Przepraszam z góry z trochę zaniedbałem test.
Wczoraj praktycznie miałem takie same bóle brzucha i
wymioty jak dnia pierwszego czyli Niedzielę. Szkoda
że takie g**** czepiło mnie podaczas cyklu , masakra.
Zauważyłem że kilka osób także w szkolę zachorowało
na to co ja , czyli miały podobne objawy co ja w tej chwili.
Poza tym miałem wrażenię że z każdym załatwianiem się wydalałem z siebię kawałek mózgu , myślałem że kiedyś w końcu zasram się na śmierć.Chciałem podkreślić że dziś jest obecnie najlepszy dzień od kąd
zachorowałem czyli organizm pracuję już przyzwoicie.
Dziś zaryzykowałem i zjadłem kurczaka z ryżem i sałatką i było wszystko ok , lecz narazie nie peplam bo róznie bywa.
Dziś wrzucę kilka zdjęć odnośnie mojej dietki. Do treningów wracam w piątek , suplementy a raz się żyje także zaczynam brać w piątek. Chciałem takżę napisać że jadę na wycieczkę szkolną 4, 5, 6 czerwca do Kotliny Kłodzkiej, mam nadzieję że mi przejdzie do wycieczki bo będzie wielka lipa.
Przez wycięczkę zmieni mi się plan bo już nie chcę żeby odpadł mi kolejny trening.
Ogólnie to się nigdy nie podawać i walczyć do samego końća !
Zmieniony przez - Volferine w dniu 2009-05-27 18:50:43