Styczeń -Konkurs Sportowa Sylwetka -Fanslaska

fanslaska
Będę zaglądał.Ciekawi mnie jak sobie poradzisz.Bedę Ci kibicował bo w styczniowych konkurencjach pokonac drazekm będzie bardzo bardzo trudno.

wycwiel

fanslaska
Będę zaglądał.Ciekawi mnie jak sobie poradzisz.Bedę Ci kibicował bo w styczniowych konkurencjach pokonac drazekm będzie bardzo bardzo trudno.

Dziękuje. Kwestia pokonania drazekm nie jest rozpatrywana . Dla człowieka, który dobre 10 lat prowadził kanapowy styl życia sama możliwość brania udziału w tym samym konkursie co on no i oczywiście reszta trenujących uczestników jest dla mnie nagrodą. A teraz, jak się właśnie okazało, że mam tak zacnych kibiców to już nie pozostaje mi nic innego jak się cieszyć, ostro trenowac i nadrabiać lata zaniedbań.

Ps.Tu pozamiatałeś, szacuneczek.

Po przejrzeniu dzienników konkurentów, postanowiłem wpisać u siebie słowo o suplementacji. No może trochę za dużo powiedziane, ale kilka proszków wchłaniam:
Whey Scitec - różnie celem uzupełnienia diety do docelowych 2gr białka na kg masy ciała
BCAA - codziennie - 10gr w DNT i 20gr w DT (przed treningiem i w trakcie przed bieżnią)
L-Glutamina - codziennie 4gr
Ostropest - codziennie jedna kapsułka (rano)
Vitaminy A-Z - codziennie jedna tabletka (rano)
Magnez plus B6 - codziennie jedna tabletka (wieczorem)
Vitamina C - 2gr - codziennie (rano)
Fat Burner Activlabu - zaczne za tydzień, planuje dwie kapsułki dziennie (rano)

W jakim celu BCAA w DNT?

Celem leczenia fobii , a poważniej,jak wiesz, bardzo chciałbym palić tylko tłuszcz i liczę, że BCAA chociaż trochę pomoże "ochronić" mięśnie w tym nieszczęsnym stanie ciągłego deficytu kalorycznego. A jak nie pomoże to efektem placebo korzystnie wpłynie na poziom kortyzolu , podobno wiara czyni cuda.

Dzisiaj trening zmodyfikowany, piekielne domsy w nogach postawiły pod znakiem zapytania dzisiejszy trening, ale nie poddałem się.
Poszło tak:
Wiosłowanie na maszynie siedząc 15x60kg,15x60kg,10x70kg
Wiosłowanie sztangą: 15x60kg,10x80kg,12x60kg
WL: 15x60kg,10x80kg,3x100kg,12x60kg
Wyciskanie żołnierskie:17x20kg,15x30kg, 12x40kg,6x50kg
Szrugsy sztangą: 10x60kg,10x80kg,10x80kg
Kierownica:10x20kg,9x20kg,9x20kg
Linkami wyc dolnego na tylny akton: 10x7.5kg,9x10kg,10x7.5kg
Podciąganie na drążku wg Woodyna tydz 1
Biceps z tricepsem w superseriach
Uginanie ramion prostą:15x27.5kg,12x27.5kg,9x27.5kg i
Czachołamacz:12x27.5kg,10x37.5kg,12x27.5kg
Uginanie ramion łamaną 27.5kgx12,10,9 i
Prostowanie ramienia w opadzie tułowia z hantlem:14kgx12,12,10
Wspięcia na palce jednonóż po 3x12 bez przerwy na każdą nogę

Dzisiaj bez przysiadów, planowego MC oraz bieżni i orbi, niestety po pierwszym treningu noworocznym domsy nie pozwalały chodzić, pojutrze będzie rekompensata dla nóg.

DNT to i pisać nie ma o czym, nogi wróciły do pełnej sprawności to jutro dostaną podwójną przyjemność - pełne przysiady i MC.
Waga rano wskazała 105kg.

No i jak przysiady nie wykończyły Ciebie?

wycwiel

No i jak przysiady nie wykończyły Ciebie?

Jakoś poszło a jak to już piszę:

Orbi: 5min
Rozciąganie
Przysiady ze sztangą na karku:12x60kg,14x80kg,10x100kg,3x120kg
MC: 12x60kg,12x80kg,10x100kg - pomny co się stało z nogami po 3 tygodniowej przerwie postanowiłem dalej nie ciągnąć bo to pierwszy MC po 4 tygodniach
Wyciskanie hantli na skosie:14x22kg,12x26kg,6x32kg
Wyciskanie hantli na barki siedząc:10x20kg,10x20kg,6x24kg
Seria łączona:
Unoszenie hantli w pochyle tułowia na tylny akton:12x12kg,10x12kg,11x12kg
Szrugsy hantelkami:10x22kg,8x28kg,6x30kg
Uginanie ramion łamaną stojąc (na bogato dzisiaj ): 15x27,5kg,10x37,5kg,7x42,5kg - ostatnie dwa powtórzenia z pomocą tułowia
Triceps liną wyciągu górnego: 12x25kg,10x30kg,7x35kg
Podciąganie na drążku wg Woodyna tydzień 2

Brakło czasu na bieżnie bo zamykali. To już drugi trening bez bieżni, zaczynam poważnie rozważać wprowadzenie biegu w terenie w dni bez siłowni.

Pojutrze postaram sie cyknąć jakąś fotkę z aktualnej "formy" tyłem - żeby wystraszyć konkurencje - niczym drążekm filmami ze swoimi bojami.

Późno te treningi w tygodniu muszę robić i mam odwieczny problem z ostatnim posiłkiem po treningu a tuż przed snem - w końcu redukuję.
Miska zgodnie z planem.
Pozdrawiam

fanslaska

Pojutrze postaram sie cyknąć jakąś fotkę z aktualnej "formy" tyłem - żeby wystraszyć konkurencje - niczym drążekm filmami ze swoimi bojami.

Czekam z niecierpliwością,tylko pamiętaj aby spiąć mięśnie,niema to być luz, tylko tak jak kulturyści na zawodach,już się boje :)