Trenuję 3 razy interwały i 2 razy SW w tyg.
Ważę mało bo 53 kg przy 170. Wszystko jest ok, ale mam problem z brzuchem otóż mam tam fat . Nie jest to widoczne jak ściągnę koszulkę bo opony nie mam, ale gdy siedzę to uzbiera się dośc dużo tłuszcz i nie chodzi mi o taki co każdy ma, czyli kilka malutkich fałdek bo ja mam jedną w miarę dużą. (jak dla mnie to dużo). Mięśnie mi tak trochę widac. Zastanawiam się co by zmienic. Postanowiłem jeśc więcej białka, a po 16 nie jeśc węgli, ale nie wiem, czy to cos mi pomoże :). A w nd jesc normalnie, ale nie opychac się słodyczami. Coli nie piję i chipsów nie jem. Jak macie jakieś pomysły to proszę Was o pomoc :).