No, a co do metabolizmu, to logicznym wydaje się być, że szybkie przejście posiłku przez żołądek + krótkie (2h) odstępy między posiłkami metabolizm przyspieszą.
Posiłek tłuszczowy trawi się duuużo dłużej i "zamula" układ pokarmowy.
Węgle + białka trawią się szybciej i organizm będzie wchodził dzięki temu na wyższe obroty metaboliczne. To wydaje się być dość sensowne.
Sam najlepszy w życiu poziom bf - 9% osiągnąłem dietą białkowo węglową, w której było min. tłuszczu...
Także każdy jest inny, a ja mam przykład, że na mnie to działało. Nigdy w życiu nie wyciąłem się tak na żadnej diecie tłuszczowo białkowej...
Zdjęcia w profilu mam właśnie z tamtej białkowo węglowej redukcji ;)