SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

SpamPost Rozmowy Noca - Nie tylko o Hi Tec'u

temat działu:

Hi Tec Nutrition & Peak Performance

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 174279

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51565 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ani to ani to


wycieczka zakładowa
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 979 Wiek 44 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 25590
hehe sory za smiech, ale smiesznie to wyszlo.
No ale spoko przynajmniej sobie pozwiedzales, imprezy byly czy raczej sztywno?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51565 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
fajnie było, dużo zwiedzania i dużo chodzenia, stopy do dupy wchodziły


a picie wieczorami, rano nie szło wstać z wyra
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 979 Wiek 44 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 25590
to przynajmniej kardio robiles bez o******lanki, kobitki jakies byly dla umilenia towarzystwa?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51565 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Przewodniczka była tak że ohh

lecę spać, 3m się

Zmieniony przez - studensky w dniu 2009-06-26 00:19:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 11 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 91
Żona w zeszłą sobotę wyjechała na wczasy, a mnie
dzisiaj na noc potrzebna była... dziewczyna. Obtelefonowałem wszystkie moje znajome, ale żadna z nich nie zdradzała ochoty. Co robić? Wybrałem się do najpopularniejszej kawiarni w mieście, gdzie wieczorami przesiadywały ładne dziewczyny.
"Bajka" o tej porze była prawie pełna. Gwar młodzieńczych głosów
zagłuszał nawet potężne decybele grającej szafy. Na parkiecie rock'&'roll'owało kilka rozbawionych par.
Rozejrzałem się zaraz wpadła mi w oko samotnie siedząca dziewczyna, której wielkie, marzące oczy wzbudzały zaufanie, a krucze
włosy wspaniale kontrastowały z czerwoną, gustownie skrojoną
sukienką.
- Czy mogę się dosiąść?
Popatrzyła na mnie niechętnie, ale skinęła głową.
Zgarnęła też zaraz parę drobiazgów do torebki, jakby dalszy jej pobyt w kawiarni nie miał większego sensu.
"Oj, chyba trudno z nią będzie!" - pomyślałem nieco zdeprymowany, jako że pora była dość późna. Jeżeli mi z ta dziewczyna nie
wyjdzie... to klops! Postanowiłem tedy bez zwłoki przystąpić do akcji:
- Umówiłem się tutaj z kimś, ale nie przyszedł. A pani?
- Co ja? - obrzuciła mnie niedbałym spojrzeniem.
- Pani tez czeka na kogoś?
- Tylko na kelnerkę - odparła ironicznie. - Zaraz zapłacę i będzie miał pan cały stolik do dyspozycji
Zrobiło mi się nieprzyjemnie, tak nieprzyjemnie, że nawet ryk grającej szafy nie był w stanie zagłuszyć mego zmieszania. Nie od razu też zauważyłem, że od któregoś z sąsiednich stolików oderwał się
nabuzowany wińskiem typ i bezceremonialnie zawisł nad naszym stolikiem.
- Zatańczymy?
Dostrzegłem w jej oczach najpierw zdumienie, a potem strach.
- Pani jest ze mną - uniosłem się z krzesła - właśnie idziemy na parkiet.
Ująłem ją delikatnie w łokciu i poprowadziłem w roztańczony tłumek. Nie protestowała, a nawet jakby się bardzo spieszyła.
Ogarnęła nas melodia cha-cha...
- Proszę wybaczyć, że postąpiłem tak bezceremonialnie, ale nie było innego wyjścia.
Spojrzała na mnie z wdzięcznością i dopiero teraz, w tańcu, zaczęła mi się bacznie przyglądać. Nie odsunęła się też, gdy zdobywając się na odwagę, objąłem ją mocniej ramieniem.
- Pan jest bardzo miły - powiedziała. - To ja zachowałam się wobec pana opryskliwie, ale, istotnie, czekałam tu na kogoś, kto
uczynił mi duży zawód.Teraz już mi przeszło... - uśmiechnęła się
rozkosznie.
W chwilę później, przy lampkach czerwonego wina, gwarzyliśmy jak para zakochanych.
- Wiesz - powiedziała w pewnej chwili - ten podpity typ znowu nas obserwuje. Wyjdźmy stąd bez awantury...
Udaliśmy się do szatni...
- Mam myśl - zacząłem nieśmiało - ale, błagam, nie pomyśl sobie coś złego. Chciałbym cię zabrać do siebie na kolację...
Dziewczyna jakby zesztywniała, a nawet odsunęła się ode mnie.
- Oczywiście - ciągnąłem beztrosko - zrozumiem jeśli odmówisz. Żadna sprawa. Gdybyś jednak znała moją płytotekę, to ho, ho! Mam
całego Beethovena, Bacha, Pendereckiego, a nawet trio jazzowe Wallina...
- Masz Wallina?
- Mam! Nawet ostatnie nagrania: "Strange Brews", "Easy Money", "Strike Up the Band"...
- Ale moi rodzice...
- Masz tu telefon. Uprzedź, że wrócisz później.
Zadzwoniła z szatni do domu, że uczy się z jakąś Jolką i wróci późno.
- Wolisz, mamo, żebym zanocowała u Jolki? W porządku, jeśli, oczywiście, nie przerobimy całego materiału...
Teraz ja zesztywniałem. Kłamała jak z nut.
Popędziliśmy do mnie. Byłem szczęśliwy. I ręce mi drżały, kiedy przez dobrą chwilę mocowałem się z zamkiem u drzwi. Ledwie je otworzyłem i już na szyję rzucił mi się mój mały syn.
- Tatusiu, tatusiu, dobrze, że jesteś, bo pani Genowefa musiała dzisiaj wyjść wcześniej...
Dziewczyna stała jak wryta, rozchylając usta w bezmiernym zdumieniu.
- Józiu - powiedziałem czule do syna - ta śliczna pani zgodziła się pozostać na cała noc w naszym mieszkaniu i już nie będziesz się
niczego bał.
Mały brzdąc obejrzał dziewczynę od stóp do głów, uśmiechnął się z aprobatą i pociągnął do swojego pokoju. Dała się prowadzić, raczej machinalnie, rzucając w moją stronę bardziej przerażone, aniżeli wściekłe spojrzenia.
- W lodówce jest kolacja, a w moim pokoju cała płytoteka do dyspozycji - zawołałem już z klatki schodowej, po czym zaryglowałem drzwi na dwa spusty i zadowolony, że znalazłem na dzisiejszą noc opiekunkę do dziecka, poleciałem jak na skrzydłach do kumpla, gdzie urządzaliśmy kawalerskie spotkanie z udziałem mrożonych buteleczek "wyborowej".

:-/

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 979 Wiek 44 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 25590
heheh dobre
a na kawalerskim cos bylo?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 875 Napisanych postów 26640 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 260190
siema kasztany wyłazić z ukrycia

Zmieniony przez - luki77 w dniu 2009-06-26 11:44:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4706 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 19503
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 8824 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 107077
jest tu ktos

Zmieniony przez - Haddi88 w dniu 2009-06-26 20:51:20

Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie. ...

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Witamy Hi-Tec'a Na Forum SFD

Następny temat

Życiowa forma na suplementach Hi Tec i PEAK Debiuty 2008!

WHEY premium