
W tym poście, będę zamieszczał treningi i rady na najlepszą partię zdobywców Mr. Olympia. Wszystko to było zamieszczone we Flexie.
Zacznijmy!!!
______________________________________________________________________________
LARRY SCOTT MR. OLYMPIA 1965-1966
---------------BICEPSY-------------
Fanatyk modlitewnika? Oto jak Larry zbudował swoje legendarne bicepsy .
Osoba: Larry Scott
Data urodzenia: 12.10.1938
Miejsce urodzenia: Blackfoot, Idaho.
Obecne miejsce zamieszkania: Bountiful, Utah.
Wzrost: 172 cm
Waga: w okresie zawodów 93 kg.
Czym zajmujesz się dzisiaj? Mam własną firmę, zajmującą się produkcją zdrowej żywności, sprzętu do ćwiczeń oraz trenowaniu ludzi za pośrednictwem Internetu.
O bicepsach: Wyobrażam sobie każdą serię, jaką zamierzałem zrobić i niemal pozwalałem na to, aby sztangielka stawała się ożywionym przedmiotem, który walczy ze mną. Mierzyłem się z nią i patrzyłem, czy mogę ją tego wieczoru pokonać.
Jako dorastający, chudy chłopak w stanie Idaho, Larry był tak oddany sprawie budowania potężnych mięśni ramion, że do ćwiczenia używał osi od traktora, która zastępowała mu sztangę. Jak widzicie był pomysłowy, ale działo się to kilka lat wcześniej zanim odkrył treningowy sekret, który pozwolił mu wygrać dwa pierwsze konkursy "Mr. Olympia". Kiedy trenował w klubie znajdującym się w dolinie San Fernando - północnej części Los Angeles, powiedziano mu, że ma predyspozycje do rozwijania bicepsów. "Zaczołem ćwiczyć na modlitewniku i byłem tym naprawdę podekscytowany, ponieważ zobaczyłem, że to rzeczywiście mogło rozbudować moje bicepsy" - mówi Larry. Od tego czasu stał się niemal religijnym fanatykiem ćwiczeń na modlitewniku i legendarną postacią, jeśli chodzi o masywne, strzeliste bicepsy.
Larry wyjaśnia, że najlepszą metodą na zbudowanie takich bicepsów było wykonywanie potrójnych serii, właśnie na modlitewniku. "Wszystkie inne ćwiczenia jakie kiedykolwiek robiłem, nie rozwijały tak mięśni jak to" - zauważ Larry. Pierwszym ćwiczeniam jest obustronne uginanie przedramion ze sztangielkami, w sześciu pełnych powtórzeniach i następnych czterech częściowych. "Musisz zupełnie do dołu opuścić ciężar i odwinąć nadgarstki" - mówi Larry. Poleca również metodę oszukiwania poprzez wyrzucanie bioder do przodu w kilku ostatnich powtórzeniach. Następnie, bez żadnej przerwy, uginaj ramiona ze sztangą prostą. W odróżnieniu od uginania ze sztangielkami, w tym ruchu stosuj dokładną technikę. Wysunięcie stóp do przodu pozwoli utrzymać ciało w nieruchomej pozycji. Zakończ serią uginania przedramion ze sztangą łamaną, nachwytem, co przesunie nacisk na dolne partie bicepsów i mięśnie ramienne. Larry mówi, że podobnie jak ze sztangielkami, powinieneś w ostatnich powtórzeniach oszukiwać, wyrzucając biodra do przodu. Wykonaj sześć pełnych i czery częściowe powtórzenia. To jest właśnie jedna potrójna seria. (Wszystkie ćwiczenia wykonuje się na stojąco) Zrób 3-5 takich serii, z krótkimi odpoczynkami między nimi.
Larry kontynuuje, mówiąc: "Osiemdziesiąt procent ywoich przyrostów w potrójnej serii pochodzi od ruchów ze sztangą prostą. I dlatego w tej części serii szukasz większej dawki bólu. Starasz się znależć sposób, żeby bardzo powoli opuszczać ciężar, a cała sprawa dotyczy dolnej fazy powtórzenia. Większość ludzi boi się tak robić, a to właśnie stąd bierze początek rozrost mięśnia".
Istnieje jednak ważny warunek udanych treningów na modlitewniku. Musisz używac ławki, której oparcie jest zaokrąglone u góry, czyli tam, gdzie opierasz swoje pachy. Poduszka powinna być także zaokrąglona na dole, żeby nie uderzać o nią podczas opuszczania ciężaru do dołu. Mając to na uwadze, długość poduszki powinna mieć około 22 cm. Słupek, na którym umocowana jest ławka, musi być wysunięty do przodu, aby nie uderzać o niego pachwinami nóg. Larry mówi, że w wielu klubach zaczynają się już pojawiać dobre modlitewniki. Jeśli nie masz dostępu do prawidłowej ławki, nie zaprzątaj sobie głowy ćwiczeniami na modlitewniku - radzi Larry.
Wtedy nadal możesz wspaniale rozwijać bicepsy za pomocą serii innowacyjnych ruchów. Na przykład ustaw poziomą ławkę przy górnym wyciągu. Połóż się na niej na plecach tak, zeby głowa było blisko maszyny. Schwyć oburącz (podchwytem) drążek zamocowany do linki wyciągu, w rozstawie dłoni równym około 30 cm. Następnie uginaj przedramiona do dołu, w kierunku czoła, trzymając cały czas ramiona prosto. Oto jeszcze jeden dobry sposób: Uklęknij twarzą do maszyny z górnym wyciągiem> tak samo jak poprzednio, schwyć oburącz (podchwytem) drążek zamocowany do wyciągu, w rozstawie dłoni równym około 30 cm. Uginaj przedramiona do tyłu, za głowe, trzymając cały czas łokcie skierowane prosto do góry, a ramiona w sąsiedztwie uszu. Ostatecznie możesz wykonywać uginanie przedramion ze sztangą łamaną na stojąco, aby zwiększyć nacisk na dolne partie bicepsów. Schwyć gryf sztangi tak, żeby palce dłoni wykręciły się nieco na zewnątrz i żeby mały palec każdej dłoni był wyżej niż kciuk. "To wymusza na łokciach ruch w kierunku środka brzucha i w większym stopniu kieruje wysiłek do dolnych partii bicepsów" - wyjaśnia Larry.
Larry poleca ćwiczyć barki, bicepsy, tricepsy i przedramiona razem, w tej właśnie kolejności.
"Kiedy ćwiczysz bicepsy na modlitewniku, to jest to dość bolesne przeżycie i dlatego przedtem warto je trochę rozgrzać."
Szkoda ze kulturystyka jest sportem pomijanym , niezapominajmy również o ludziach którzy to zaczeli!!!
"Nikt nie czepia się silnych ludzi" Charles Atlas