STERYDY = ŚMIERĆ
adin, dwa, tri .... tolka spakojna
myslalem ze bardziej rozgarnity chlopak jestes
Zmieniony przez - B-50 w dniu 2009-02-23 19:20:17
maly duzy gruby czy chudy kazdemu nalezy sie taki sam szacunek
pozdrawiam
edit: ja mam fajną robote ale sie dzisiaj kurva 3 razy dostawczakiem zakopałem
jak sie mysli glowa idzie w polsce zarobic duze pieniadze
ile masz lat?
Zmieniony przez - st_ w dniu 2009-02-23 19:26:24
"...po co te sceny że w tym życiu nic nie warto zrobić cokolwiek by się wybić ponad bagno..."
STERYDY = ŚMIERĆ
adin, dwa, tri .... tolka spakojna
"...po co te sceny że w tym życiu nic nie warto zrobić cokolwiek by się wybić ponad bagno..."
Starych masz bogatych ?bardzo prawdopodobnie bo tak *******isz jak poszczany.
dziekuje
ale starcza kasy na wszystko jak bym przyrobil na ochronie w soboty to bym byl ustawiony ale mi sie nie che narazie szukac
wogole jak przyrownac to jak robilem w ochronie w polsce to .... robilem 240 godzin z czego bylem zatrudniony na pol etatu legalnie i reszte kasy na lewo dostawalem i tak korwa cala firma za 900zl mowie wam kasy hooj wlasciciel trzepal na maxa s*******ilem z tamtad jak najszybciej moglem
co do murzynow to tutaj jest innaczej kazdy murzyn murzynowi pomaga trzymaja sie razem wogole czy sie znaja czy nie zawsze mowia sobie czesc co tam slychac itd zaawsze to samo marokini sie trzymia razem s****iele w barach po 10 siedza zawsze w grupach a polacy ??? ni hu ja tez poznalem paru jak jeszcze mialem hojowa robote zaden hoj mi nie pomogl wrrr no to na tyle
Macieja
MY FOTO http://www.sfd.pl/temat208080/ i strona 4
kurva jak ja kocham bombe czuje się wyśmienicie hej!
"...po co te sceny że w tym życiu nic nie warto zrobić cokolwiek by się wybić ponad bagno..."
Ja za gozine pracy wleje 15 litrow dieselka
nie ma ciezkiej pracy ani chvjowej genetyki..poprostu dawki sa za male by B50
**Ulubiency bogów umieraja mlodo,pozniej zyja wiecznie w ich towarzystwie**
Staraj się być najlepszy, rób więcej niż możesz, kochaj przyjaciół..
mów prawdę, bądź wierny, szanuj swego ojca oraz matkę...JOE WEIDER