz godne wynagrodzenie a nie kurva jakieś grosze za które co najwyżej to możesz wegetować a nie żyć.
suma włożonej kasy, stresu, czasu, poświęcenia nie jest proporcjonalna do późniejszego wynagrodzenia.
To tyczy się też i osób bez studiów, za ich robote też powinna być jakaś ludzka stawka...

i tam peydolenie że dziad zostanie dziadem, ile osób widziałem co na dno się staczało w tym kraju, a wyjechali za granice, dostają godne wynagrodzenie za swoją pracę i żyją na dużoo większym poziome niż w Polsce...

I nie będę nawiązywał do prawa podatkowego w Polsce itp. bo szkoda czasu i nerwów... w tym kraju to użerasz się tylko z urzędnikami którzy nachapać się chcą jak najwięcej kasy,
w innych normalnych krajach załatwia się wszystko dużo prościej...



Zmieniony przez - Maximus_20 w dniu 2009-02-23 22:45:59

a na juch komu studia z "cyklu antropologia mieszkancow wypisdowa gornego"? same studia to jeszcze nie przepustka do pieniedzy i nikt ci za studia nie zaplaci. placi sie za umiejetnosci i potencjal, ktory wnosisz do przedsiewziecia zwanego firma. jesli uwazasz, ze powinno sie placic za skonczone studia, to zaloz firme i plac miszczom z politologii i innych filozofii nawet i 5k miesiecznie

w PL jest dosc brutalnie jesli chodzi o iebanie obywatela przez panstwo, zwlaszcza obywatela przejawiajacego inicjatywe w postaci wlasnej dzialalnosci gospodarczej. ale co poczniesz, taki lajf - mogles sie urodzic w kongo, tam to bys mial dopiero raj na ziemi.

no spoko chudzina, tylko za takie słabo popularne kierunki się tyle nie płaci... i przykład chybiony

kumple są na zaocznych - fizjoterapia - na akademii medycznej.
Kierunek bardzo popularny, prze c*** trudny.
I nie mówie że sam papier jest przepustką do wysokich zarobków. ALe jak się kończy państwową uczelnie o wysokiej renomie, trudne studia, do tego robi się już w zawodzie w trakcie studiów, do tego robi się różne kursy podnoszące kwalifikacje które kosztują po pare tysięcy złotych! to chyba się ma prawo oczekiwać godnych zarobków ?? a nie kurva 800zł - poniżej średniej krajowej, co gość na śmieciarce zarabia więcej albo tyle samo...
i to jest taki przykład jeden z wielu
Goscie na ciężkich studiach prawniczych mają zablokowany dalszy rozwój w tym kierunki bo nie mogą nigdzie zrobić aplikacji - nie mają znajomosci i lipa... bezrobotni mgr - znam pare takich właśnie osób którzy mając mgr, wyjechali za granice napyerdalac za fizycznych bo się im to bardziej kalkuluje..
Zresztą wszystko to co mówię jest poparte faktami, ilu polaków wyemigrowało z Polski po otwarciu granic ?


więc kończąc ciężkie studia, kierunki wcale nie mało popularne, niby "przyszłościowe" na b. dobrych uczelniach - mając już spore doświadczenie zawodowe - ale napewno sporą wiedzę, - ma się jednak prawo oczekiwać godnych zarobków -> w normalnych kraju - nie tym.

ludzie bez papierów wyższych uczelni zapieyradlają na dwa etaty żeby połączyć koniec z końcem, by przeżyć do pierwszego.
Polska jest uważana za jeden z najbardziej skorumpowanych krajów UE, posiada jedno z najbardziej skomplikowanych, mało przychylnych dla obywatela praw podatkowych itp.
Pewnie że można mówić a "jakbyś urodził się w Kongo to co byś powiedział" ale urodziłem się w tym kraju niestety i c*** mnie strzela

pewnie że się da żyć w Polsce, ale pisze to po to,bo ten kraj do końca nie jest normalny i powinniśmy dążyć i brać przykład z krajów bardziej rozwiniętych i normalnych.

Zmieniony przez - Maximus_20 w dniu 2009-02-23 23:14:44

Zmieniony przez - Maximus_20 w dniu 2009-02-23 23:19:32

bierzemy przeciez. kazdy musi miec bmw, mercedesa albo lexusa (jak to w pomorskim - mozemy doczytac w jednym z poprzednich postow), bo inaczej "frajer" czyli juz mamy po europejsku, choc w takim naszym, pszenno-buraczanym stylu

wiem jak to wyglada, ale co poradze, mam plakac ze mam mniej niz inni, czy wstydzic sie, ze mam wiecej od niektorych? tu zawsze bylo i bedzie przeiebane i wlasnie dlatego zeby pokonac stres musze brac omke

amen