Od dłuższego czasu rozglądam się za sprzętem, mam już nawet pomieszczenie (ok. 20 m^2) i... Sprzętu jest tyle, że nie wiem na co się zdecydować.
Przeczytałem wiele tematów na SFD, i podobno najlepszym wyjściem jest porządna ławeczka, do tego wyciąg, modlitewnik. Co jeszcze?
Znalazłem taki zestaw: http://www.allegro.pl/item450878335_nowy_kelton_lawka_stojaki_tryton_iv_plus.html , wydaje mi się, że cena jest całkiem spoko biorąc pod uwagę prawie 100 kg żelastwa + sztangi? Ławeczka łamana w 5 płaszczyznach, do tego możliwość łamania w dół, stojaki na sztangę oddzielne.
Co myślicie? Jakie są zalety a jakie wady takiego zestawu?
Dodam, że jestem całkowitym laikiem, podkreślam, że siłownię i tak MUSZĘ zrobić, bo odliczam od podatku :)
I pytanie ekstra - gdybyście mieli 4000-5000 zł to jak byście urządzili siłownię? Mowa o siłce dla 2-3 osób, przy czym razem maksymalnie będą ćwiczyły 2.
Pozdrawiam i dziękuję!
(i przepraszam, jeśli było )