markototu dzienniki z hashi https://www.sfd.pl/Hashimoto_chciałaby_schudnąć..-t870586.html https://www.sfd.pl/cząstka/akcja_40_stka-t806147.html https://www.sfd.pl/marcia1990_/_redukcyjno_motywacyjny_spowiednik_:_-t789605.html#post7
i tu watek informacyjny https://www.sfd.pl/kiedy_lady_ma_niedoczynnosc_tarczycy_-t878162.html
Zmieniony przez - markoto w dniu 2014-08-27 18:35:08
Przeczytałam dzinniki i szczerze mówiąc ciężko mi wyciągnąć z tego jakieś jednoznaczne wnioski albo motywację.
Najdłuższy dziennik Czastki zaczyna się i kończy niemal z tą samą wagą. Nie wiem jak jest z figurą i mięśniami, bo zdjęć się nie doszukałam. Natomiast zaczyna z miską około 1100 kcal, dochodzi do 1800 a na koniec ląduje znowu z 1100 co określacie jako głodowanie. Dodatkowo w jej diecie często wogóle nie ma węglowodanów a z drugiej strony piszecie, że to niedopuszczalne i brak węgli załatwi chorą tarczycę. Przyznam, że mam mętlik i już nie wiem jak to ma być.
Dziennik Tadzi kończy się szybko i w zasadzie niewiele z niego wynika.
Dziennik marcia1990 fajny, ale to nieco inny przypadek. Dziewczyna ma od początku dobrą wagę i pozostaje jej rzeźbić figurę. Ja natomiast potrzebuje opróbcz zbudowania mięśni zrucić przynajmniej z 8-10 kg, żeby zacząć dobrze wyglądac.
W teorii rozumiem to co piszecie o zwiększaniu kalorii i podkręcaniu metabolizmu, ale w praktyce z Hashimoto nie widzę przykładów. Czy komuś się to udało?