Chciałbym wkońcu schudnąć. Nie schudnąć wogóle, tylko zrzucić zbędny tłuszcz którego jest naprawdę sporo. W temacie napisałem "bez siłowni", a to dlatego że jest inny sport który uprawiam intensywnie, BMX. Na siłownie poprostu nie mam czasu. Codziennie jeżdzę około dwóch godzin. To jest naprawdę męczące i cięzkie;). Wiem jak ułożyć dietę, jak wyliczyć zapotrzebowanie (no może nie wiem jak dobrać wskaźnik aktywności). Ale co do diety to mam trochę wątpliwości.
Duża ilość białka przy niezbyt dużym wysiłku mięśniowym (no może sporym ale napewno nie tak dużym jak ćwicząc na siłowni) nie wydaje mi się dobrym pomysłem. Czy spożywanie powiedzmy 2g białka na kg masy ciała nie zaszkodzi mojemu organizmowi?
Jakie powinno być główne źródło energii? Tłuszcze, węglowodany?
Jak w takim wypadku rozłożyć stosunek B/T/W żeby mój organizm na tym nie ucierpiał.
Czy efekty, omijając siłownię szerokim łukiem będa podobne gdy będę biegał, jeździł na bmx, ćwiczył w domu (pompki, brzuszki itp.)
Największym problemem jest tutaj dieta, ponieważ nie wyobrażam sobie pochłaniać takiej ilości jedzenia według mojego zapotrzebowania kalorycznego jak na diecie redukcyjnej/kulturystycznej chodząc na siłownię.
Dzięki za pomoc. Pozdrawiam.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
Waga: 90
Wzrost: 174
Obwód klatki: Brak
Obwód ramienia: Brak
Obwód talii: 98
Obwód uda: Brak
Obwód łydki: Brak
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 20% jak nie więcej
Aktywność w ciągu dnia: Praca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: BMX około dwóch godzin, prawie codziennie
Odżywianie: Kiedyś stosowałem porządną dietę, teraz kanapki z szynką i nutella ;P
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: Brak
Stan zdrowia: Brak
Preferowane formy aktywności fizycznej: BEZ SIŁOWNI
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Kreatyna, jakieś spalacze też kiedyś brałem.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Tak
Stosowane wcześniej diety: Na masę.